Brazylia kusi nie tylko pięknymi krajobrazami, gorącymi plażami czy niepowtarzalnym klimatem, ale też kosmetykami naturalnymi. Marka Cativa Natureza dała mi się już poznać z jak najlepszej strony, więc chętnie zaprosiłam do siebie masło do ciała Buriti.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza |
Opis producenta
Połączenie oleju z owoców palmy Buriti, bogatego w prowitaminę A, z masłem Cupuaçu, olejem lnianym (naturalne źródło kwasów omega 3, 6 i 9), wyciągu z rumianku i aloesu, o właściwościach łagodzących, przeciwzapalnych, gojących. Poprawia elastyczność skóry, intensywnie nawilża i odżywia. Opóźnia efekty starzenia. Nadaje się doskonale do pielęgnacji skóry bardzo suchej, zmęczonej lub podrażnionej słońcem. Do wszystkich rodzajów skóry.
Buriti (Mauritia flexuosa) jest gatunkiem palmy rosnącej na bagnach i terenach podmokłych północnej części Ameryki Południowej. Olej buriti, uzyskiwany z jej owoców, jest niezwykle bogaty w kwasy tłuszczowe, dzięki czemu jest bardzo dobrym emolientem. Charakteryzuje go intensywny, rubinowy kolor, który zawdzięcza wysokiej zawartości antyoksydantu beta-karotenu (118 miligramów na 100 gram oleju). Posiada go 5 razy więcej niż marchew. Zawiera także witaminę A, E i C, która chroni skórę przed wolnymi rodnikami. Nawilża i poprawia elastyczność skóry. Nadaje się doskonale do pielęgnacji skóry suchej, dojrzałej, zmęczonej a także zaczerwienionej. W produktach do włosów działa nawilżająco i jest niczym naturalny filtr przeciwsłoneczny, dzięki czemu chroni włosy przed wysuszaniem i działaniem szkodliwych czynników, na które są narażone na co dzień. Nadaje włosom zdrowy, lśniący wygląd. Jednocześnie utrwala efekt farbowania.
Nie zawiera parabenów, sztucznych barwników, syntetycznych substancji zapachowych, konserwantów, siarczanów czy substancji pochodnych ropy naftowej ani składników pochodzenia zwierzęcego.
Nietestowane na zwierzętach. Posiada certyfikat IBD.
Buriti (Mauritia flexuosa) jest gatunkiem palmy rosnącej na bagnach i terenach podmokłych północnej części Ameryki Południowej. Olej buriti, uzyskiwany z jej owoców, jest niezwykle bogaty w kwasy tłuszczowe, dzięki czemu jest bardzo dobrym emolientem. Charakteryzuje go intensywny, rubinowy kolor, który zawdzięcza wysokiej zawartości antyoksydantu beta-karotenu (118 miligramów na 100 gram oleju). Posiada go 5 razy więcej niż marchew. Zawiera także witaminę A, E i C, która chroni skórę przed wolnymi rodnikami. Nawilża i poprawia elastyczność skóry. Nadaje się doskonale do pielęgnacji skóry suchej, dojrzałej, zmęczonej a także zaczerwienionej. W produktach do włosów działa nawilżająco i jest niczym naturalny filtr przeciwsłoneczny, dzięki czemu chroni włosy przed wysuszaniem i działaniem szkodliwych czynników, na które są narażone na co dzień. Nadaje włosom zdrowy, lśniący wygląd. Jednocześnie utrwala efekt farbowania.
Nie zawiera parabenów, sztucznych barwników, syntetycznych substancji zapachowych, konserwantów, siarczanów czy substancji pochodnych ropy naftowej ani składników pochodzenia zwierzęcego.
Nietestowane na zwierzętach. Posiada certyfikat IBD.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza |
Moja ocena
Masło Buriti zachwyciło mnie od pierwszego wrażenia swoim niepowtarzalnym zapachem. Intensywny, drzewny zapach z nutą intrygującej paczuli otula zmysły i utrzymuje się, aż do samego rana. Zapach przypomina mi niszowe, luksusowe perfumy. Jest w sam raz na jesień i zimę.
Kolejnym plusem masła jest jego bardzo gęsta konsystencja. Lubię takie gęste mazidła do ciała. Konsystencja w 100% trafia w mój gust.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza |
Masło Buriti błyskawicznie wtapia się w skórę, mimo swojej gęstości. Moja skóra pokochała masło Cativa Natureza, bo dzięki niemu jest odpowiednio nawilżona i odżywiona. Masło Buriti to świetna ochrona na zimę, a także na lato po słonecznych kąpielach.
Wydajność masła znakomita. Masełko (250 g) towarzyszy mi od ponad 2,5 miesiąca i nadal nie widzę dna. Przy cenie promocyjnej, w jakiej zakupiłam masło (26 zł), to wymarzony zakup. Choć uważam, że masło Buriti jest warte ceny regularnej (44 zł).
Niestety masło ma jedną wielką wadę. Obecnie już nie jest dostępne w Polsce. A jeśli jeszcze kiedyś pojawi się na moim horyzoncie, to bez wahania go zgarnę do koszyka i wam też to radzę zrobić.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza |
Skład INCI: Pogostemon Cablin Leaf Water*,(hidrolat z paczuli), Linum Usitatissimum Seed Oil* (olej z lnu), Mauritia Flexuosa Fruit Oil* (olej Buriti), Pentaclethra Macroloba Seed Oil* (olej Pracaxi), Theobroma Grandiflorum Seed Butter* (masło Cupaçú), Matricaria Chamomila Extract* (wyciąg z rumianku), Sodium PCA, Tocopheryl Acetate, Cetearyl Olivate and Sorbitan Olivate , Cetearyl Alcohol, Sodium Citrate, Xanthan Gum, Propanediol, Cetyl Palmitate, Benzyl Alcohol and Dehydroacetic Acid and Benzoic Acid, Aloe Barbadensis Extract (wyciąg z aloesu), Glyceryl Stearate, Glycerin (and) Alcohol (emulgator niejonowy),(and) Vaccinium Angustifolium Fruit Extract (blueberry) (wyciąg z owoców borówki niskiej – zawiera antyoksydanty, witaminę Ai C)), Pyrus Malus Fruit Extract (wyciąg z jabłka) and Rubus Idaeus Fruit Extract (wyciąg z maliny – bogaty w antyoksydanty), Prunus Armeniaca Fruit Extract (wyciąg z moreli), Rubus Fruticosus Fruit Extract (wyciąg z jeżyn), Vitis Vinifera Fruit Extract (wyciąg z winogron - antyoksydant), Vanilla Planifolia Fruit Extract (wyciąg z wanilii)
*Składniki pochodzenia organicznego
79,7% de ingredientes orgânicos
*Składniki pochodzenia organicznego
79,7% de ingredientes orgânicos
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz