Serum ujędrniające z bio-białej herbaty i olejem karanja Lavera zawitało do mnie na początku listopada (czyt.: Naturalne pyszności) dzięki uprzejmości sklepu ecobody, który w swoim asortymencie ma wyłącznie kosmetyki naturalne.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Producent obiecuje, że ujędrniające serum z wysokiej jakości ekologicznej herbaty i oleju karanja szybko się wchłania i zapewnia skórze intensywne nawilżenie. Wzbogacony naturalnym kwasem hialuronowym zapewnia skórze gładkość i nieporównywalnie miłe uczucie.
Producent zaleca stosować rano i wieczorem na oczyszczoną skórę twarzy, szyi i dekoltu. Delikatnie masować kolistymi ruchami, omijając okolice oczu.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Cennym składnikiem serum ujędrniającego Lavera jest olej karanja.
Olej karanja jest pozyskiwany z nasion drzewa Pongam. Pongam jest kwitnącym, pachnącym drzewem, bliskim kuzynem Miodły indyjskiej, z której otrzymuje się olej neem. Olej karanja ma jednak przewagę nad olejem neem, jego orzechowy aromat jest łagodniejszy i przyjemniejszy.
Drzewo Pongam rośnie w Indiach. Jest średniej wielkości drzewem. Olej karanja est wykorzystywany przez ludność Indii do garbowania skór oraz do produkcji mydła, i świec.
Olej karnaja ma złoto-brązową barwę, charakteryzuje się umiarkowaną lepkością. Dzięki temu że szybko się wchłania wykorzystuje się go w kosmetykach.
Właściwości antyoksydacyjne oleju oraz jego działanie przeciwzapalne i przeciwbólowe pozwoliło zająć roślinie Pongam należne miejsce w medycynie naturalnej. W skryptach ajurwedyjskich nazywana jest rośliną wiecznie zieloną. Znajduje również zastosowanie w produktach owadobójczych i agrochemicznych – pestycydach, ponieważ skutecznie kontroluje wzrost gospodarczo ważnych szkodników upraw, takich jak mączlik, mszyce, wciornastki, gąsienice i skoczki. Olej karanja w pielęgnacji skóry jest używany w leczeniu egzemy, łuszczycy, wrzodów skóry, łupieżu, a jego właściwości antyseptyczne i antybakteryjne pozwalają na wspomaganie leczenia ran oraz trądziku. Łamliwe i zniszczone włosy również można zregenerować przy pomocy ekstraktu Karanja.
Olej karanja stosuje się także w kremach anti – aging.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Serum ujędrniające Lavera z wyciągiem z bio-białej herbaty i olejem karanja należy do linii FACES MY AGE dla kobiet w wieku 30+. Ja uważam, że jest to świetny specyfik do walki z upływającym czasem również dla kobiet poniżej 30 lat.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Serum ma subtelny kwiatowo-cytrusowy zapach, który jest mglisty i szybko znika. Szkoda, bo bardzo mi się podoba i chętnie bym się nim dłużej delektowała.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Konsystencja z pozoru średnio gęsta i żelowa tak naprawdę jest dość wodnista i wręcz błyskawicznie zatapia się w naszą skórę. Nie pozostawia tłustego filmu, a skóra jest matowa. Konsystencja, choć rzadko spotykana, przypadła mi do gustu.
Serum nie roluje się pod kremem ani pod podkładem. Potrafi dogadać się z każdym kosmetykiem.
Serum nie roluje się pod kremem ani pod podkładem. Potrafi dogadać się z każdym kosmetykiem.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Serum jest bezproblemowe w użyciu. Pompka działa do samego końca dobrze. Opakowanie jest estetyczne i wygodne w podróży. Nic się nie wylewa w czasie transportu. Jedynym minusem opakowania jest brak informacji w ciągu ilu miesięcy mamy zużyć serum po otwarciu. Można tylko zgadywać, że jest to okres 6 miesięcy, ale nadal pewności nie ma, a ja lubię znać takie terminy.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Serum jest dość wydajne i pojemność 30 ml towarzyszyła mi przez 1,5 miesiąca. Cena (ok. 80 zł) przy tej wydajności jest do zaakceptowania. Z ilością serum nie należy przesadzać. Już mała ilość potrafi pokryć całą twarz.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Jestem na tym etapie życia, że w serum najmocniej szukam głębokiego nawilżenia, odżywienia i zdrowego, promiennego wyglądy. Nie wymagam zwalczenia zmarszczek, bo jeszcze są mi obce, ale jestem za tym, by od czasu do czasu wzmocnić skórę mocniejszym produktem jako działanie prewencyjne. Serum ujędrniające Lavera wpisało się w ten krajobraz wyśmienicie.
Choć na początku miałam pewne obawy, co do serum, to okazało się, że są zbędne. Moja sucha skóra nie przepada za alkoholem wysoko w składzie, a tu jest on na drugim miejscu, to w tym przypadku alkohol nie dał o sobie znać. Skóra nie była ani ściągnięta, ani podrażniona.
Serum zapewnia mojej skórze to, co lubię i to czego pragnę od serum. Buzia tryska energią. Bardzo polubiłam ujędrniające serum Lavera i z wielką ochotą wrócę jeszcze do niego. Jest to jedno z lepszych ser, jakie miałam i wpisuję go do listy moich serowych ulubieńców.
Serum ujędrniające do kupienia w sklepie ecobody.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Skład INCI: Water (Aqua), Alcohol*, Glycerin, Aloe Barbadensis Leaf Juice*, Sodium Lactate, Xylitylglucoside, Silica, Lauroyl Lysine, Fragrance (Parfum)**, Anhydroxylitol, Cetearyl Olivate, Dodecane, Sodium Hyaluronate, Pongamia Glabra Seed Oil, Camellia Sinensis Leaf Extract***, Mangifera Indica (Mango) Fruit Extract*, Aloe Barbadensis Leaf Juice Powder*, Cichorium Intybus (Chicory) Root Extract, Algae, Maltose, Magnesium Gluconate, Rhizobian Gum, Dehydroxanthan Gum, Sorbitan Olivate, Xylitol, Ubiquinone, Linalool**, Limonene**, Benzyl Salicylate**, Geraniol**, Citral**, Citronellol**, Coumarin**
* ingredients from certified organic agriculture
** from natural essential oils
*** fair trade
Oglądałam kiedyś to serum Lavera i rozważałam pomiędzy tym a serum z Weleda. Fajnie że to serum nie jest tłuste. Takiego szukam.
OdpowiedzUsuńOgromnie się cieszę, że trafiłam na to serum. Naprawdę to czysta przyjemność je używać.
Usuńna pewno kiedyś więc kupię, kosmetyki Lavera coraz bardziej mi się podobają
UsuńLavera to mocna marka.
Usuń