Arganowy krem do twarzy od Argan D'Or

Niemiecką, naturalną markę Argan D'Or znam już ze świetnego balsamu do ust. Zatem to była tylko kwestia czasu, jak skuszę się na krem do twarzy. 

Krem pachnie subtelnie ziołami. Zapach jest ulotny.

Konsystencja średnio gęsta. Woda pierwsza w składzie daje o sobie znać. Trzeba uważać przy aplikacji, by się krem nie wylał z palca. 

Krem ładnie się wtapia w skórę. Nie zostawia tłustego filmu. 

Po otwarciu krem należy zużyć w ciągu 12 miesięcy. Pojemność 50 ml towarzyszyła mi przez 23 dni stosowania rano i wieczorem. 

Moja skóra bardzo polubiła ten krem. Dzięki niemu jest nawilżona i odżywiona, tak jak lubię. Jeszcze wrócę do niego, mimo wysokiej ceny.

W Polsce krem do kupienia wyłącznie w sklepie Golden Oil w cenie 210 zł.

Najpyszniejszy napój, czyli sok gruszkowy od Tłocznia Maurera

Uwielbiam eko soki. Zatem w wielką przyjemnością sięgam po sok gruszkowy od Tłocznia Maurera. Sok jest wyborowy. Warty swojej ceny. 

Cena ok. 5 zł za 300 ml i ok. 10 zł za 750 zł. W dobrych sklepach ekologicznych. Ja kupuję w EkoCorner.

Zapach Sweetheart od Ghost

Perfumeryjną markę Ghost znałam z internetu, ale nigdy nie spotkałam się z nią na żywo. Ciekawiła mnie, więc kiedy znalazłam dobrą akcję promocyjną skorzystałam. Wybrałam zapach Sweetheart. Zapach miał być orientalno-kwiatowy. Jednak czuję jedynie słabe kwiatki. Nic szczególnego. Orientu brak. Zapach ulotny i trzymający się skory blisko. Nie ma tzw. ogona. Bardzo się zawiodłam na marce Ghost. Nie sięgnę już po inne jej zapachy.  

Ja zapłaciłam 56 zł za 50 ml.

Serum do twarzy Tolerance od Florame

Francuską, naturalną markę Florame kocham miłością bezgraniczną. Tym razem sięgam po serum do twarzy Tolerance. 

Serum pachnie bardzo delikatnie ziołami. Jednak zapach jest na tyle subtelny, że ledwo go wyczuwam. Czasami nawet mam wrażenie, że serum jest bezzapachowe. 

Konsystencja wodnista. Lekka. Serum bardzo ładnie się wtapia w skórę do matu. Nie zostawia tłustego filmu

Pojemność 30 ml towarzyszyła mi przez 20 dni stosowania rano i wieczorem. Po otwarciu serum należy zużyć w ciągu 9 miesięcy.

Moja skóra uwielbiała to serum. Dzięki niemu była należycie nawilżona i odżywiona. Świetne serum. Mogę go polecić każdemu. Jeszcze nieraz do niego wrócę. Kolejny udany kosmetyk od marki Florame. Polecam gorąco. 

Serum do kupienia w sklepie Ecco-Verde w cenie 106 zł.

Skład INCI: Hordeum Vulgare Stem Water [1]Aqua (Water)glicerynaCoco Caprylate/ Capratezea mays (corn) starch [1]Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil [1]Glyceryl Stearate CitratePropanediolXylitylglucosideCentaurea Cyanus (Flower) Water [1]hamamelis virginiana (witch hazel) leaf water [1]AnhydroxylitolSodium LevulinateXylitolGlyceryl CaprylateSodium AnisateSodium PcaXanthan GumCentella Asiatica (Pennywort) ExtractCyamopsis Tetragonoloba (Guar) GumerytrytolPolygonum Cuspidatum Root ExtractScutellaria Baicalensis Root ExtractSucroseCarrageenanPlankton Extractcamelia sinensis leaf extractChamomille Recutita (Matricaria) Flower ExtractGlycyrrhiza Glabra (Licorice) Root ExtractRosmarinus Officinalis (Rosemary) Leaf ExtractLecithinLeuconostoc/Radish Root Ferment FiltrateBenzoic AcidSorbic AcidCitric AcidSodium Hydroxide

   1- aus kontrolliert biologischem Anbau

Musli owocowe i tropikalne od Bio Planet

Na śniadanie jem zawsze musli zalane napojem sojowym. Ostatnio sięgam po musli od Bio Planet. Bardzo mi smakują. 

Musli owocowe kupiłam w sklepie EkoCorner w cenie 9,39 zł za 300 g. Musli tropikalne kupiłam w sklepie EkoCorner w cenie 13,29 zł za 300 g. 

Imbir kandyzowany od Batom

W moim domu musi zawsze być imbir. Wszyscy go uwielbiają. Tym razem sięgam po imbir kandyzowany marki Batom. Imbir jest cudny. Jeszcze nieraz do niego wrócę. 

Imbir kupiłam w sklepie EkoCorner w cenie 7,19 zł za 125 g.

Krem orzechowy z białą czekoladą od Basia Basia

Marka Basia Basia była na moim radarze do dawna. W końcu skusiłam się na ich krem orzechowy. Wybrałam wersję z białą czekoladą. Krem jest bardzo smaczny.

Krem kupiłam w sklepie EkoCorner w cenie 12,69 zł za 210 g.

Dżem z czarnej porzeczki z kardamonem od Owocowy Dom

Zasmakowałam się w domowych przetworach. Tym razem sięgam po dżem z czarnej porzeczki z kardamonem od Owocowy Dom z Zielonej Góry. Dżem jest pyszny i chętnie do niego wrócę. 

Dżem kupiłam w sklepie EkoCorner w cenie 14,99 zł za 290 g.

Nocna regeneracja z Clochee

Polska, naturalna marka Clochee wypuściła właśnie na rynek serię premium z wysokimi cenami. Jednak ja sięgam jeszcze po serię pierwszą. Na początek wybrałam krem na noc. 

Krem pachnie subtelnie owocami. Zapach jest przyjemny, ale nie utrzymuje się długo na skórze. 

Kolor kremu biały. Konsystencja wodnista, bo woda na pierwszym miejscu w składzie daje o sobie znać. Trzeba przy nakładaniu uważać, żeby krem nie wylał się z dłoni. 

Pojemność 50 ml towarzyszyła mi przez 25 dni, przy nakładaniu kremu 2 razy dziennie. Po otwarciu należy krem zużyć w ciągu 12 miesięcy. 

Opakowanie szklane, ciężkie. Minusem jest fakt, że szkło jest ciemne, więc nie ma możliwości śledzenia zużycia kremu i koniec nas zaskakuje. Drugi minus opakowania, to to że data ważności jest wydrukowana na dnie czarną czcionką, więc się zlewa ze szkłem. Trzeba się trochę natrudzić, by odczytać datę.Jednak to są takie drobne minusy, da się machnąć na nie ręką. 

Krem bardzo dobrze się u mnie spisał. Choć producent zaleca używania kremu na noc, to ja stosowałam go też na dzień. Jeszcze wrócę do tego kremu, a także nabrałam ochoty na poznanie innych kremów marki Clochee.

Krem do kupienia w sklepie Clochee w cenie 142 zł lub stacjonarnie w Douglas.

Skład INCI: Aqua, Sesamum Indicum(Sesame)Seed Oil**, Coco-Caprylate/Caprate**, CetearylOlivate**, Stearyl Alcohol**, Cocos Nucifera(Coconut)Oil**, Glycerin**, Butyrospermum Parkii (Shea)Butter**, Sorbitan Olivate**, Argania Spinosa Kernel Oil*, Glyceryl Stearate*, Hydrolyzed Ulva Lactuca Extract**, Myrtus Communis Leaf Extract**, Olea Europaea Leaf Extract**, Olea Europaea Fruit Oil**, Hydrolyzed Sodium Hyaluronate*, Lysolecithin*, Sclerotium Gum*, Xanthan Gum*, Pullulan*, Benzyl Alcohol*, Salicylic Acid*, Sorbic Acid*, Sodium Hydroxide***, Parfum** 

* Certified ingredients,** Natural origin raw materials, *** Approved for natural cosmetics

Dżemy od Sad Danków

Dżemy od Sad Danków chodziły za mną już oda dawna, ale jakoś hamowała mnie ich cena. Jednak kiedy trafiłam na promocję skusiłam się na Czarną porzeczkę oraz Malinę.

Dżemy już skosztowane. Są przepyszne. Gorąco polecam. 

Deser sojowy czekoladowy Alpro

Już długo nie piję mleka krowiego. Unikam go jak ognia. Za to chętnie sięgam po desery sojowe. Tym razem w ręce wpadł mi deser marki Alpro. Deser jest przepyszny. Do kupienia w sklepie Bee.pl aktualnie w cenie promocyjnej 2,49 zł. 

Skład: Woda, cukier, obłuszczone ziarno soi (6,1%), substancje zagęszczające (skrobia modyfikowana kukurydziana, karagen), kakao o obniżonej zawartości tłuszczu (2%), czekolada (1%), węglan wapnia*, regulator kwasowości (fosforany potasu), aromat, sól morska, witaminy* (ryboflawina (B2), B12, D2).
*= substancje wzbogacające

Herbata Yogi Tea na święta

Z okazji zbliżających się świąt postanowiłam zakupić oto taką herbatkę. Herbatka bardzo smaczna. Do kupienia w sklepie Bee.pl w cenie aktualnie promocyjnej 9,99 zł.

Skład: rooibos*, cynamon* (13 %), lukrecja*, kolendra*,  miodokrzew* (6 %), skórka z pomarańczy*, goździki*, pieprz czarny*, anyż*, suszony sok z cytryny*, anyż gwiaździsty* (3 %), kardamon*, prażona cykoria*, limonka*, olejek pomarańczowy*, olejek cynamonowy* (*certyfikowany składnik ekologiczny)

Zakupy jedzeniowe w sklepie Bee.pl

 Sklepik Bee.pl odkryłam szukając herbatek. I tak zamówiłam oto te produkty. 

Jestem bardzo zadowolona z obsługi sklepu. Paczka bardzo dobrze zapakowana. Nic się nie potłukło. Jeszcze nieraz wrócę do tego sklepu. 

Przygotowania do zimy, czyli ostatnie zakupy kosmetyczne w tym roku

 W tym roku już nie planuję żadnych zakupów kosmetycznych. Oto moje ostatnie tegoroczne. 

Sklep Unikalne Kosmetyki

Sklep Biolinea

Sklep Kissinger

Balsam do ust Natura House

Od włoskiej, naturalnej marki Natura House jeszcze nic nie miałam. Zatem sięgnęłam po balsam do ust. 

Balsam pachnie subtelnie owocami. Czuję najmocniej jagodę. Zapach przyjemny. Jednak nie utrzymuje się długo. 

Balsam ma kolor przezroczysty. Konsystencja gęsta. Nic się nie wylewa z ust. Podoba mi się to. Balsam daje efekt mokrych ust. 

Balsam ładnie nawilża usta. Moje usta polubiły ten balsam.

Niestety balsam ma jedną wadę. Jest mało wydajny. Pojemność 10 ml towarzyszyła mi zaledwie 10 dni. Po otwarciu balsam należy zużyć w ciągu 12 miesięcy. 

Mimo swojej jednej wady, balsam jest warty uwagi. Na pewno jeszcze do niego wrócę.

W Polsce balsam do kupienia wyłącznie w sklepie Golden Oil w cenie 18 zł.