Polska, naturalna marka Mokosh wpadła mi w oko już jakiś czas temu. W końcu się na coś skusiłam. Na pierwszy ogień idzie regenerujący, malinowy krem do twarzy.
Krem pachnie intensywnie rumiankiem. Lubię ten zapach. Jednak jest ulotny. Szybko znika ze skóry. Zatem, jak ktoś nie lubi rumianku, nie powinien się zniechęcać.
Konsystencja gęsta, ale nie tłusta. Krem ładnie się wtapia w skórę. Można go stosować na noc, i na dzień. Nie roluje się.
Pojemność niestandardowa, bo 60 ml. Po otwarciu krem należy zużyć w ciągu 3 miesięcy. Mnie krem towarzyszył przez 3 tygodnie stosowania dwa razy dziennie.
Bardzo pokochałam ten krem. Chętnie do niego wrócę. A jeszcze mam apetyt na inne kosmetyki marki.
Krem malina ma wysoką ceną, ale jest jej wart. Naprawdę go polecam każdemu. Nadaje się na każdy sezon i dla każdej cery. Świetny produkt.
Krem do kupienia w wielu miejscach w cenie ok. 150 zł.
Skład INCI: Aqua, Coco-Caprylate/Caprate•, Glyceryl stearate•, Argania Spinosa Kernel Oil, Cetearyl alcohol•, Glyceryl Stearate Citrate•, Cetearyl Olivate•, Rubus Idaeus (Raspberry) Seed Oil, Oenothera Biennis (Evening Primrose) Oil, Sorbitan Olivate•, Propanediol•, Sodium Hyaluronate, Pyrus Malus (Apple) Juice, Prunus Persica (Peach) Juice, Triticum Vulgare (Wheat) Seed Extract, Hordeum Vulgare Seed Extract, Panax Ginseng Root Extract, Daucus Carota Sativa Root Oil, Squalane•, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Glucosyl Ceramide, Glycerin•, Tocopherol, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Cellulose, Glyceryl Caprylate•, Glyceryl Undecylenate•, Parfum, Dehydroacetic Acid••, Pentylene Glycol••, Benzyl Alcohol••
• Surowiec pochodzenia roślinnego
•• Zatwierdzony przez organizacje certyfikujące naturalne kosmetyki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz