21.07.2015

Uśmiech osiołka z Serbii

W listopadzie ubiegłego roku zachwycałam się mydełkiem z oślim mlekiem z Serbii (czyt. Osiołek górą). A dziś moje serce skradła inna wersja tego samego producenta. 


Autor zdjęcia: Naturalna dusza


Mydełko w kształcie osiołka zawiera nie tylko jak poprzednik aż 40% oślego mleka, ale też konopię siewną. Mydełko jest tak śliczne, że aż żal używać. 

W Polsce mydełko do kupienia wyłącznie w sklepie Golden Oil internetowo w cenie 42 zł, a stacjonarnie w cenie 32 zł.


Skład INCI: sunflower oil organic (cold pressed), coconuts oil organic, plam oil organic, olive oil organic, castor oil organic, hemp oil organic and 40% donkey milk ecological, sodium hydroxide 0,1%


 Autor zdjęcia: Naturalna dusza

 Autor zdjęcia: Naturalna dusza

 Autor zdjęcia: Naturalna dusza

 Autor zdjęcia: Naturalna dusza

 Autor zdjęcia: Naturalna dusza

 Autor zdjęcia: Naturalna dusza

 Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Ośle mydełka cieszą się ogromną popularnością. Również inne nowości z Golden Oil mają swoje fanki, np.: mydło na bazie masła shea z nagietkiem lekarskim czy olej arganowy z nagietkiem. 

 Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Autor zdjęcia: Naturalna dusza




20.07.2015

Wygładzanie z Sylveco

Naturalne kosmetyki Sylveco mają swoje wzloty i upadli. Niektóre ich kosmetyki przypadły mi do gustu, a inne nie. Jak jest w przypadku wygładzającego peelingu? Przekonajcie się same. 

 Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Opis producenta 

Hypoalergiczny peeling z korundem, stworzony na bazie oleju palmowego, przeznaczony do oczyszczania skóry suchej, dojrzałej, zmęczonej, wymagającej odnowy. Drobinki ścierające są mocne, ale w połączeniu z delikatną formułą, skutecznie złuszczają martwy naskórek, nie wywołując podrażnień. Peeling zawiera także cenny olej słonecznikowy, który działa przeciwrodnikowo, opóźniając efekty starzenia. Systematycznie stosowany zwiększa wchłanianie substancji aktywnych, ujednolica koloryt, a dzięki pobudzeniu mikrokrążenia zwiększa odżywienie skóry i jej szybszą odnowę.

Stosować 1-2 razy w tygodniu, w zależności od potrzeb. Masować delikatnie skórę twarzy ok. 2 minuty, omijając okolice oczu, po czym dokładnie spłukać ciepłą wodą. Nie zaleca się stosować peelingu przy cerze naczynkowej, z objawami trądziku różowatego.

Peeling usuwa martwy naskórek, delikatnie wygładza i odmładza oraz ujednolica koloryt.

Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Moja ocena 

Peeling zachwycił mnie cytrusowym zapachem. Jest intensywny i długo utrzymuje się w łazience. Innym domownikom też przypadł do gustu. Sylveco trafił z wyborem zapachu do tego peelingu. 

Konsystencja jest bardzo tłusta, gęsta i trudna w obsłudze, ale ja jestem fanką takich skomplikowanych konsystencji w peelingach, więc zbytnio nie marudziłam. 

Twarz po jego zastosowaniu jest promienna i wygładzona, ale efekt utrzymuje się krótko i znika zapomniany. 

Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Opakowanie jest wyjątkowo dopracowane. Peeling nadaje się idealnie na prezent dla kogoś, bo trudno nie uśmiechnąć się na widok takiego kosmetycznego opakowania. Te peeling to piękna dekoracja półki z kosmetykami. 

 Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Peeling ma 75 ml i przy tak gęstej konsystencji ta pojemność jest za duża. Peeling jest okropnie wydajny. Potrafi zmęczyć i się znudzić. Mnie wystarczyłoby opakowanie 20 ml. Końcówkę peelingu zużyłam na ciało. 

Cena ok. 20 zł za peeling naturalny jest ceną niewygórowaną. 

 Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Wygładzający peeling Sylveco na pewno zrobił na mnie pozytywne wrażenie, ale nieprędko do niego wrócę. Muszę od niego odpocząć i za nim zatęsknić. Zatem mój peelingowy numer 1 (czyt. Scrub jak marzenie) nie musi się obawiać utraty pozycji lidera.

Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Olej palmowy,  Korund,  Wosk pszczeli,  Glukozyd laurylowy,  Skrobia kukurydziana,  Olej słonecznikowy,  Witamina E,  Alkohol benzylowy,  Kwas dehydrooctowy,  Olejek z werbeny egzotycznej 

17.07.2015

Spotkane po drodze, czyli Fleurance Nature i North American Hemp Co.

Lato daje o sobie znać. Temperatura ponad 30 stopni, a mnie do koszyczka wpadły trzy kosmetyczne perełki. 


Kanadyjska, naturalna marka North American Hemp Co. skusiła mnie szamponem i odżywką do włosów z olejem z konopi siewnej. Wybrałam serię nawilżającą. Oba kosmetyki mają pojemność 342 ml i w sklepie TK MAXX kosztowały 29,99 zł. Cena regularna ok. 42-48 zł. Marka dostępna jest w sklepie Holland & Barrett

Autor zdjęcia: Naturalna dusza

 Autor zdjęcia: Naturalna dusza

 Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Nawilżający szampon
 Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Nawilżająca odżywka
Autor zdjęcia: Naturalna dusza



Fleurance Nature ma w swojej ofercie dużo ciekawych kosmetyków, ale na pierwszy raz wybrałam pachnąco jaśminem krem regenerujący przeciwzmarszczkowy z mleczkiem pszczelim. Cena regularna ok. 100 zł, ale w sklepie TK MAXX kosztował 54,99 zł (50 ml). 

Autor zdjęcia: Naturalna dusza

 Autor zdjęcia: Naturalna dusza

 Autor zdjęcia: Naturalna dusza

 Autor zdjęcia: Naturalna dusza

 Autor zdjęcia: Naturalna dusza

 Autor zdjęcia: Naturalna dusza

 Autor zdjęcia: Naturalna dusza

 Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Skład INCI: Aqua, Glycerin**, Glyceryl Stearate, Coco-Caprylate, Sesamum Indicum Seed Oil*, Butyrospermum Parkii Butter*, Caprylic/Capric Triglyceride, Dipalmitoyl Hydroxyproline, Royal Jelly*, Sodium Stearoyl Glutamate, Aloe Barbadensis Leaf Extract*, Buddleja Davidii Extract*, Rosa Canina Fruit Oil*, Helianthus Annuus Seed Oil*, Xanthan Gum, Parfum, Tocopherol, Sodium Salicylate, Benzyl Alcohol, Cetyl Alcohol, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Citric Acid, Galactaric Acid, Sodium Dehydroacetate, Linalool, Citronellol, Limonene, Eugenol.
*Organic ingredients.
** Processed using organic ingredients


Kosmetyki z Kanady należy zużyć w ciągu 24 miesięcy od otwarcia, a krem z Francji w ciągu 6 miesięcy. 

 Autor zdjęcia: Naturalna dusza

 Autor zdjęcia: Naturalna dusza

 Autor zdjęcia: Naturalna dusza

 Autor zdjęcia: Naturalna dusza

 Autor zdjęcia: Naturalna dusza

 Autor zdjęcia: Naturalna dusza

 Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Autor zdjęcia: Naturalna dusza


16.07.2015

Zaglądamy do kuchni

Zdrowe i ekologiczne produkty to już codzienność w mojej kuchni. Ostatnio przybyło trochę nowości. 

Od dziecka moja mama wpajała mi, że sól to biała śmierć, więc gości tylko na specjalne okazje, ale tylko w tym lepszym wydaniu. Tym razem wybrałam sól z Oceanu Atlantyckiego (500 g). 

Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Jak sięgać po przyprawy, to tylko te zdrowe. BioAvena oferuje ciekawe mieszanki ziołowe.

Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Na dżem bez cukru prosto z Francji od St. Dalfour miałam ochotę od dawna, ale cena ok. 14 zł mnie hamowała. W końcu nadarzyła się spora promocja i postanowiłam zaryzykować. Wybrałam Śliwki Mirabelki (284 g). 

Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Niestety dżem nie rozczarował. Choć nie zawiera w składzie cukry, jest tak słodki, że ciężko się z nim uporać jedynie w towarzystwie chleba. Żeby go zużyć musiałam nieźle kombinować, gdzie by go dodawać. Tym sposobem moim faworytem nadal pozostają konfitury z Polski od Nasze Domowe, które są nie tylko znacznie tańsze (ok. 7 zł) od St. Dalfour, ale też większe (320 g). 

 Autor zdjęcia: Naturalna dusza

W mojej kuchni gotowe dania to rzadkość, ale Dania Babci Zosi skusiły mnie zapewnieniem o wykorzystaniu tylko naturalnych składników. Do akcji ruszyły racuchy (ok. 6 zł za 200 g). 

Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Do ciasta wystarczy dodać wodę gazowaną i piec. Nic trudnego. Jednak efekt nie przypomina tradycyjnych racuchów, a bardziej naleśniki amatora. To nie takie racuchy, jak lubię i znam z domowej kuchni. Jeśli ktoś nie ma nic przeciwko racuchowej improwizacji, to nie będzie kręcił nosem na racuchy w wykonaniu Babci Zosi. 

 Autor zdjęcia: Naturalna dusza

 Autor zdjęcia: Naturalna dusza

 Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Na półce pupilowej też przybywa frykasów. 

Owocowym Bosch zachwycałam się w lutym (czyt. Owocowe smakołyki dla pupila od Bosch) i miłość do tych przysmaków nie gaśnie. Okazuje się, że każdy smak jest przyjmowany z ogromnym entuzjazmem i machaniem ogonka. 

Wersja z rokitnikiem
 Autor zdjęcia: Naturalna dusza

 Autor zdjęcia: Naturalna dusza

 Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Ciasteczka Goodies od Bosch to prawdziwa sensacja. Do wyboru są wersje: Light, Dental, Vitality, Grain Free, Hair & Skin. Ja na pierwszy raz wybrałam ciasteczka bez zboża - Grain Free (450 g). 

Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Goodies, Grain Free - to ciastka, które zawierają odpowiednio dobrane składniki, które korzystnie wpływają na stan zdrowia Twojego psa. Grain free jest bez zboża i zawiera min. 20% świeżego drobiu. Ciastka te są szczególnie odpowiednie dla wrażliwych żywieniowo psów małych ras.

Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Skład: mięso drobiowe, mąka ziemniaczana, groch (suszony), tłuszcz drobiowy, pulpa buraczana (bez cukru) Siemię lniane (min. 3,5%), jaja (odwodnione), hydrolizat białka, drożdże (suszone), olej rybny, marchew (suszona), pasta pomidorowa, wodorosty, chlorek sodu, glukozamina, siarczan chondroityny

Dawkowanie:
Waga psa 2,5-15 kg - 1-5 ciasteczek na dzień; waga psa 15-30 kg - 5-8 ciasteczek na dzień, waga psa 30-60 kg - 8-13 ciasteczek na dzień.

Autor zdjęcia: Naturalna dusza

A co u was nowego w kuchni?