31.08.2014

Pachnieć kroplami deszczu, palącymi się liśćmi, dzikim lasem...czyli CB I hate perfume

Czy można nie cierpieć perfum? Wszystkich otaczających zapachów, którymi zlewają się, często w nadmiarze, kobiety? Cierpieć w pociągu czy metrze przez to, że ktoś jest za mocno wypsikany? Można. 

Ale co wtedy zrobić? 

Christopher Brosius znalazł rozwiązanie na taką sytuację. Po prostu założył własną firmę i stworzył takie perfumy, jakie mu się podobają. 


Perfumeria niszowa Galilu właśnie ma przyjemność przedstawić osiem zapachów tej marki. Ja zaprezentuję tylko te zapachy, które zwróciły najmocniej moją uwagę. 




Burning Leaves

Zbliża się jesień i zacznie się sezon na palenie liści w ogrodach. Ciężko go ominąć. Będzie wszędzie. To zapach z gatunku love it or hate it. Zapach palących się liście nie trafi do każdego. Nie jest to zwiewny, przyjemny zapach do biura czy na uroczystą kolację. Jest to zapach dymu i palącej się zieleniny, który wierci nozdrza. Kobiety lubiące takie zapachy będę zachwycone i dla nich sezon palenia liści może trwać cały rok. 



Wild Hunt 

Twórca zapachu przekonuje, że to zapach dzikiego lasu, skąpanego w gorącym popołudniowym słońcu. Połączenie aromatów zerwanych liści, połamanych gałązek, soków roślinnych, opadłych gałęzi, starych liści, zielonego mchu, sosny i małych grzybków. 

Unoszący się aromat Wild Hunt sprawiał, że wracały wspomnienia leśnych wypraw. Miałam wrażenie, że leżę na leśnej polanie, obok mnie stoi koszyk pełen świeżo zerwanych grzybków, a ja podjadam z krzaków maliny i orzechy laskowe. W oddali widzę szumiące sosny i nie mam ochoty na powrót do domu. 

Wild Hunt ma czarodziejską moc przenoszenie w przeszłość. Z pewnością skradnie nie jedno serce, bo pozwala uciec przez ulicznym zgiełkiem i miejskim pośpiechem w leśną głuszę. 



Black March 

Świeże krople deszczu, liście powstające po ciężkiej zimie, mokre gałązki, sok drzewny, kora porośnięta mchem, budzące się do życia pąki kwiatów. To wszystko jest ukryte w zapachu Black March. 

Czarny marzec dla mnie okazał się zimny, ale obiecujący zbliżającą się wiosnę. Czułam na skórze poranny chłód, który budzi mnie i zwleka do okna. A tam widzę mgłę otaczającą drzewa i nieśmiało wyglądające słońce. Roślinność i zwierzęta są zaspane, ale stęsknione ciepła i barwnego krajobrazu. Wszyscy czekają na wiosnę. 

Zapach jest moim ulubionym z serii. Jest intrygujący i zapadający w pamięć. 



Cedarwood Tea

Zapach łączący w sobie zapach cedru himalajskiego i marokańskiego, czarnej herbaty indyjskiej i powiewu kadzidła. 

Wycieczka w góry. Zbliżający się wieczoru, a ja nadal daleko od schroniska. Nagle zbliża się burza. Ja w pośpiechu szukam schronienia. W ostatniej chwili udaje mi się dotrzeć do jaskini. Patrzę, jak deszcz spływa po skałach i roznosi swój aromat. Z plecaka wyciągam termos z gorącą, czarną herbatą i piję. Deszcz powoli ustaje i mogą kontynuować marsz. W powietrzu unosi się zapach, który został zamknięty w Cederwood Tea.



Fire from Heaven 

Zapach jest połączeniem klasycznych, starożytnych zapachów kadzidlanych: kadzidła, mirry, opopanaksu, cedru, drzewa sandałowego, styraksu i labdanum. 

Kadzidłowe nuty są przydymione, wyważone i przyprawione aromatem wędzenia. To specyficzny zapach. Podobnie jak w przypadku Burning Leaves albo się go pokocha, albo znienawidzi. Kobiety lubiące zapachowe eksperymenty nie przejdą koło niego obojętnie. 




Zapachy są bardzo wyszukane i pachną niespotykanie. Nie są to zapachy łatwe w odbiorze i nie wszystkim się spodobają. Jednak są to zapachy warte przetestowania, bo może się okazać, że któryś zapach nie pozwoli wam o sobie zapomnieć. Ja nie umiem zapomnieć o Black March. 




Pozostałe zapachy: Just Breathe, Russian Caravan i Patchouli Empire.

Wszystkie zapachy są w pojemności 100 ml. Nie zawierają w składzie alkoholu. Ceny od 380 do 450 zł. Istnieje możliwość zakupu próbki wybranego zapachu w cenie 10 zł (1 ml).





Naturalnie dbamy o naszych pupili, czyli Butch&Bess

Życie bez psich przyjaciół byłoby nudne.









Oczywistą sprawą dla odpowiedzialnego właściciela jest dbanie o psiego przyjaciela, najlepiej jak umie. Jako rasowa miłośniczka natury i zwierząt, również pilnuję tego, by produkty do psiej pielęgnacji były w 100% naturalne. 

Z pomocą przychodzi mi też sklep TK MAXX, oferujący często naturalne psie kosmetyki. Ostatnio na ich półkach wypatrzyłam angielską markę Butch&Bess.





Oferta dostępna w TK MAXX jest bardzo bogata. Jest duży wybór szamponów, a nawet jest dostępny dezodorant.



Skład INCI szamponu Sun shiny hair day:
aqua (water), argan oil, oat kernel extract, hydrolysed wheat protein, aloe vera juicy, orange rose&pettigrain essential oils, natural derived solubiliser (vegetabl - bused)&preservative blend



Szampony nie zawierają alkoholu. Są stworzone na bazie oleju arganowego, owsa, białka pszenicy i aloesu. Tak naturalny skład gwarantuje wspaniały połysk i odżywienie. 

Pojemność szamponów - 500 ml
Cena w TK MAXX- 29,99 zł
Cena regularna - 60 zł


Skład INCI dezodorantu o zapachu róży:
aqua (water), orange, rose&pettigrain essential oils, naturally derived, solubiliser&preservative blend




Dezodorant o zapachu róży nie zawiera alkoholu i jest stworzony na bazie naturalnych, esencjonalnych olejków.

Przeznaczony jest do odświeżania psiego posłania, a także siedzenia w samochodzie. 

Dezodorant ma pojemność 250 ml. 

Cena w TK MAXX - 24,99 zł
Cena regularna - 50 zł 


Produkty Butch&Bess mają bardzo wysokie oceny i czytam same pozytywne komentarze.

Jestem ciekawa, czy wy znacie tą markę. Czy wasz pupil ją polubił?




30.08.2014

Delfin nowym mieszkańcem mojego domu

Delfin potrafi skraść serce swoją mądrością i wrażliwością.


Delfin ratujący psa 


To była miłość od pierwszego spojrzenia. Nie mogłam się mu oprzeć. Po prostu musiał zostać przeze mnie adoptowany. 

Autor zdjęcia: lawendowa mydlarnia 


Ręcznie robione mydełko glicerynowe polskiej marki Lavea zawiera wodorosty i minerały z Morza Martwego. Szum morza, fale, błękitna woda, wodorosty to znaki rozpoznawcze tego mydełka. 

Producent zapewnia, że wodorosty to zielony kosmetyk przyszłości. Uczynią skórę gładką, jędrną, oczyszczoną z toksyn, a wysoka koncentracja minerałów z Morza Martwego zadziała leczniczo i ochronnie. 

Wszystko byłoby wspaniale i pewnie cieszyłabym się w pełni z tego zakupu, gdyby nie skład, nie do końca naturalny. 


Skład INCI: Ingredients: Aqua, Glycerin, Sodium Stearate, Propylene Glycol, Sodium Laurate, Sorbitol, Sodium Laureth Sulfate, Sodium Lauryl Sulfate, Sodium Chloride, Stearic Acid, Lauric Acid, Porphyra Umbilicalis, Dead Sea Salts, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Parfum, Cymbopogon Citratus Leaf Oil, Titanium Dioxide, Citrus Paradisi Seed Extract, Pentasodium Pentetate, Tetrasodium Etidronate, Hexyl Cinnamal, Citronellol, Geraniol, Citral, Limonene, CI 42090, CI 12490, CI 19140.

Szkoda, że producent nie umiał sobie odpuścić nienaturalnych składników. Tak mielibyśmy polskie glicerynowe mydełka w 100% naturalne za przystępną cenę. Oferta marki jest bogata i ciekawa. Mydełka mogłyby służyć jako prezent, bo czy nie byłoby przyjemnie dać komuś mydlaną kozę czy delfinka? 

Na razie jednak muszę się pogodzić z tym, że mydełka mają taki skład a nie inny. 

A co zrobię z moim nowym przyjacielem? Nie pozostaje mi nic innego, jak zabrać go do pierwszej, wspólnej kąpieli. Choć jest tak piękny, że żal mi go używać. 

Z pewnością poinformuję was o przebiegu tej morskiej przyjaźni. 

Mój delfin waży 100 g, a kosztował 13,50 zł. 

Inspirujący krem do rąk Neom Organics

Angielska, luksusowa, naturalna marka Neom Organics jest już znana moim czytelniczkom (czyt. Estelle&Thild oraz Neom Organics w TK MAXX; czyt. Neom Organics dla domu w TK MAXX). 

Odkąd zobaczyłam ją, bardzo mnie zaintrygowała. Śliniłam się do niej, mając nadzieję, że może uda mi się ją kupić w jeszcze niższych cenach. 

Moje życzenie się spełniło. Cena kremu do rąk została obniżona z 54,99 zł na 27 zł. Uznałam to za świetną okazję do zapoznania się z tą marką. Cena regularna kremu wynosi 100 zł. 



Krem zawiera olejki z fiołka, rumianku i drzewa cedrowego. 

Ten luksusowy krem do rąk jest pełen organicznych ekstraktów antyutleniających, które są idealne w kuracji przeciwstarzeniowej. Ekstrakt acai i odżywczy olej arganowy działa na produkcję kolagenu..Producent zapewnia, że krem działa szybko, pozostawiając ręce miękkie, gładkie i nietłuste.

Zapach jest subtelny, lekko kwiatowy z domieszką cedru. Łatwo go polubić, a nie można się nim znudzić. 

Jestem bardzo ciekawa efektów stosowania tego kremu. Na pewno się z wami podzielę moją opinią. 

Pojemność 75 ml.

Skład INCI: Aqua, Glyceryl Stearate, Cetearyl Alcohol, Cetyl Palmitate, Cocoglycerides, Isopropyl Myristate, Stearic Acid, Persea Gratissima (Avocado) Oil, Glycerin, Prunus Amygdalus Dulcis (Almond) Oil, Argania Spinosa (Argan) Oil, Dehydroacetic Acid, Benzyl Alcohol, Citrus Aurantium Dulcis, Citrus Aurantium Amara (Bitter Orange) Flower Oil, Eugenia Caryophyllus (Clove) Leaf Oil, Lavandula Hybrida (Lavandin) Oil, Cananga Odorata (Ylang Ylang) Flower Oil, Juniperus Virginiana (Cedarwood) Oil, Ferula Galbaniflua (Galbanum) Oil, Anthemis Nobilis (Camomile) Flower Oil, Viola Odorata (Violet) Leaf, Aloe Barbadensis (Aloe Vera) Leaf Juice Powder, Tocopherol, Sodium Benzoate, Glycerin, Euterpe Oleracea (Acai), Limonene, Linalool, Eugenol, Citral


Herbatka Teekanne na dobry początek dnia

Herbaty Teekanne są moimi ulubionymi. Chyba nie ma herbaty tej marki, której bym nie skosztowała. 

Obecnie moim faworytem jest czarna porzeczka z cytryną (black currant with lemon).

Czarna porzeczka z cytryną zastąpiła truskawkę, która została wycofana ku mojej rozpaczy. Mogłam ją pić hektolitrami i nigdy nie miałam dość. Na miejsce truskawki pojawiła się nowa truskawka (sunrise strawberry) odbiegająca od poprzedniej. 

Czarna porzeczka z cytryną pochodzi z serii owoców świata (World of Fruits). Jest to, moim zdaniem, najlepsza seria Teekanne. Herbatka jest bardzo orzeźwiająca i wyjątkowo smaczna. 
W opakowaniu jest 20 torebek (50 g). 

Skład: hibiskus, owoc dzikiej róży, skórka pomarańczowa, jabłko, regulator kwasowości: kwas cytrynowy, aromat cytrynowy, aromat czarnej porzeczki, skórka cytrynowa, czarna porzeczka, owoc bzu czarnego



Kilka dni temu, przeglądając półkę z herbatkami, wypatrzyłam zieloną herbatę z kwiatem opuncji (green tee with opuncia flower). 

Była na promocji - 2,85 zł, więc nie traciłam dłużej czasu i umieściłam ją w koszyku. Nie byłabym sobą, gdybym ominęła nieznany mi smak herbatki Teekanne.

Zielona Herbata znana jest w Chinach od tysięcy lat jako wyśmienity napój oraz źródło zdrowia i dobrego samopoczucia. Aktualnie jest tak popularna ze względu na naturalną zawartość antyoksydantów, które wspomagają organizm w walce z wolnymi rodnikami. Green Tea "Opuncia" łączy znakomity smak zielonej herbaty z egzotycznym aromatem opuncji, dając w rezultacie wyborny specjał herbaciany. 

Herbata pachnie bardzo intrygująco. Czuć kwiat opuncji z lekką nutą zielonej herbaty. Jestem pewna, że perfumy o takim zapachu byłyby bestsellerem. 

Choć osobiście nie przepadam za czystą zieloną herbatą, to już zielona herbatka z przekonywującym mnie dodatkiem potrafi skusić. I takim właśnie ciekawym dodatkiem jest dla mnie opuncja. 

W opakowaniu jest 20 torebek (50 g). 

Skład: herbata zielona, aromat opuncji



Herbatki Teekanne są dla mojego podniebienia wymarzoną pieszczotą na początek dnia. 


A jakie Wy lubicie herbatki? Bardzo chętnie poznam waszych ulubieńców. 



I nie mogę przestać oglądać...

Po prostu musiałam się z wami podzielić tymi filmikami. Jestem od nich uzależniona. Nie mogę przestać oglądać. 



Tak kotek kocha swojego psiego przyjaciela

Czy jest jeszcze ktoś, kto myśli, że kot nie umie przyjaźnić się z psem? :)




Ta poranna gimnastyka :)


Lilla Mai czyta w moim myślach, czyli ekologiczny szampon rozmarynowy

Po raz pierwszy o polskiej, naturalnej marce Lilla Mai pisałam w lutym (czyt. Cudze chwalicie, swego nie znacie). A ostatnio zachwycam się rozmarynem (czyt. Świeży powiem morza) i marzył mi się naturalny szampon o zapachy rozmarynu. Moje marzenie zostało spełnione przez Lilla Mai. W ofercie marki pojawiła się nowość: ekologiczny szampon rozmarynowy. 


Tak producent zachęca do zakupu:

Delikatny szampon na bazie certyfikowanej przez ECOCERT jest przeznaczony do wszystkich rodzajów włosów. Nie wysusza włosów i hamuje zbytnie przetłuszczanie się skóry głowy. Przeznaczony jest również do skóry wrażliwej. 

Dzięki hydrolatowi rozmarynowemu pielęgnuje włosy i skórę głowy, stymuluje wzrost włosów i zwalcza łupież, posiada działanie regenerujące i antybakteryjne, wzmacnia mieszki włosowe, dzięki czemu włosy mniej wypadają. 

Certyfikowany przez ECOCERT żel z aloesu znajdujący się w szamponie jest bogaty w substancje biologicznie czynne, witaminy, fitosterole. Olejek rozmarynowy wzmacnia cebulki włosów, a olejek palmaroza posiada działanie nawilżające i regenerujące. Naturalne konserwanty nie podrażniają skóry i nie powodują uczulenia.

Pojemność: 200 ml
Cena: 36 zł 

Skład INCI: Aqua, Decyl Glucoside*, Sodium Lauroyl Lactylate*, Rosmarinus officinalis Leaf Water*, Aloe Barbadensis Leaf Juice*, Benzyl Alcohol, Salicylic Acid, Glycerine, Sorbic Acid, Cymbopogon martinii, Rosmarinus officinalis Leaf Oil, Limonene, Linalool, Geraniol.
* składniki z certyfikatem ECOCERT.


To nie jedyna niespodzianka, jaką przygotowała Lilla Mai

W Krakowie kosmetyki dostępne są w perfumerii Yasmeen, ul. Karmelicka 3. Są też testery kremów do twarzy, peelingu oraz pasty do zębów.

Perfumeria w ofercie ma także produkty innych polskich naturalnych marek - Make Me Bio (są testery kremów do twarzy) i Sylveco

Jeśli brakuje interesującego nas produktu, nie ma problemu z zamówieniem. Ceny nie różnią się znacznie od cen na stronach producentów, a odpada koszt dostawy. 

Mnie długo nie trzeba było namawiać na zakup i złożyłam zamówienie na szampon. Nie mogę się już doczekać, aż trafi w moje łapki. 

Naturalne oblicze Hiszpanii, czyli marka Naobay

Ach ta Hiszpania. Trudno jej nie kochać.




A miłośniczki natury mają jeszcze dodatkowy powód, by wielbić Hiszpanię - kosmetyki z certyfikatem Eco Cert marki Naobay.





 Autor zdjęcia: blog.xuite.net


Kosmetyki Naobay (nietestowane na zwierzętach) spotkałam w TK MAXX. 

Dostępne są: 

Bogaty krem odżywczy (Extra rich nourishing) do cery suchej i odwodnionej, pojemność 50 ml. Cena regularna to ok. 200 zł. Cena w TK MAXX - 69,99 zł.

Skład INCI: Aqua, Aloe Barbadenis Leaf Extract, Caprylic/Capric Triglyceride, Olea Euroeaea Oil, Butrospermum Parkii Butter, Persea Gratissima Oil, Mehtylglucose Sequistearate, Glycerin, Stearyl Alcohiol, Xanthan Gum, Benzyl Alcohol, Salicylic Acid, Sorbic Acid, Parfum, d-Limonene, Geraniol, Citral, Linalool.

Ochronny szampon i żel pod prysznic 2w1 (protective shampoo and shower gel), pojemność 250 ml. Cena regularna to ok. 50 zł. Cena w TK MAXX - 29,99 zł. 

Skład INCI: Aqua, Ammonium Lauryl Sulphate, Aloe barbadensis leaf juice*, Cocamidopropylbetaine, Glyceryl laurate, Aqua & Sodium benzoate & Potassium sorbate, Glycerin, Chamomilla recutita flower extract*, Citric acid, Parfum, d-Limonene, Citral, Linalool. 
*Ingredients from organic farming

Nawilżający peeling do twarzy (Moisturizing peeling), pojemność 100 ml. Cena regularna to ok.  65 zł. Cena TK MAXX - 34,99 zł.

Skład INCI: Aqua, Aloe Barbadensis Leaf Extract, Euterpe Oleracea, Olea eEropeaea Oil, Butyrospermum Parkii Butter, Caprylic/Capric Triclyceride, Propanediol, Stearyl Alcohol, Prunus Dulcis Oil, Methylglucose Sesquistearate, Glycerin, Centella Asiatica extract, Benzyl Alcohol, Salicylic Acid, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate, Xanthan Gum, Parfum, Citral, d-Limonene, Geraniol, Linalool.

Refreshing shampoo & bath gel for Baby, pojemność 200 ml. Cena regularna to ok. 65 zł. Cena w TK MAXX - 24,99 zł. 

Skład INCI: Aqua, Ammonium lauryl sulfate, Aloe barbadensis leaf juice*, Cocamidopropylbetaine, Glycerin, Glyceryl laurate, Cyperus esculentus tuber extract, Calendula officinales extract*, Chamomila recutita flower extract*, Xanthan gum, Potassium sorbate, Sodium benzoate.

Kosmetyki mają urocze opakowania. Pochodzą z recyklingu. Drewniane elementy są biodegradowalne. Twórcy marki są wielkimi miłośnikami natury i tworzą z pasji.  

Nie ukrywam, że mam chrapkę na Naobay. Jak to z TK MAXX bywa, nigdy nie wiadomo, czy coś jeszcze pojawi się ponownie. Być może to moje jedyne spotkanie z tą marką i to w tak przystępnej cenie. 

A czy Wy macie ochotę na Naobay? 

29.08.2014

Zdrowe pyszności, czyli ekologiczne produkty żywnościowe

Jedną z lepszych decyzji sklepu Rossmann w mojej opinii było stworzenie zielonego kącika z ekologicznymi produktami. Zielony kącik szybko znalazł rzesze fanów. 

Do tej pory zachwycałam się suszonymi morelami, rodzynkami sułtańskimi, różnymi rodzajami musli i napojami sojowymi oraz konfiturami z owoców dzikiej róży (pychotka na kanapki). 

Ostatnio wypatrzyłam z serii enerBio napój sojowy waniliowy i napój ryżowy waniliowy w cenie promocyjnej 5,99 zł zamiast 7,99 zł (za 1 litr). Napój sojowy z enerBio był mi już znany, a ryżowego nie, więc decyzja była prosta. 

Do domu pojechał ze mną napój ryżowy o smaku waniliowym.



Napój zawiera tylko naturalnie występujące cukry. Nie zawiera laktozy. Jest to wyłącznie roślinny napój. 

Produkty z serii enerBio pochodzą z uprawy kontrolowanej biologicznie. Łagodne i staranne procesy obróbki pozwalają na zachowanie wysokiej wartości i naturalnego smaku produktów. Regularne kontrole przeprowadzane przez niezależnych ekspertów gwarantują niezmiennie wysoką jakość. 

Składniki: woda, ryż 12%*, olej słonecznikowy*, naturalny aromat waniliowy, sól morska, regulator kwasowości: węglan wapnia 
*z kontrolowanej biologicznie uprawy 

Napój tak mi smakuje, że już wypatruję kolejne obniżki i wtedy zaopatrzę się w kilka kartoników. 



Długo zajęło mi znalezienie masła orzechowego bez cukru i soli. Ale trud został wynagrodzony. Masło firmy Primavika bardzo często gości w mojej lodowce. 




Jest to produkt przygotowany z myślą o tych, którzy unikają lub ograniczają spożycie cukru i soli w swojej diecie. Czysty, orzechowy smak tego masła doskonale komponuje się z dodatkami zarówno słodkimi, jak i słonymi. Zawiera cynk, cenne kwasy tłuszczowe i lecytynę.

Masło szczególnie polecane dla sportowców.

Skład: Orzechy arachidowe 94%, emulgator: lecytyna sojowa, częściowo utwardzony tłuszcz palmowy (zawartość tł. trans <1%), błonnik pszenny bezglutenowy, aromat: wanilina.
Może zawierać: soję, sezam, migdały.

Nie dodano cukrów i innych substancji słodzących. Zawiera tylko cukry występujące w składnikach.
W naszym zakładzie używamy w niewielkich ilościach gluten pszenny. Istnieje możliwość jego obecności w produktach niezawierających go w swym składzie.

Masa netto: 350 g, cena ok. 12 zł 

Masło dostępne w sklepach z ekologiczną żywnością.


Ekologiczny sok z granatów bez cukru marki EkoWital, to prawdziwy rarytas dla podniebienia.



.

Skład: bezpośredni sok ze świeżych owoców granatowca

Granatowiec (Punica granatum) jest drzewem osiągającym 6 m wysokości, jego owoc – granat ma wielkość jabłka, pod sztywną skórą zawiera do 800 kapsułek z sokiem i nasionami osadzonych w białym albedo. Granatowiec jest od niepamiętnych czasów drzewem rodzimym na obszarze od Kaukazu do Himalajów, zaś granat jest jednym z siedmiu owoców biblijnych starego testamentu. Według tradycji żydowskiej granat ozdabiał szaty najwyższego kapłana. Starożytni Persowie wierzyli, że nasiona granatu czyniły ich wojowników niezwyciężonymi. W Chinach granat symbolizował długowieczność. W starożytnej Grecji łączono go z płodnością i obfitością. W Babilonie był uważany za czynnik wskrzeszenia. Później granat pojawiał się jako symbol władzy królewskiej, element sztuki, mitologii, tekstów religijnych i literatury. Medycyna historycznie przypisywała owocowi granatu legendarną moc i szczególne własności terapeutyczne. Wyniki ostatnio prowadzonych badań poczynają przynosić tego wytłumaczenie. Testy wykazały, że sok z granatów zmniejsza efekty obciążenia komórek naczyń krwionośnych człowieka poprzez pobudzanie wytwarzania tlenku azotu, który wspiera udrażnianie tętnic i ułatwia przepływ krwi. Naukowcy uważają, że przyczyną jest bardzo wysoka zwartość przeciwutleniaczy, wyższa niż w soku z żurawin czy jagód. Sok z granatów zawiera dużą ilość różnorodnych skoncentrowanych flawonoidów, polifenoli w tym tanin i antocyjanin. 

Ostatnio miałam szczęście trafić na promocję w dziale ekologicznej żywności. Za 10 zł (zamiast 17,99 zł za 1 litr) mogłam delektować się sokiem EkoWital. 


A czy Wy też znacie te produkty? Czy macie jakieś swoje ulubione? 

Mydełkowe dylematy, czyli jak ciężko zachować zdrowy rozsądek

W naturalnych mydełkach zakochałam się bez pamięci.



Żele pod prysznic (odkąd Yves Rocher wycofał żel o zapachu palmy malezyjskiej) stały się dla mnie przeszłością.

Odkryłam już kilka osobistych perełek mydełkowych z firm: Savonille (czyt. Miętowa rozkosz), En Douce Heure (czyt. Mydło z oślim mlekiem En Douce Heure ), Urtekram (czyt. Różany duet), Tautropfen (czyt. Kropla raju), Plantlife (czyt. Naturalnie z TK MAXX) i Dr. Jacobs (czyt. Mydełkowy zawrót głowy od Dr. Jacobs).

Jednak to nie staje na przeszkodzie dalszego natrafiania na mydełka, które mnie ciekawią.




Oto lista mydełek, którym z przyjemnością znajdę ciepłe miejsce w moim domu:

Oliwkowe mydło antycellulitowe z luffą i guaraną marki BioSelect 

Grecka marka BioSelect jest mi nieznana. Chętnie przetestuję ich mydełko, bo opis jest kuszący. Choć nie mam cellulitu, to jestem ciekawa, co to mydełko zrobi z moją skórą. 

Waga 80 g, cena ok. 16 zł



Skład INCI: Olea Europaea (Olive) Fruit oil*, Elais guineensis (Palm) Fruit Oil*, Cocos nucifera (coconut) oil*, Aqua (Water), Sodium Hydroxide, Lavandula hybrida (lavandin) oil*, Lavandula Angustifolia (Lavender) Oil*, Paulinia cupana (guarana) extract*, Luffa cylindrica, Origanum Dictamnus (Dictamus) extract*
* pochodzące z upraw organicznych







Mydło z drzewa herbacianego i zielonej glinki (tea tree and green clay) z serii Odylique marki Essential Care


Waga 100 g, cena ok. 26 zł



Skład INCI: Sodium olivate*, aqua, sodium cocoabutterate
*z upraw ekologicznych





Mydło z dodatkiem olejku różanego z Chili i masła Karite marki Argile Provence z certyfikatem Eco Cert 




Waga 125 g, cena ok. 20 zł

Skład INCI : sodium palmate, sodium palm kernelate, aqua, parfum (benzyl benzoate, citonellol, d-limonene, hexyl cinnamal, butyl phenyl methyl propional, linalool), glycerin, musk rose oil*, corn starch modified, butyrospernum parki.
*98% wszystkich składników jest pochodzenia naturalnego.




Egzotyczne lawendowe mydło z mlekiem jaka, miodem i czerwoną glinką marki Wild Earth



Waga 100 g, cena 26,49 zł (aktualnie jest w promocyjnej cenie 21,19 zł w sklepie Blisko Natury)

Skład INCI: masło kokosowe, woda, olej słonecznikowy, olej palmowy, oliwa z oliwek, mleko jaka, czerwona glinka, lawenda, miód



Egzotyczne waniliowe mydło z mlekiem jaka marki Wild Earth 






Waga 100 g, cena 26,49 zł

Skład INCI: masło kokosowe, woda, olej słonecznikowy, olej palmowy, oliwa z oliwek, mleko jaka, kompozycja zapachowa

Jeszcze nie miałam żadnego mydełka od Wild Earth, a bardzo kuszą. 




Mandarynkowo-pomarańczowe mydło francuskiej marki Douce Nature 


Waga 100 g, cena 11,99 zł

Skład INCI: Sodium Palmitate*, Sodium Palm Kernalate*, Aqua, Citrus Aurantium Dulcis Oil*, Helianthus Annuus Seed Oil*, Glycerin*, Citrus Nobilis Oil*, Sodium Chloride, Sodium Hydroxide, Citral, Limonene, Linalol.
*z upraw kontrolowanych biologicznie 



Afrykańskie mydło marki Your Natural Side




Kraj pochodzenia: Ghana 


Waga 100 g, cena 18,90 zł

Skład INCI: Elaeis Guineensis Oil, Butyrospermum Parkii Butter, Cocos Nucifera Oil, Theobroma Cacao Ash (traces)




A Wy na jakie mydełka macie ochotę? Kuście mnie do woli. 



Olej arganowy z Eco Cert od polskiej marki Eco Plant

Polska marka Eco Plant przygotowała dla miłośniczek natury miłą niespodziankę. Wprowadziła do swojej oferty olej arganowy z certyfikatem Eco Cert o pojemności 150 ml.


Cena oleju różni się w sklepie stacjonarnym i internetowym. Zdecydowanie bardziej opłaca się kupić w sklepie stacjonarny, bo tam kosztuje 45 zł. A w internetowym jest droższy i kosztuje 59 zł.

W internecie produkt dostępny w sklepie Eco Plant, a stacjonarnie w Krakowie, ul. Sławkowska 26.

Ciekawostką jest to, że marka Eco Plant  niemal każdy kosmetyk znajdujący się w ofercie może wykonać w wersji ekologicznej – na ekologicznej bazie kremowej, bez konserwantów (seria Bio Cert).

Konieczne jest przechowywanie w lodówce z uwagi na krótki okres przydatności do użycia – 3 tygodnie.

Kosmetyki te zawierają jedynie naturalne bioekstrakty, nie zawierają parabenów, parafin, olejów mineralnych, glikoli, substancji zapachowych, syntetycznych barwników.

Dla opcji „odbiór na miejscu” można przygotować krem bez żadnych substancji utrwalających i zabezpieczających – termin przydatności do użycia 21 dni – przechowywanie wyłącznie w lodówce.

28.08.2014

Poczuj się unikatowo, czyli szampon nawilżający, odżywka nawilżająca i odżywka leave-in Unique

Po raz pierwszy o naturalnej marce Unique pisałam w lutym (czyt. Naturalne skarby Danii). Wtedy sklep Cedrynek jako pierwszy w Polsce wprowadzał Unique do swojej oferty. Była to wyjątkowo miła wiadomość na początek roku. Z tej okazji zamówiłam trzy produkty. 

Wszystkie produkty Unique są opatrzone certyfikatem Eco Cert oraz są stworzone z miłością, pasją i etyką o czym informuje motto firmy na każdej buteleczce "created with love, passion and ethics". 

                                                                                    Autor zdjęcia: Naturalna dusza


Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Odżywka nawilżająca z dodatkiem ekstraktu z organicznej brzozy oraz organicznego kwiatu czarnego bzu
.
Odżywka bardzo dobrze nawilża włosy. Nadaje im miękkości zauważalnej od razu po wysuszeniu. 

Radzi sobie z pielęgnacją włosów suchych i zniszczonych. Efekt stosowania się szybko widoczny. 

Producent zapewnia, że odżywka chroni włosy, redukuje skręt, dodaje blasku i powoduje, że włosy stają się jedwabiście miękkie, zdrowie i łatwo się układają. 

Odżywka pachnie subtelnie mleczno-cytrynowo. Zapach jest bardzo przyjemny i relaksujący. 

Jest bardzo wydajna. Pojemność 250 ml wystarczyła mi na cztery miesiące. 

Produkt dostępny w sklepie Cedrynek w cenie 35,90 zł

Skład INCI: Aqua (Water)(Eau), Whey*, Aloe Barbadensis (Aloe Vera) Leaf Juice*, Cetearyl Alcohol, Cocoglycerides, Glyceryl Stearate, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter*, Glycerin**, Octyldodecanol, Glyceryl Oleate, Coco-Glucoside, Xanthan Gum, Helianthus Annuus (Sunflower Seed Oil)*, Centaurea Cyanus (Cornflower) Flower Water*, Sodium Stearoyl Glutamate, Equisetum Arvense Leaf (Horsetail) Extract*, Urtica Dioica (Nettle) Extract*, Taraxacum (Dandelion) Officinale Leaf Extract*, Betula Alba (Birch) Leaf Extract*, Althaea Officinalis Root (Marsh Mallow) Extract*, Arctium Lappa Root (Burdock) Extract*, Fucus Vesiculosus (Bladderwrack) Extract*, Sambucus Nigra (Elderflower) Flower Extract*, Calluna Vulgaris (Heather) Flower Extract*, Alcohol*, Sodium Benzoate, Parfum (Fragrance), Lactic Acid, Potassium Sorbate, Citric Acid, Tocopherol, Hydrogenated Palm Glycerides Citrate, Citral, Limonene
* Z upraw ekologicznych. ** Wyprodukowane z naturalnych składników.

                                                                                 Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Odżywka leave-in 

Jest to zdecydowanie moja ulubiona odżywka bez spłukiwania. W końcu znalazłam taką, która nie obciąża włosów i sprawia, że włosy wyglądają na świeże i pięknie odżywione. 

Odżywka pachnie świeżo cytrusami. Zapach jest śliczny i długo utrzymuje się na włosach.

Producent zapewnia, że odżywka wzmacnia włosy, rewitalizuje i poprawia kondycję włosów. Równocześnie zapobiega wyblaknięcie kolorów spowodowanych wysokimi temperaturami. Za pomocą tej odżywki loki staną się doskonale elastyczne. Niskie pH w kombinacji z organicznym białkiem z duńskiego mleka zapewnią poszczególnym pasemkom włosów ochronę przed uszkodzeniami zewnętrznymi. Odżywka zalecana jest do włosów po zabiegach chemicznych. 

Ja używałam bardzo oszczędnie, więc pojemność 150 ml mnie satysfakcjonuje i służy przez 3 miesiące. 

Produkt dostępny w sklepie Cedrynek w cenie 34,80 zł 

Skład INCI: Aqua (Water)(Eau), Whey*, Aloe Barbadensis (Aloe Vera) Leaf Juice*, Lauryl Glucoside, Polyglyceryl-2 Dipolyhydroxystearate, Glycerin, Caprylic/Capric Triglyceride, Octyldodecanol, Cocoglycerides, Sodium Benzoate, Parfum (Fragrance), Lactic Acid, Beta Vulgaris (Beet) Root Extract, Hydrolyzed Corn Starch, Potassium Sorbate, Citric Acid, p-Anisic Acid, Citral, Citronellol, Limonene, Linalool.
* Z upraw ekologicznych. ** Wyprodukowane z naturalnych składników.

                                                                                Autor zdjęcia: Naturalna dusza  


Nawilżający szampon do włosów suchych i zniszczonych 

Szampon zawiera odżywcze białko z mleka. Maksymalna ilość składników organicznych powoduje, że włosy czerpią z nich życiodajną moc. Szampon odnawia równowagę nawilżenia włosów, delikatnie oczyszczając. Pozostawia włosy gładkie, miękkie i lśniące. Dobrze redukuje skręt włosów. 

Jest to naprawdę świetny szampon. Trafiłam w dziesiątkę. 

Z łatwością radzi sobie z suchymi włosami. Włosy po umyciu rozczesują się bez żadnego problemu. 

Nie ma konieczności stosowania odżywki, jeśli ktoś nie lubi lub się spieszy. Jednak ja często stosowałam po umyciu odżywkę do spłukiwania lub bez spłukiwania Unique, by zwiększyć efekt. 

Szampon jest przezroczysty i lekko lejący. Trzeba uważać z ilością, by nie przesadzić i nie zmarnować produktu, bo każda kropla tak udanego szamponu jest na wagę złota. 

Pachnie chabrami, a ja kocham chabry. A rzadko się spotykam z tym zapachem, więc jest to wielki plus dla producenta. 

Opakowania Unique są urocze i stanowią dekorację w łazience. 

Produkt dostępny w sklepie Cedrynek w cenie 34,80 zł


Skład INCI: Aqua (Water)(Eau), Whey*, Aloe Barbadensis (Aloe Vera) Leaf Juice*, Decyl Glucoside, Sodium Coco-Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Lactic Acid, Dicaprylyl Ether, Glycerin**, Xanthan Gum, Centaurea Cyanus (Cornflower) Flower Water*, Glyceryl Oleate, Sodium Benzoate, Parfum (Fragrance), Potassium Sorbate, Equisetum Arvense Leaf (Horsetail) Extract*, Urtica Dioica (Nettle) Extract*, Taraxacum (Dandelion) Officinale Leaf Extract*, Betula Alba (Birch) Leaf Extract*, Althaea Officinalis Root (Marsh Mallow) Extract*, Arctium Lappa Root (Burdock) Extract*, Fucus Vesiculosus (Bladderwrack) Extract*, Sambucus Nigra (Elderflower) Flower Extract*, Calluna Vulgaris (Heather) Flower Extract*, Alcohol*, Citric Acid, Benzoic Acid, Citral, Limonene
* Z upraw ekologicznych. ** Wyprodukowane z naturalnych składników.


                                                                                 Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Podsumowanie 

Marka Unique wie, jak podbić serce klientek i sprawić, żeby miały ochotę na więcej.

Ja po cichu liczę, że których z polskich sklepów internetowych sprowadzi z oferty Unique balsam do ciała o zapachu chabrów. To byłaby prawdziwa uczta dla mojego ciała. Będę wypatrywać.

Przeprosiny z lawendą, czyli mydło w płynie La Manufacture en Provence

Od zawsze starałam się unikać lawendy.





Zapach nie należał dla mnie do przyjemnych, a wręcz był duszący. Najmocniej ucierpiałam przez lawendowy olejek do stóp, który był tak intensywny, że nawet mój ukochany piesek zwiewał od niego i mając go na stopach byłam pewna, że nie mam co liczyć na psie grzanie w nocy. Na szczęście był to jedyny przypadek, kiedy piesek tak jasno demonstrował swoje zdanie na temat mojego nieudanego zakupu. Olejek mimo wszystko zużyłam do końca, bo był to dość kosztowny zakupowy kaprys (ok. 45 zł) i było mi szkoda wyrzucić go tak wprost do kosza, bo jego jedyną wadą był zapach. Poza tym spisywał się dobrze. 

Od tamtej pory byłam przekonana, że nic już mnie nigdy nie przekonana do lawendy. Ale jednak kobieta zmienną jest i ostatnio w moim domu pojawił się przypadkowo lawendowy płyn do prania. Płyn jak to płyn, ale zapach mnie zahipnotyzował. Długo nie mogłam uwierzyć, że to naprawdę lawenda, tak przeze mnie unikana. 

Postanowiłam wybrać się na poszukiwanie lawendowych, naturalnych kosmetyków, żeby zweryfikować swoje odczucia. Ze znalezieniem lawendowych mydeł w kostce i płynie, kremów do rąk, balsamów do ciała, soli do kąpieli, wód kwiatowych i toaletowych nie było zbyt dużego problemu. ale lawendowej pielęgnacji do twarzy nie zobaczyłam. 

Efektem wycieczki lawendowym szlakiem jest nowy produkt na mojej łazienkowej półce: mydło w płynie do ciała i rąk francuskiej firmy La Manufacture en Provence


Mydło ma pojemność 500 ml. Posiada certyfikaty Eco Cert i Bio. 

Mydło zakupiłam w TK MAXX w cenie 24,99 zł. Była to bardzo dobra okazja. 

W Polsce marka dostępna jest tylko w dwóch sklepach internetowych (grandi oraz Biolander). 

Zapach mydła bardzo mi się podoba. Jestem ciekawe, jak sprawdzi się w pielęgnacji ciała i dłoni. Gdy tylko zapoznam się z nim bliżej, to zdam wam relację. 

Skład INCI: Aqua (water), pottasium palm kernelate, glycerin cellulose gum, lavandula hybrida (lavandin) oil, tetrasodium glutamate diacetate linalool, lauryl glucoside, polyglyceryl-2, dipolyhydroxystearatw, elaeis guineesis (palm) kernel oil, lavandula angustifolia (lavender) oil, citric acid


Jednak na tym nie kończą się moje lawendowe przygody. W oczy wpadło mi jeszcze kilka produktów. 

Oto lista lawendowych pokus:

Alteya Organics, lawendowy balsam do ust, cena 19 zł. 


Różany balsam tej firmy, to jeden z moich hitów kosmetycznych (czyt. Naturalne rozpieszczanie ust). Jestem pewna, że lawendowy balsam też podbije moje serce. 

Produkt dostępny wyłącznie w Golden Oil i Perla Negra.


Phytema, woda kwiatowa z lawendy, pojemność 200 ml, cena 45,25 zł




Wody kwiatowe Phytema uwielbiam. Obecnie zachwycam się wodą rozmarynową (czyt. Świeży powiew morza), lecz również miałam wodę z kwiatu pomarańczy (czyt. Pomarańczowa moc) i z bławatka (Chabrowa woda kwiatowa). Nie mam ani cienia wątpliwości, że i woda z lawendy będzie znakomita. Produkt dostępny wyłącznie w sklepie Maurelii


Wild Earth, egzotyczne lawendowe mydło z mlekiem jaka, miodem i czerwoną glinką, 100 g, cena 26,49 zł




Aktualnie mydełko jest w obniżonej cenie z 26,49 zł na 17,23 zł w sklepiku Blisko Natury.


Urtekram, mydło lawendowe, 175 g. cena 15,50 zł


Skład INCI: Sodium palmate*, sodium palm kernelate*, aqua, glycerine*, sodium chloride, lavandula angustifolia oil*, (parfum*), geraniol'', limonene'', linalool'', * rolnictwo ekologiczne, ''olejki esencjonalne


Dr. Organic, odżywka do włosów, 250 ml



Lubię odżywkę kokosową, arganową i różaną Dr. Organic. Jestem ciekawa, czy lawendowa też się sprawdzi na moich włosach.

Skład INCI: Aloe barbadensis leaf juice, Aqua, Polyglyceryl-3 methylglucose distearate, Glycerin, Cetearyl alcohol, Lavandula angustifolia (Lavender) flower oil, Lavandula angustifolia (Lavender) flower extract, Butyrospermum parkii butter, Glyceryl caprylate, Hydrolyzed milk protein, Panthenol, Guar hydroxypropyltrimonium chloride, Tocopherol, Helianthus annuus seed oil, Sodium benzoate, Potassium sorbate, Sodium phytate, Citric acid, Linalool. Suitable for vegetarians



Żałuję, że nie ma zbyt wiele dobrych lawendowych szamponów do włosów. Niestety jeden szampon z lawendą, który znalazłam ma nie do końca naturalny skład (Jason), a drugi jest firmy (Dr. Organic), której szampony mnie rozczarowały. Jedynie pozostaje dać szansę lawendowemu szamponowi Urtekram lub serii lawendowej do włosów Avalon Organics (szampon i odżywka). A szkoda, że producenci tak rzadko tworzą lawendowe szampony i odżywki. Przyjemnie byłoby czuć lawendę we włosach nie tylko od jednego producenta. 


Jason, szampon lawendowy, 500 ml, cena stacjonarnie 43 zł




Skład INCI: Aqua (Purified Water), Aloe Barbadensis (Aloe Vera) Leaf Gel*, Lavandula Angustifolia (Lavender) Extract*, Cocamidopropyl Betaine, Equisetum Arvense (Horsetail) Leaf Extract*, Vegetable Glycerin Natural Tocopherol (Vit. E), Cocamidopropyl Hydroxysultaine, Calendula Officinalis (Marigold) Flower Extract*, Sodium Lauroamphoacetate, Anthemis Nobilis (Chamomile) Flower Extract*, Ascorbic Acid (Vit. C), Planthenol-3 (DL-Panthenol, Ethyl Panthenol and Panthenyl Hydroxypropyl Steardimonium Chloride), Polyquaternium-7, Retinyl Palmitate (Vit. A), Linoleic & Linolenic Acid (Vit. F), Camellia Sinensis (Green Tea) Leaf Extract*, Lavandula Angustifolia (Lavender) Oil, Triticum Vulgare Hydrolyzed (Wheat) Protein, Decyl Glucoside, Oenothera Biennis (Primrose) Oil, Oxybenzone, Cyclopentasiloxane (and) Dimethicone, Beta Carotene, Citric Acid, Benzyl Alcohol, Citrus Grandis (Grapefruit) Seed Extract, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate
Fragrance Oil Blend., *Certified Organic


Dr. Organic, szampon lawendowy, 250 ml


Skład INCI: Aloe barbadensis leaf juice, Aqua (water), Sodium lauroyl sarcosinate, Sodium cocoamphoacetate, Cocamidopropyl betaine, Palmitamidopropyltrimonium chloride, Coco-glucoside, Glyceryl oleate, Sorbitan sesquicaprylate, Sodium hydroxymethylglycinate, Caprylyl/capryl glucoside, Lavandula angustifolia (Lavender) oil, Linalool, Citric acid.

Urtekram, szampon lawendowy, 250 ml, cena ok. 30 zł


Skład INCI: Aqua, Aloe Barbadensis Gel*, Cocamidopropyl Betaine, Coco-Glucoside, Sodium Coco-Sulfate, Glycerin, Sodium Cocoyl Glutamate, Lavandula Angustifolia Extract*, Citric Acid, Lavandula Angustifolia Oil* (aroma), Geraniol^, Linalool^, Limonene^.
* = składnik z upraw organicznych,  ^ = składnik z olejku esencjalnego

Avalon Organics, szampon lawendowy do włosów suchych i normalnych, 325 ml, cena ok. 34 zł


Skład INCI: Aloe barbadensis leaf juice(¹), Aqua (water), coco glucoside, sodium coco-sulfate, decyl glucoside, glyceryl oleate, sorbitol, calendula officinalis flower extract(¹), chamomilla recutita (matricaria) flower extract(¹), lavandula angustifolia (lavender) flower/leaf/stem extract(¹), citrus aurantifolia (lime) oil, citrus medica limonum (lemon) peel oil,  lavandula angustifolia (lavender) oil(¹), babassu oil polyglyceryl-4 esters, bisabolol, citric acid, hydrolyzed wheat protein, inulin (*), sodium sulfate, tocopherol acetate, benzyl alcohol, potassium sorbate, sodium benzoate,  coumarin, limonene, linalool.
(¹)Certified Organic Ingredient


Avalon Organics, odżywka lawendowa do włosów suchych, 325 ml, cena ok. 34 zł

Skład INCI: Aloe barbadensis leaf juice (¹), aqua (water), glyceryl stearate SE, caprylic/capric triglyceride, helianthus annuus (sunflower) seed oil(¹), cetyl alcohol, stearic acid, stearyl alcohol, olea europaea (olive) fruit oil(¹), calendula officinalis flower extract(¹), chamomilla recutita (matricaria) flower extract(¹), lavandula angustifolia (lavender) flower/leaf/stem extract(¹), butyrospermum parkii (shea butter)(¹), citrus aurantifolia (lime) oil, citrus limon (lemon) peel oil, lavandula angustifolia (lavender) oil, simmondsia chinensis (jojoba) seed oil(¹), cyamopsis tetragonoloba (guar) gum(¹), hydrolyzed wheat protein, sorbitol, tocopheryl acetate, alcohol(¹), benzyl alcohol, potassium sorbate, sodium benzoate, coumarin, limonene, linalool
(¹) Certified organic ingredient


A Wy jakie znacie naturalne kosmetyki lawendowe? Z wielką chęcią poznam Wasze propozycje.