Włoska, naturalna marka Tukiki jest dla mnie nowością. Poznawanie marki zaczynam od mydełka z czerwonym winem.
Mydełko jest bezzapachowe. Wolałabym, żeby pachniało.
Konsystencja bardzo twarda. Dopiero pod wpływem ciepłej wody się lekko topi. Pieni się dobrze.
Po kąpieli na mydelniczce trzyma klasę. Nie ślimaczy się ani nie ciapie.
Mydełko jest delikatne. Można nim myć całe ciało, łącznie z miejscami intymnymi, bo nie piecze.
Jest bardzo wydajne. Po otwarciu należy mydełko zużyć w ciągu 6 miesięcy.
Miałam przyjemne chwile z tym mydełkiem, ale jednak czegoś mi w nim zabrakło, by do niego wrócić.
Mydełko do kupienia w sklepie Ecco-verde w cenie 23,99 zł.
Skład INCI: Olea Europaea Fruit Oil [1]Cocos Nucifera (Coconut) Oil [1]Aqua (Water)Sodium HydroxideHelianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil [1]vitis vinifera (grape) seed oilWine (Red Wine) Extract [1]Myrtus Communis OilPogostemon Cablin Leaf OilCitrus Aurantium Amara (Bitter Orange) Peel OilCitrus Nobilis (Mandarin) OilCitrus Aurantium Bergamia (Bergamot) Peel Oiloryza sativa (rice) starchRubia Tinctorum Root PowderAlkanna Tinctoria Root ExtractCitric AcidParfum (Fragrance)Tetrasodium Glutamate DiacetateD-LimoneneLinalool
1 - z kontrolowanych upraw ekologicznych
Z jednej strony wydaje się fajne, ale z drugiej moje mydełko musi mieć koniecznie ładny zapach. Bez tego to nie to samo :D
OdpowiedzUsuńTeż lubię pachnące mydełka.
Usuń