Polska, naturalna marka Alchemia Lasu znalazła u mnie dom w lutym (czyt.: Skryć się w głuszy Beskidów i Toskanii). Z jej oferty kusiło sporo produktów, ale akurat twórcy marki byli przed kolejną, botaniczną wyprawą w poszukiwaniu inspiracji, więc wybór był ograniczony. Nie było żywego kremu, który najmocniej się do mnie uśmiechał, ale był eliksir do twarzy i balsam do ust. Dziś opowiem wam o eliksirze. Alchemia Lasu oferuje trzy eliksiry do twarzy: regenerująco-odżywczy, antybakteryjny oraz intensywnie nawilżający. Ja zdecydowałam się na ten pierwszy.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza |
Opis producenta
Olejek do twarzy działa regenerująco i odżywczo. Doskonale nawilża głębsze partie skóry, pobudza komórki do regeneracji, spowalnia powstawanie zmarszczek i pomaga spłycić te już istniejące. Stymuluje odnowę komórek skóry, zaopatruje ją w niezbędne kwasy tłuszczowe, witaminy i minerały. Oleje zawarte w naszym serum są bogate w naturalne przeciwutleniacze, które zapobiegają przedwczesnemu starzeniu się skóry. Wspomaga produkcję kolagenu i elastyny. Działa przeciwzapalnie, zmniejsza wszelkie przebarwienia, pomaga goić się bliznom oraz wszelkim uszkodzeniom skóry. Posiada ujędrniające i tonizujące właściwości, które modelują kontury twarzy, poprawiają elastyczność i koloryt skóry. Wygładza i poprawia mikro-ukrwienie. Dodaje skórze świeżości i blasku. Eliksir stanowi prawdziwy zastrzyk witamin i mikroelementów, który wzmacnia cement międzykomórkowy naskórka, oraz przywraca mu młodzieńczy wygląd.
Na oczyszczoną i umytą twarz nanieść niewielką ilość olejku (2-3 krople) i delikatnie wmasować w twarz. Najlepsze efekty osiągniemy wcześniej przemywając twarz plasterkiem ogórka lub wodą kwiatową (np. różaną) i nanosząc olejek na jeszcze wilgotną twarz. Używać rano i wieczorem.
Raz lub dwa razy w tygodniu warto pozbyć się starego naskórka i zastosować peeling dla lepszego wchłaniania się serum i bardziej widocznych efektów.
Nie stosować na skórze bezpośrednio przed wystawieniem na słońce. Olejki w nim zawarte mogą działać fotouczulająco.
Termin ważności - 12 miesięcy. Po otwarciu zużyć w ciągu 6 miesięcy. Przechowywać z dala od światła i ciepła, w chłodnym miejscu.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza |
Moja ocena
Moja skóra lubi olejowe mieszanki, więc wcale nie zaskoczył mnie fakt, że błyskawicznie pokochała dzieło twórców marki z Godziszka. Olejek jest tłusty, ciemnobrązowo-marchewkowy, lecz ładnie wtapia się w skórę i nie brudzi ubrania.
Najmocniej przykuwa uwagę zapach eliksiru. Przypomina mi zapach indyjskich sklepów. Wchodząc do nich, czuję różnego rodzaju kadzidła i inne wonie prosto z Indii. Zanurzając nos w eliksirze od Alchemia Lasu, przenoszę się na słoneczne, piaskowe tereny Indii. Zapach eliksiru jest dość intensywny, ale ulotny.
Eliksir regenerująco-odżywczy naprawdę poprawia moją skórę i nadaje jej energii. Na pewno jeszcze nieraz sięgnę po tą mieszankę. Tym bardziej, że jest dla mnie polskim odpowiednikiem mojego ukochanego, amerykańskiego olejku od Zatik (czyt.: Orzechowy dar).
Eliksir jest bardzo wydajny. Jest dostępny w dwóch pojemnościach: 10 ml (39 zł) i 30 ml (82 zł). Opakowanie wygodne w użyciu. Pompka ani razu się nie zacięła. Opakowanie można wykorzystać do innych potrzeb, ja na pewno to zrobię.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza |
Skład INCI: olej z nasion dzikiej róży, olej arganowy, olej z kiełków pszenicy, olej z pestek moreli, olej z orzechów makadamia, olej jojoba, olej z awokado, olej z pestek śliwki, olej macerowany z marchwi, olej z pestek winogron; olejki eteryczne z: kadzidłowca, drzewa sandałowego, kocanki, geranium, nasion marchwi, patchouli, trawy cytrynowej, ylang ylang, rozmarynu, pomarańczy i lawendy; witamina E.
Szkoda, że nie mają swojego sklepu ;)
OdpowiedzUsuńPewnie niedługo go będą mieć. Jednak zamawiania przez Facebook też należy do prostych rzeczy.
UsuńŚwietne to serum, chociaż cena dosyć wysoka a łatwo zrobić je samemu :)
OdpowiedzUsuńPowiem ci szczerze, że nieźle bym się jednak wykosztowała, gdybym kupiła samodzielne te wszystkie składniki. Wolę by tym zajęła się Alchemia Lasu.
Usuń