24.06.2017

Letnie nowości na mojej półce

Choć mocno trzymam się swojego minimalizmu, to musiałam uzupełnić zapasy. I oto, co mi przybyło. 


Polska, naturalna marka EkoKrem to już u mnie codzienność. Marka rozkochała mnie w sobie na dobre i nie mam dość ich kosmetyków. Szczególnie, kiedy żel do mycia twarzy pachnie nieziemsko świeżo krojonymi, zielonymi ogórkami, a masło do ciała olejem monoi. Alchemia Lasu to kolejna, polska perełka, więc zaprosiłam do siebie żywy krem do twarzy. Niemiecka, naturalna marka Lovely Day zdążyła już podbić moje serce, a serum regenerujące Skin Rescue to moje odkrycie dzięki sklepikowi Bioana i miłość od pierwszego użycia. 

10 komentarzy:

  1. Same perełki 😉 zazdroszcze 😉

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak zwykle ciekawe nowinki :) Napisz koniecznie jak się sprawdza żel do mycia twarzy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pierwsze wrażenie żelu do mycia bardzo pozytywne.

      Usuń
  3. Kiedy pojawi się recenzja produktów Lovely Day?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pierwsze serum Lovely Day już jest opisane:
      http://naturalnadusza.blogspot.com/2017/05/tropikalny-nektar-czyli-serum.html

      Usuń