Zaglądanie do kobiecej prasy zakończyłam już dawno temu, ale długie siedzenie w poczekalni do lekarza sprawiło, że z nudów spojrzałam do majowej "Pani" z ubiegłego roku. I oto, co znalazłam. A powiem szczerze, że wcale mnie nie zaskoczyło nieprofesjonalne podeście autorki tekstu do kosmetyków naturalnych. Takie traktowanie tej tematyki, to wręcz normalka. Same oceńcie.
Gdzieś tam dzwoni, tylko nie wiadomo gdzie ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze 10 lat temu być może taka niewiedza by przeszła, ale w 2017, kiedy tyle się pisze i mówi o kosmetykach naturalnych to porażka tak świecić niewiedzą wśród urodowych dziennikarzy.
UsuńNiestety, kompromitacja.
OdpowiedzUsuńMnie najbardziej zwalił z nóg wyróżniony tekst: Nie ma kosmetyków w 100% naturalnych, są tylko w przypadku maseł i olejów.
Usuń