Grecką, naturalną markę BioAroma szczerze lubię. Potrafi mnie zaskoczyć stale czymś nowym. Mam wrażenie, że BioAroma, to studnia bez dnia. Kreatywność właściciela marki nie zna granic. Tym razem oczarował mnie ręcznie robionym, nietestowanym na zwierzętach - mydełkiem różanym.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Opis producenta
Naturalne mydełko oliwkowe z ekstraktem róży damasceńskiej, wytwarzane ręcznie przy zastosowaniu tradycyjnych metod
Naturalne mydełko wyprodukowane ręcznie tradycyjną metodą „na zimno” z olejów roślinnych: oliwy z oliwek oraz olejku z kwiatu róży damasceńskiej. Dzięki tradycyjnemu procesowi wytwarzania, w mydłach BioAroma zachowane są wszystkie cenne składniki olejków roślinnych.
oliwa z oliwek - działa jako przeciwutleniacz, ma właściwości przeciwstarzeniowe, intensywnie pobudza komórki, działa przeciwzapalnie, przeciwbakteryjnie, ściągająco i nawilżająco.
hydrolat z kwiatu róży damasceńskiej - działa gojąco, łagodząco, nawilżająco i antyseptycznie, wykazuje działanie antyzapalne, antyoksydacyjne, przeciwzmarszczkowe, wzmacnia naczynka. Zapewnia mydełku wyjątkową kompozycję zapachową.
Mydełko idealnie zmiękcza i nawilża skórę nawet najbardziej wrażliwą. Delikatnie myje całe ciało zastępując stosowane dotąd żele, mydła w płynie, mleczka.
Nie zawiera sztucznych barwników, konserwantów czy substancji zapachowych. Jest przyjazne dla środowiska - w 100% biodegradowalne.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Moja ocena
Mydełko znajduje się na mojej osobistej liście najlepszych mydełek.
Pięknie pachnie. Choć zapach nie utrzymuje się zbyt długo na skórze po kąpieli, to i tak zapewania wspaniałe wrażenia. Łazienka zmienia się w różany ogród.
Mydełko pieni się znakomicie.
Świetnie oczyszcza skórę i sprawia, że nie muszę nakładać balsamu, jeśli uznam, że nie mam ochoty.
Nie wysusza skóry. Nie podrażnia. Może być stosowane do miejsc intymnych, bo nie szczypie. Jest bardzo delikatne.
Jest wygodne w użyciu, nie ześlizguje się z dłoni.
Mydełko nie należy do mydeł twardych. Jego konsystencja pod wpływem wody robi się lekko miękka. Pasuje mi to.
Niestety mydełko ma lekką wadę. Nie jest zbytnio wydajne i znika mi szybciej niż bym chciała. Wiem, że od wagi - 90 g, nie mogę oczekiwać zbyt dużo, ale jednak wolałabym, żeby wystarczało chociaż na 2 miesiące.
Pomimo drobnej wady z wydajnością, to wcale nie wpływa ona na moją miłość do tego mydełka. W tym przypadku mogę mu to wybaczyć.
Mydełko różane BioAroma, to moja prawdziwa miłość, ale z chęcią wypróbuję inne mydełka tej marki.
Mydełko kupiłam stacjonarnie w cenie 21 zł.
Skład INCI: olea europea (olive) oil, cocos nusifera (coconut) oil, water, sodium hydroxide, rosa damascene (rose) essential oil
Oj! Nie mogę się doczekać kiedy zacznę używać swojej daktimeli!!!!
OdpowiedzUsuńNa pewno jest też super. Mnie też podoba się ten zapach. Taki zielony.
UsuńOo, moje mydełko na afiszu:-D Zapowiada się ciekawie. W przyszłym tygodniu zacznę używać, bo akurat kończę inne mydło, a "czarny diabeł wylądował w kuchni, jeszcze nie wiem, jak go spożytkować, ale wiele nie zostało.
OdpowiedzUsuńBardzo jestem ciekawa twoich wrażeń. Czekam niecierpliwie.
UsuńA czarny diabeł, to właśnie taki prawdziwy diabeł. Potrafi narozrabiać.
wystarczyłoby, by zamiast różanego, użyto zapachu kokosowego, waniliowego, nawet mandarynkowego hah i po Twoim opisie musiałby być mój:D
OdpowiedzUsuńWidzę, że róża w aromacie to dla mnie genialny stoper:P
:*
Niestety bioaroma ma malutko mydełek z tego rodzaju. Jest jeszcze lawendowe i daktimelia. Ale może niedługo zrobią inne.
UsuńGratuluję sklepu z kosmetykami naturalnymi. Trzymam kciuki i już wypatruję. Ciekawe, co za cuda tam będziesz mieć:-)
lawendowe już brzmi lepiej:D
Usuńdziękujemy ślicznie, już tuż tuż...:)