O greckiej, naturalnej marce Sapfo Soaps pisałam wam już w ubiegłym roku (czyt. Grecka bryza), a ich mydełka bardzo polubiłam za sprawą wersji z miętą pieprzową (czyt. Skarby z Patras).
Kiedy podczas zimowego spaceru (czyt. Zimowy spacer pełen naturalnych dobroci) spotkałam ich mydełka, postanowiłam dać szansę czarnuszce.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Nie przepadam za czarnuszką, a nawet unikam jej jak ognia. Jednak mydełko Sapfo Soaps nie odpycha zapachem. Czarnuszka jest spokojna, delikatna i zwiewna. Podoba mi się taka wersja Nigella sativa. Taka czarnuszka potrafi rozkochać.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Mydełko bardzo dobrze się pieni. Odświeża. Nadaje skórze aksamitną gładkość i jędrność.
Nie podrażnia, nie uczula i nie wyszua. Jest delikatne nawet dla sfery intymnej.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Jest wydajne i 125 g wystarcza mi na długo.
Mydełko kosztowało 19,49 zł i jest warte swojej ceny.
Mydełko nie wyślizguje się z dłoni. Jest twardej konsystencji, więc po kąpieli szybko wraca do swojej twardości. Natomiast pod wpływem ciepłej wody staje się miękkie.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
To nie jest moja ostatnia przygoda z mydełkami Sapfo Soaps. Jeszcze nieraz do nich wrócę. Ciekawią mnie inne wersje, a wybór mają duży.
Mydełka Sapfo Soaps to jedne z lepszych odkryć mydlanych w czasie mojej podróży przez świat kosmetyków naturalnych. Cieszę się ogromnie, że na nie trafiłam.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Skład INCI: aqua, nigella sativa, sodium hydroxide, sucrose, olea europaca
Fajny skład, nie jak wszystkie.
OdpowiedzUsuńMydełko rewelacyjne.
Usuńja przeciwnie, uwielbiam czarnuszkę jeść, pić i z oleju korzystam, a mydło wygląda na fajne
OdpowiedzUsuńmuszę spróbować na nowo podejść do czarnuszki.
UsuńBardzo fajne, ja mam teraz arganowe marokańskie, kocham naturalne mydełka <3
OdpowiedzUsuńwitaj w klubie miłośniczek naturalnych mydeł :)
Usuń