Olej konopny z certyfikatem Soil Association polskiej marki EcoBeauty stanął na mojej półce w styczniu (czyt. Deszczowa zima).
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Opis producenta
Olej konopny EcoBeauty to olej tłoczony na zimno, nierafinowany.
Stosowanie: bezpośrednio na skórę.
Właściwości:
• nawilżające
• antybakteryjne
• łagodzące problemy skórne
• antyalergiczne
• przeciwzapalne
Olej konopny doskonale sprawdza się w pielęgnacji skóry tłustej, trądzikowej, ale także skóry dojrzałej i delikatnej. Bardzo dobrze się wchłania, nie powoduje uczuleń, poprawia również odporność skóry na działanie czynników zewnętrznych. Olej łagodzi świąd i różnego typu podrażnienia skórne, zapobiega też powstawaniu zaskórników. Wygładza skórę, nadając jej sprężystość i miękkość. Zawiera unikatowy stosunek nienasyconych kwasów tłuszczowych i naturalnych antyoksydantów.
Po otwarciu należy przechowywać olej w lodówce. W celu przedłużenia jego trwałości polecamy mieszać go np. z olejem jojoba.
Skład INCI: Cannabis sativa oil.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Moja ocena
Olej pachnie intensywnie zmoczonymi, jesiennymi liśćmi. To nie jest świeży, wiosenny zapach, a ciężki, lekko duszący z tlącą się wonią zbliżającej się burzy i gnijących liści. Zapach nie do końca mi pasuje, a jak na złość jeszcze długo utrzymuje się na skórze.
Olej ma kolor zielono-brązowy. Błyskawicznie wtapia się w skórę i nie brudzi ubrania. Jest bardzo wydajny i mam wrażenie, że buteleczka (50 ml) nigdy się nie skończy.
Podoba mi się działanie oleju na skórze, która nabrała zdrowszego wyglądu. Jednak zapach oleju sprawia, że nie jestem w stanie powtórnie wrócić do niego w wersji solo. Chętnie ponownie sięgnę po olej konopny, ale wtedy będę go mieszać z innymi olejami lub dodam kilka kropel ulubionego olejku esencjonalnego.
Jeśli ktoś szuka porządnego oleju konopnego i nie jest wrażliwy na zapachy, to olej EcoBeauty jest idealnym wyborem.
Olej do kupienia w sklepie EcoBeauty w cenie 12,90 zł.
Też mi się wydaje, że nie zniosłabym tego zapachu solo, tak miałam z olejem z wiesiołka, pomimo, że działał super nie kupiłam go ponownie.
OdpowiedzUsuńPowiem ci, że jakoś nie pamiętam, jak pachnie olej z wiesiołka, więc aż muszę kiedyś powąchać.
Usuńjedenz koich ulubionych
OdpowiedzUsuńMnie najmocniej ciągnie do oleju z róży.
UsuńPlanuję zakup konopnego do kremu do twarzy :) Często to co dobre, nie jest pachnące i ładne. Dla jego właściwości jestem w stanie go pokochać :D
OdpowiedzUsuńU mnie wręcz przeciwnie. Mało mam naturalnych zapachów, które mi się szczególnie nie pododają. Za to te syntetyczne z drogeryjnych kosmetyków to dopiero mi dawały po nosie.
UsuńWłaśnie zapachu się trochę obawiam, bo o samym produkcie czytałam trochę i ciekawi mnie :)
OdpowiedzUsuńNajlepiej samej ocenić. Cena jest przystępna, a zawsze możesz zmieszać z innymi składnikami, jeśli okaże się, że jednak zapach ci nie pasuje.
UsuńMiałam kiedyś konopny ze sklepu z półproduktami i pachniał bardzo podobnie, jakby mokrą trawą i intensywnie. Trawiasty zapach jest piękny, tylko niekoniecznie w kosmetyku:-/
OdpowiedzUsuńLubię zapach trawy, ale ten świeży o poranku skąpany w rosie wiosną lub latem.
OdpowiedzUsuń