Wiosna za oknem, ale amerykański, naturalny szampon Zatik przenosi nas w zimową aurę. Marka Zatik dała mi się już poznać z naprawdę dobrej strony i z przyjemnością sięgnęłam po szampon Neem & Bay Leaf wzmacniający i odświeżający do włosów suchych i zniszczonych.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Po otwarciu buteleczki od razu wita nas powiew morskiej bryzy. Jest orzeźwiający i otulający. Lubię morskie akcenty w kosmetykach, więc zapach jak najbardziej mi odpowiada i pieści moje zmysły. Najpierw obawiałam się mieszanki neem i liścia laurowego, lecz mój lęk był bezpodstawny. To zdecydowanie jedna z piękniejszych kompozycji w kosmetykach naturalnych, jaką spotkałam. Aż żałuję, że marka nie zdecydowałam się wyprodukować odżywki do włosów z tej samej serii. Zapach szamponu w miarę długo utrzymuje się na włosach i w łazience, choć mógłby trwać w nieskończoność.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Konsystencja jest wodnista w kierunku lekkiej galaretowatości. Jest przezroczysta. Dobrze się rozprowadza na włosach. Pieni się średnio, lecz ten stopień pienienia mnie zadowala i umożliwia łatwe zmycie szamponu z włosów.
Szampon mimo swojej specyficznej konsystencji jest dość wydajny (320 ml) i towarzyszył mi przez 2 miesiące. Należy go zużyć w ciągu 6 miesięcy od otwarcia, co nie jest problemem. Szampon daje tyle frajdy, że szybko zdobywa sympatię i nie daje o sobie zapomnieć.
Opakowanie jest bardzo estetyczne i zdobi łazienkę. Buteleczka jest wygodna w użyciu i nie ma kłopotów z zabieranie jej w podróż. Nic się nie wylewa.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Moje włosy są mi wdzięczne za prezent w postaci szamponu Zatik. Włosy są lśniące, znakomicie nawilżone i faktycznie zdrowo wyglądają. Z niecierpliwością będę wypatrywać ponownej wizyty tej amerykańskiej marki do sklepu TK MAXX, a być może kiedyś jakiś polski sklep naturalny skusi się na poszerzenie swojej oferty właśnie w markę Zatik.
W sklepie TK MAXX kosztował 34,99 zł, a sklep Zatik oferuje go w cenie 10$.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Skład INCI: water, decyl glucoside (natural cleanser), coca betaine, disodium coco-glucoside citrate, caprylyl capryl glucoside (coconut sugar derived cleanser), azadirachta indica (neem) oil*, jojoba protein, sodium lauroyl lactylate (veg. derived emulsifier), trigonella foenum graecum (fenugreek) extract, lauris nobilis (bay leaf) extract*, equisetum arvense (horsetail) extract*, vitis vinifera (grape seed) extract & oil*, yrtica dioica (nettle) extract*, rosa canina (rose-hip) extract, hydroxyethylcellulose (plant cellulose), centella asiatica (gotu kola) extract*, betula alba (birch) oil*, arctium lappa (burdock) extract*, angelica archangelica (angelica) extract*, sodium PCA (natural amino acid), dl-pantenol (vitamin B5), xanthan gum, aleurites moluccana (kukui nut) oil, mentha piperita (peppermint) oil, lavandula angustifolia (lavender) oil, extract, lauris nobilis (bay leaf) oil, citric acid, gluconolactone, alantoin (comfrey root) powder, citrus tangerina (tangerine) oil
*USDA certified organic
Czemu nigdy nie spotkałam tej marki w TK:(
OdpowiedzUsuńNa pewno jeszcze ją spotkasz. A gdzie przeważnie zaglądasz do TK MAXX?
UsuńLubię takie odświeżające szampony. Jednak nie mam dostępu do TK Maxx, a z tej strony to nie dam rady zamawiać.
OdpowiedzUsuńZawsze służę ci pomocą w sprawie zakupów w TK MAXX :)
UsuńMam ostatnio niedosyt szamponowy, trafiłam na buble, i do tk mnie niesamowicie teraz ciągnie w dodatku:-)
OdpowiedzUsuńMnie na szczęście buble w tym roku dość dobrze omijają.
UsuńA ten szampon Zatik jest porządny i już go ponownie wypatruję w TK MAXX.