Naturalne kosmetyki Sylveco mają swoje wzloty i upadli. Niektóre ich kosmetyki przypadły mi do gustu, a inne nie. Jak jest w przypadku wygładzającego peelingu? Przekonajcie się same.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Opis producenta
Hypoalergiczny peeling z korundem, stworzony na bazie oleju palmowego, przeznaczony do oczyszczania skóry suchej, dojrzałej, zmęczonej, wymagającej odnowy. Drobinki ścierające są mocne, ale w połączeniu z delikatną formułą, skutecznie złuszczają martwy naskórek, nie wywołując podrażnień. Peeling zawiera także cenny olej słonecznikowy, który działa przeciwrodnikowo, opóźniając efekty starzenia. Systematycznie stosowany zwiększa wchłanianie substancji aktywnych, ujednolica koloryt, a dzięki pobudzeniu mikrokrążenia zwiększa odżywienie skóry i jej szybszą odnowę.
Stosować 1-2 razy w tygodniu, w zależności od potrzeb. Masować delikatnie skórę twarzy ok. 2 minuty, omijając okolice oczu, po czym dokładnie spłukać ciepłą wodą. Nie zaleca się stosować peelingu przy cerze naczynkowej, z objawami trądziku różowatego.
Peeling usuwa martwy naskórek, delikatnie wygładza i odmładza oraz ujednolica koloryt.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Moja ocena
Peeling zachwycił mnie cytrusowym zapachem. Jest intensywny i długo utrzymuje się w łazience. Innym domownikom też przypadł do gustu. Sylveco trafił z wyborem zapachu do tego peelingu.
Konsystencja jest bardzo tłusta, gęsta i trudna w obsłudze, ale ja jestem fanką takich skomplikowanych konsystencji w peelingach, więc zbytnio nie marudziłam.
Twarz po jego zastosowaniu jest promienna i wygładzona, ale efekt utrzymuje się krótko i znika zapomniany.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Opakowanie jest wyjątkowo dopracowane. Peeling nadaje się idealnie na prezent dla kogoś, bo trudno nie uśmiechnąć się na widok takiego kosmetycznego opakowania. Te peeling to piękna dekoracja półki z kosmetykami.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Peeling ma 75 ml i przy tak gęstej konsystencji ta pojemność jest za duża. Peeling jest okropnie wydajny. Potrafi zmęczyć i się znudzić. Mnie wystarczyłoby opakowanie 20 ml. Końcówkę peelingu zużyłam na ciało.
Cena ok. 20 zł za peeling naturalny jest ceną niewygórowaną.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Wygładzający peeling Sylveco na pewno zrobił na mnie pozytywne wrażenie, ale nieprędko do niego wrócę. Muszę od niego odpocząć i za nim zatęsknić. Zatem mój peelingowy numer 1 (czyt. Scrub jak marzenie) nie musi się obawiać utraty pozycji lidera.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Olej palmowy, Korund, Wosk pszczeli, Glukozyd laurylowy, Skrobia kukurydziana, Olej słonecznikowy, Witamina E, Alkohol benzylowy, Kwas dehydrooctowy, Olejek z werbeny egzotycznej
mam wersję oczyszczającą i jest super.
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś wypróbuję wersję oczyszczającą.
UsuńMam wersję oczyszczającą sylveco, jest rewelacyjna! Ten będzie następny, bo jeszcze go nie testowałam, a po kolei kupuję wszystko od sylveco, pasuje mi ich prosty i naturalny skład kosmetyków. W piątek kupiłam ich płyn do płukania ust i kremy z biolaven.
OdpowiedzUsuńFajnie, że odkryłaś idealną markę dla siebie.
UsuńMam tą drugą wersję peelingu i jest super :)
OdpowiedzUsuńKiedyś na pewno po nią sięgnę.
Usuń