27.09.2016

Gładkość z awokado, czyli polskie mydło od KA-HA

Tytuł Najzdolniejszej osoby w polskiej blogosferze należy bez wątpienia do Mineralnej Kasi. Kasia potrafi ukręcić kosmetyczne, naturalne rarytasy, o czym przekonałam się wiosną (czyt.: Uniwersalny tłuścioszek). Gdy tylko wypatrzyłam, że Kasia pod swoją marką KA-HA tworzy swoje ręcznie robione mydełka, zamarzyłam je poznać. I na szczęście moje skryte pragnienie się spełniło. Otrzymałam, aż dwa egzemplarze: mydełko z błotem oraz z awokado. Mydełko z błotem powędrowało do domu pewnej, wielkiej miłośniczki naturalnych mydeł, a mydełko z awokado zadomowiło się w mojej łazience. I dziś wam opowiem właśnie o nim. 

Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Mydełko z awokado ma kolor jasnożółty, lecz w kontakcie w wodą nabiera subtelnego, zielonego koloru. Pachnie delikatnie ziołami. Jednak zapach jest ulotny, więc fanki intensywnie pachnących mydełek mogłyby kręcić nosem. Mnie to nie przeszkadza, bo mydełko ma tak dużo zalet, że mglisty zapach zupełnie pomijam. 

Autor zdjęcia: Naturalna dusza

W składzie mydełka znajdziemy wyłącznie naturalne składniki. Jest tam olej z awokado, oliwa z oliwek, olej kokosowy.

Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Mydełko ma średnio miękką konsystencję. Nie ciepie się, nie ślimaczy. Na mydelniczce po kąpieli zawsze trzyma klasę. Jest bardzo delikatne i nadaje się do sfery intymnej. Nie szczypie i nie piecze. 

Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Wydajność dobra, jak na mydełko o wadze ok. 100 g. Towarzyszyło mi przez ponad miesiąc.

Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Bardzo podoba mi się wzór na mydełku. Napis Be Natural robi wrażenie. Szczerze powiem, że aż żal było je używać. Tak miło było na nie patrzeć. 

Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Bardzo polubiłam mydełko z awokado. Jest dopracowane do perfekcji. I nie ukrywam, że mydełko KA-HA to bez wątpienia wysoka liga mydeł. Polskie mydlane marki mogą iść na szkolenia do Kasi, a wtedy częściej sięgałabym po rodzime mydełka. Na razie polskie mydlane marki, które zyskały moje uznanie mogę wyliczyć na palcach jednej ręki.

Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Z ogromną przyjemnością wrócę, jeśli tylko będzie mi to dane, do mydełek KA-HA. To zaszczyt, że poznałam taki mydlany rarytas. 

Autor zdjęcia: Naturalna dusza


4 komentarze:

  1. Też jestem fanką mydeł od Kasi , co tam ja cała rodzina już:D No twoja pozytywna rekomendacja mydlanego guru bardzo mnie cieszy :)
    Pozdrawiam mocno :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam kilka rzeczy Kasi i bardzo je sobie chwaliłam :). Mydełko musi być cudowne, zresztą od dawna jej mówiłam, że powinna zacząć je sprzedawać :D

    OdpowiedzUsuń