10.03.2015

Błotna kąpiel, czyli mydło Canaan

W październiku ur. pisałam wam o nowości od Canaan, czyli mydle z mineralnym błotem (czyt. Mydło z mineralnym błotem). Dziś czas podzielić się wrażeniami z jego używania. 

Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Mydełko pachnie jak świeża ziemia po deszczu. Podoba mi się ten zapach, ale aż tak znów za nim nie szaleję. Jednak miałam świadomość, że kupuję mydło z błotem, więc nie liczyłam na tropikalne czy kwiatowe wonie. Nie można kręcić nosem. Jest błotko, to i czuć błotko. Zapach nie utrzymuje się długo ani w łazience, ani na skórze. Jest delikatny i szybko się ulatnia. 

Mydło pieni się dobrze. Jego konsystencja dość twarda pozwala na swobodne używanie bez wyślizgania z dłoni. 

Mydło zadowalająco odświeża ciało i nadaje im gładkości. Natomiast po kąpieli z mydłem Canaan czuję potrzebę zastosowania balsamu czy masła do ciała. Mam wrażenie, że skóra jest lekko wysuszona. To uczucie mi się nie podoba. 

Mydło nie podrażnia, nie uczula i jest delikatne dla sfery intymnej. 

Kostka 100 g jest dość wydajna, a cena 9,90 zł jest stosowana do jakości. 

Mydełko jest na wyciągnięcie ręki, bo jest w ofercie Rossmann, ale ja już do niego nie wrócę. Nie poczułam do niego mięty. Jest tyle innych ciekawych i świetnych mydeł, że wolę nie tracić czasu na powroty w typie "miłości z rozsądku". 


Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Skład INCI: sodium palmate&sodium palm kernelate, water, maris limus, dead sea mud, plantago lanceolata, hypericum perforatum extract, althaea officinalis root extract, glycerin, olae europaea (olive oil), fragrance 


2 komentarze:

  1. A ja go u siebie w Rossmanie nie widziałam :o

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety Rossmann Rossmann'owi nie równy. I u siebie mam te lepsze i te gorsze Rossmann'y.

      Usuń