12.05.2016

Nowi kuchenni goście

Nie ukrywam, że kuchenne eko nowości jest mi najtrudniej uchwycić na zdjęciach, bo często znikają szybciej niż zdążę wyciągnąć aparat. Jednak ostatnio udało mi się uwiecznić oto te kuchenne nowinki. 

 Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Jabłuszka z ekologicznych gospodarstw to dzień powszechni w mojej kuchni, podobnie jak różnego rodzaju pyszne jogurty, puddingi czy serki. 

  Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Mozzarella z mleka bawolego to po prostu tegoroczny kuchenny hit. Kosztuje sporo, bo 12 zł, ale jest warta każdej złotówki. Niebo w gębie. Mogłabym się nią zajadać bez końca, a na mozzarelle w supermarketach już nigdy nawet nie spojrzę. 

  Autor zdjęcia: Naturalna dusza

 Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Miody Dworskie rządzą i stale odkrywam nowe smaki. Miody z terenów leśnych oraz z maliny leśnej są doskonałe i z pewnością jeszcze zawitają w moje progi. Natomiast miód lipowy trochę bladnie przy pozostałych i raczej nie wpisał się w mój gust smakowy. Do lipowego nie wrócę, ale nadal jestem ciekawa innych smaków Miodów Dworskich. 

  Autor zdjęcia: Naturalna dusza

  Autor zdjęcia: Naturalna dusza

  Autor zdjęcia: Naturalna dusza

 Autor zdjęcia: Naturalna dusza

  Autor zdjęcia: Naturalna dusza

  Autor zdjęcia: Naturalna dusza

  Autor zdjęcia: Naturalna dusza

 Autor zdjęcia: Naturalna dusza

  Autor zdjęcia: Naturalna dusza

 Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Miód pomarańczowy włoskiej marki Alce Nero od razu wpadł mi w oko i szybko wylądował w mojej kuchni. Ma bardzo oryginalny smak, ale jest w nim coś, co raz przyciąga, a raz odrzuca. Wciąż nie wiem, czy go kocham, czy nie lubię. Zdecydowanie znam lepsze mody pomarańczowe, do których z chęcią wracam. 

  Autor zdjęcia: Naturalna dusza

 Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Krem daktylowy z Manufaktura Smaków Naturalnych skradł moje podniebienie. W składzie znajdziemy tylko: daktyle, orzechy ziemne i napój kokosowy. Kosztuje 10 zł. 

  Autor zdjęcia: Naturalna dusza

 Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Holenderskie herbaty od Simon Levelt bardzo polubiłam i wciąż delektuję się nowymi smakami. Do smaku Rooibos z pomarańczą jeszcze nieraz wrócę. Kosztuje 6,30 zł w sklepie biotomix.

  Autor zdjęcia: Naturalna dusza

 Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Lubię poznawać nowe dżemy, powidła czy konfitury. Ostatnio sięgnęłam po śliwkę Symbio oraz czarną porzeczkę krakowskiej marki Wiejski Smak. 

  Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Symbio absolutnie mnie nie urzekło. Czułam lekko sfermentowaną śliwkę i nie byłam w stanie dokończyć słoiczka. Data ważności była dobra, więc odpada możliwość, że kupiłam przeterminowany produkt. Mam obawy przed dalszym poznawaniem marki. Zniechęciłam się, a powidła nie były tanie (8,90 zł). 

 Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Natomiast czarna porzeczka Wiejski Smak to  strzał w 10. Pokochałam te krakowskie konfitury całym serce. A cena (4,50 zł) jak najbardziej zachęca do zakupów. Z niekrytą ochotą jeszcze nieraz wrócę do czarnej porzeczki, ale też poznam inne wersje konfitur od Wiejski Smak. Intuicja podpowiada mi, że mogę odkryć kolejną kuchenną perełkę. 

  Autor zdjęcia: Naturalna dusza

  Autor zdjęcia: Naturalna dusza

  Autor zdjęcia: Naturalna dusza

 Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Sok od Sad Sandomierski to wyjątkowo udane odkrycie. Spotkałam ten sok w niepozornym sklepiku, do którego wstąpiłam przypadkiem i wcale mi do niego nie po drodze. Ale teraz za sprawą Sadu Sandomierskiego będę tam zaglądać częściej. Wybór smaków spory, a chętnie poznam je wszystkie.

 Autor zdjęcia: Naturalna dusza

 Autor zdjęcia: Naturalna dusza

A wy, co ostatnio odkryłyście? Może mi coś polecicie?

2 komentarze:

  1. Znam jedynie firmę Symbio, ale tylko z widzenia w sklepie. Z Eko też się trafiają buble, dobrze wiem. A ceny też mają wysokie, mogliby zadbać o jakość. Ostatnio w Eko morelach jedna byla z pleśnią. Wiadomo bez konserwantów to jest. Jednak moja mama suszyła śliwki w piecu i nie trafiały się pleśnie. Ostatnio trafiłam na płatki kukurydziane z Bio Planet z truskawkami suszonymi i bardzo dobre. Generalnie te nabiały kozie Eko też mnie kuszą, bo juz nie wiadomo co jeść na wiosnę, zanim ta sałata w ogródku mi urośnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie muszę spojrzeć na te płatki kukurydziane. Dziękuję za polecenie.

      Usuń