Polska, naturalna marka Clochee wypuściła właśnie na rynek serię premium z wysokimi cenami. Jednak ja sięgam jeszcze po serię pierwszą. Na początek wybrałam krem na noc.
Krem pachnie subtelnie owocami. Zapach jest przyjemny, ale nie utrzymuje się długo na skórze.
Kolor kremu biały. Konsystencja wodnista, bo woda na pierwszym miejscu w składzie daje o sobie znać. Trzeba przy nakładaniu uważać, żeby krem nie wylał się z dłoni.
Pojemność 50 ml towarzyszyła mi przez 25 dni, przy nakładaniu kremu 2 razy dziennie. Po otwarciu należy krem zużyć w ciągu 12 miesięcy.
Opakowanie szklane, ciężkie. Minusem jest fakt, że szkło jest ciemne, więc nie ma możliwości śledzenia zużycia kremu i koniec nas zaskakuje. Drugi minus opakowania, to to że data ważności jest wydrukowana na dnie czarną czcionką, więc się zlewa ze szkłem. Trzeba się trochę natrudzić, by odczytać datę.Jednak to są takie drobne minusy, da się machnąć na nie ręką.
Krem bardzo dobrze się u mnie spisał. Choć producent zaleca używania kremu na noc, to ja stosowałam go też na dzień. Jeszcze wrócę do tego kremu, a także nabrałam ochoty na poznanie innych kremów marki Clochee.
Krem do kupienia w sklepie Clochee w cenie 142 zł lub stacjonarnie w Douglas.
Skład INCI: Aqua, Sesamum Indicum(Sesame)Seed Oil**, Coco-Caprylate/Caprate**, CetearylOlivate**, Stearyl Alcohol**, Cocos Nucifera(Coconut)Oil**, Glycerin**, Butyrospermum Parkii (Shea)Butter**, Sorbitan Olivate**, Argania Spinosa Kernel Oil*, Glyceryl Stearate*, Hydrolyzed Ulva Lactuca Extract**, Myrtus Communis Leaf Extract**, Olea Europaea Leaf Extract**, Olea Europaea Fruit Oil**, Hydrolyzed Sodium Hyaluronate*, Lysolecithin*, Sclerotium Gum*, Xanthan Gum*, Pullulan*, Benzyl Alcohol*, Salicylic Acid*, Sorbic Acid*, Sodium Hydroxide***, Parfum**
* Certified ingredients,** Natural origin raw materials, *** Approved for natural cosmetics