Wiosenny maraton sklepowy

Wiosna dała już o sobie znać, a ja korzystając z pięknej pogody i wolnej chwili wybrałam się na maraton po ulubionych sklepach stacjonarnych. 

Zapach włoskiej, naturalnej marki Bema o nazwie BioSublime, to jeden z najpiękniejszych zapachów, jaki znam. BioSublime to zapach soczystych, czarnych porzeczek i drzewa sandałowego. 

Jest bardzo trwały i w pełni naturalny. Po prostu go kocham miłością wielką i nieprzerwaną. Delektując się nim, przenoszę się do owocowego sadu. 

 Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Zapach BioSublime w Polsce dostępny wyłącznie w sklepie Golden Oil w cenie 74 zł.

 Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Balsam do ust amerykańskiej marki John Masters Organics zaskoczył mnie pozytywnie. W moje ręce wpadł spontanicznie dzięki właścicielce sklepu naturalnego Boutique (ul. Rakowicka 12). Balsam kosztuje stacjonarnie 34,90 zł. 

 Autor zdjęcia: Naturalna dusza

 Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Na balsam do ciała z kozim mlekiem kanadyjskiej marki Druide już od dawna miałam chrapę. Balsam ma hipnotyzujący zapach słodkiego migdału, a że kocham ten zapach, to od razu stałam się wielką fanką balsamu. A moja skóra też go pokochała. 

Balsam do kupienie w Polsce wyłącznie w sklepie Golden Oil stacjonarnie w cenie 59 zł. 

 Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Wiosenny wystrój w sklepie Boutique

 Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Roślinność budząca się do życie na Wawelu

 Autor zdjęcia: Naturalna dusza

 Autor zdjęcia: Naturalna dusza

 Autor zdjęcia: Naturalna dusza

 Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Obowiązkowo zajrzałam do ukochanego sklepu TK MAXX.

 Autor zdjęcia: Naturalna dusza

 Autor zdjęcia: Naturalna dusza

 Autor zdjęcia: Naturalna dusza

 Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Autor zdjęcia: Naturalna dusza

W TK MAXX czekało na mnie ananasowo-kokosowe mydełko Alaffia w cenie 19,99 zł za 142 g. 

Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Po spacerze odpoczęłam chwilkę w kawiarni Cora (ul. Stradom 13). 

 Autor zdjęcia: Naturalna dusza

 Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Po drodze napotkałam piękną wiosnę. 

 Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Paczuszka od serca, czyli czym kusi sklep Plants for Beuaty

Sklep z kosmetykami naturalnymi Plants for Beauty w swojej ofercie jako jedyny w Polsce ma kosmetyki litewskie Uoga Uoga oraz amerykańskie 100% Pure. 

W ramach współpracy zostałam przez właścicielką sklepu wręcz zasypana samymi cudnościami. Bardzo dziękuję. To dla mnie ogromny zaszczyt.

Autor zdjęcia: Naturalna dusza

 Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Nie ukrywam, że nie mogę się już doczekać używania owych piękności, a w szczególności błyszczyków, szamponów oraz mydełka z rokitnikiem. Z wielką chęcią podzielę się z wami moimi wrażeniami. Niecierpliwie przebieram nóżkami. 

A wy znacie te kosmetyki? 

Polubić czarnuszkę, czyli mydło Sapfo Soaps

O greckiej, naturalnej marce Sapfo Soaps pisałam wam już w ubiegłym roku (czyt. Grecka bryza), a ich mydełka bardzo polubiłam za sprawą wersji z miętą pieprzową (czyt. Skarby z Patras). 

Kiedy podczas zimowego spaceru (czyt. Zimowy spacer pełen naturalnych dobroci) spotkałam ich mydełka, postanowiłam dać szansę czarnuszce. 

 Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Nie przepadam za czarnuszką, a nawet unikam jej jak ognia. Jednak mydełko Sapfo Soaps nie odpycha zapachem. Czarnuszka jest spokojna, delikatna i zwiewna. Podoba mi się taka wersja Nigella sativa. Taka czarnuszka potrafi rozkochać. 

 Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Mydełko bardzo dobrze się pieni. Odświeża. Nadaje skórze aksamitną gładkość i jędrność. 

Nie podrażnia, nie uczula i nie wyszua. Jest delikatne nawet dla sfery intymnej.  

 Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Jest wydajne i 125 g wystarcza mi na długo. 

Mydełko kosztowało 19,49 zł i jest warte swojej ceny. 

Mydełko nie wyślizguje się z dłoni. Jest twardej konsystencji, więc po kąpieli szybko wraca do swojej twardości. Natomiast pod wpływem ciepłej wody staje się miękkie. 

Autor zdjęcia: Naturalna dusza

To nie jest moja ostatnia przygoda z mydełkami Sapfo Soaps. Jeszcze nieraz do nich wrócę. Ciekawią mnie inne wersje, a wybór mają duży. 

Mydełka Sapfo Soaps to jedne z lepszych odkryć mydlanych w czasie mojej podróży przez świat kosmetyków naturalnych. Cieszę się ogromnie, że na nie trafiłam. 

Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Skład INCI: aqua, nigella sativa, sodium hydroxide, sucrose, olea europaca

W Naturalnej Duszy gra...Asia Ash

Asia Ash to polska wokalistka, która moim zdaniem zasługuje na miano muzycznej gwiazdy. Jej piosenki są zawsze pełne niespodzianek. Asia nadaje świeżość polskiej scenie muzycznej.

Mydełka węglowe od Pour L'amour

Oto jakie cuda przygotowała marka Pour L'amour dla fanek mydełek węglowych.

BioMed w TK MAXX

Niemiecka, naturalna marka BioMed debiutuje w sklepie TK MAXX.

Wybór kosmetyków jest duży, a ceny wahają się od 44,99 zł (maseczki do twarzy, mleczko do demakijażu 5w1) do 54,99 zł (kremy do twarzy). 

Mydło Sonam i Mana od Savonille

Naturalne mydełka kocham do szaleństwa. Mam już ścisłą listę ulubieńców. Czy na tej liście znajdzie się miejsce dla mydła Sonam i mydła Mana od Savonille? Przekonajcie się same. 

Mydło Sonam 

 Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Opis producenta 

Mydło na bazie mleka koziego z lokalnej, rodzinnej farmy kóz, otacza ciało delikatnym zapachem cytrusów za sprawą olejku neroli. Mydło wzbogacone jest dodatkowo olejem ze słodkich migdałów, dogłębnie i bardzo delikatnie pielęgnuje nawet najwrażliwszą skórę.

Moja ocena 

Mydełko pachnie cytrynowo dzięki olejkowi neroli. Zapach jest bardzo delikatny. Zapach trafi dla miłośniczek subtelnej woni cytrusków. 

Mydło słabo się pieni, ale daje mi uczucie świeżości. Spełnia swoją funkcję.

Mydełko ma twardą konsystencję, przez co jest bardzo wydajne. 

Nie podrażnia, nie uczula, lecz nie nadaje się do miejsc intymnych, bo lekko piecze. Kto nie używam mydeł do miejsc intymnych, nie będzie narzekać. Ja wolałabym by nie szczypało.

I choć mydełko ma kilka wad, to można je wybaczyć, bo w składzie ma mleko kozie. Mleko kozie kocham w każdej postaci, bo  świetnie działa ma moją skórę. Bardzo dobrze, że Sonam wpadło mi w ręce. 

Mydło należy zużyć w ciągu 18 miesięcy od otwarcia, co jest bardzo dobrą opcją. Można bez stresów je zużyć i się nie marnuje.  

Cena - 25,18 zł

Waga - 100 g

Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Skład INCI : Sodium olivate*, sodium cocoate*, sodium sunflowerate*, glycerin, caprae lac*prunus amygdalus dulcis oil*, kaolin, citrus sinensis peel oil*, cedrus atlantica bark oil*, citrus auriantius oil*, iron oxyde, limonene**, linalol**

*składniki pochodzące z upraw ekologicznych **zapach naturalnie występujący w olejkach eterycznych

 **zapach naturalnie występujący w olejkach eterycznych

Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Mydło Mana 

 Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Opis producenta 

Mydło MANA to aromatyczne połączenie pomarańczy z lawendą. Jest zarówno kwiatowe i słodkie jak smakołyk.

Delikatnie oczyszcza i odżywia skórę za sprawą mleka ryżowego i oleju macadamia.

Moja ocena 

Zapach mydełka przypomina mi woń podczas gotowania ryżu, a ja lubię ryż. Zapach jest bardzo mglisty i odprężający.

Mydełko pieni się słabo, ale tak jak w przypadku Sonam, odświeża ciało i pozwala cieszyć się świeżością.

Konsystencja również zbliżona do Sonam. 

Mana nadaje się do strefy intymnej, bo szczypie mniej niż Sonam, 

Mydło należy zużyć w ciągu 18 miesięcy od otwarcia. 

Cena - 25,18 zł

Waga - 100 g

Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Skład  INCI :Sodium olivate*, Sodium cocoate*, sodium shea butterate*, glycerin, sodium sunflowerate*, aqua and oryza sativa kernel flour*, macadamia ternifolia seed oil*, kaolin, lavandula hybrida oil*, citrus sinensis oil expressed*, limonene**, linalool**

*składniki pochodzące z upraw ekologicznych 

**zapach naturalnie występujący w olejkach eterycznych

Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Mydłom Sonam i Mana warto dać szansę. Sonam zyskało moją sympatie dzięki koziemu mleku, ale wciąż moim numerem 1 z kolekcji mydlanej marki Savonille jest miętowy Zephyr (czyt. Miętowa rozkosz). 

Nowe łupy z TK MAXX

Wczoraj pisałam wam o naturalnych nowościach w TK MAXX (czyt. Mydełka Gratiae w TK MAXX), a dziś przedstawię wam mydełka, na które skusiłam się podczas wczorajszego buszowania w moim ukochanym sklepie. 

 Autor zdjęcia: Naturalna dusza

 Autor zdjęcia: Naturalna dusza

 Autor zdjęcia: Naturalna dusza

 Autor zdjęcia: Naturalna dusza

 Autor zdjęcia: Naturalna dusza

 Autor zdjęcia: Naturalna dusza

 Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Mydełka Gratiae w TK MAXX

Marka Gratiae nie jest marką w 100% naturalną, ale w swojej ofercie ma w pełni naturalne mydła na bazie mleka koziego. Właśnie ukazały się w sklepie TK MAXX w cenie 19,99 zł (100 g) w dwóch wersjach zapachowych: vanilla caramel i sweet green tea. Ich cena regularna - 14,99$.

Szkoda, że nie pojawiły się pozostałe zapachy: Flower Blossom, Herbal green tea oraz Lemon Fruit punch (Gratiae Soap). 

W TK MAXX pojawiły się też naturalne mydełka wyprodukowane we Francji dla Hartmann Cosmetic GmbH na bazie masła shea LaNature w cenie 12,99 zł (100 g). 

Wszystkie mydełka wyglądają cudnie i pachną zachęcająco. Jako miłośniczka naturalnych mydeł musiałam wybrać jakieś mydełko, bo w końcu może to jedyna okazja wypróbowania tak cennych mydełek.