Najpierw pokazałam wam propozycję walentynkową od Pour L'Amour (czyt. Walentynki z Pour L'Amour), później Naturalna Zakupoholiczka kusiła was mydełkami z Suszu (czyt. Mydlane piękności od Pour L'Amour), a dziś ja na dokładkę zaprezentuję wam mydełko o zniewalającym zapachu mango.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Zapach mydełka powala na kolana. Jest bardzo intensywny i opanowuje całą łazienkę. Na skórze też trzyma się długo, przez co aż żal używać balsamu do ciała czy mleczka, by nie zabić energii mango.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Mydełko jest na bazie masła shea, więc nikogo nie powinna dziwić jego miękka konsystencja, ale mimo tego mydełko da się z łatwością oswoić i nie ciapie się zbytnio nawet pozostawione w samotności na mydelniczce.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Mydełko bardzo dobrze dba o skórę, a co najważniejsze, nie podrażnia, nie wysusza i jest delikatne nawet do intymnej sfery.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Estetyka mydełka jest idealna. Chyba nie można sobie wymarzyć piękniejszego prezenty dla miłośniczki naturalnych mydełek. Mydełko już od pierwszego spojrzenia chwyta za serce.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Waga 70 g mnie nie satysfakcjonuje, bo najchętniej chciałabym mieć je w wadze choćby 200 g. Jednak niska cena mydełka rekompensuje małą wagę.
Z wielką przyjemnością wrócę do mangowego mydełka Pour L'Amour i jeszcze wypróbuję inne wersje zapachowe.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Skład INCI: masło shea, olej palmowy, olej rycynowy, olej kokosowy, NaOH, woda, olejek zapachowy: mango.
zamówiłam juz te mydełka :) juz się nie moge doczekac tych cudowności
OdpowiedzUsuńI bardzo dobra decyzja. Nie pożałujesz.
UsuńUżywam obecnie mydła o zapachu mango. Tylko innej firmy. Masz rację, że ten zapach potrafi zawładnąć całą łazienką.
OdpowiedzUsuńMusisz wypróbować mydła Pour L'Amour. Po prosto musisz.
UsuńOj kusisz :)
UsuńTaka okazja nie może cię ominąć.
Usuńzamówię je na pewno *.*
OdpowiedzUsuńNie ma innej opcji, tylko je zamówić.
OdpowiedzUsuńKusicielki :D Też zamówiłam, nie mogłam się oprzeć ;) Mango cudnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńSuper decyzja. Czekam na fotki na twoim blogu.
Usuń