Pańska Skała
Pomazankowe Masło, które mogłabym jeść tonami
Knedliki
Sławna czekolada Studencka
A ja odkryłam ich kolejny produkt, tym razem herbaciany. Czy też okazał się czeskim skarbem? Przekonajcie się same.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Za niecałe 8 zł wyszukałam w Eko Delikatesach (czyt. Naturalna kraina) naturalną herbatę od Apotheke.
Rokitnik działa na mnie jak płachta na byka, więc trudno było mi się oprzeć rokitnikowej herbatce.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Choć ideał herbatkowy już mam (czyt. Herbaciany, ciepły uścisk z Włoch), to nic nie stoi na przeszkodzie, by nadal próbować specjałów od innych producentów. W końcu jakoś muszę zapełnić lukę w tych szarych dniach, gdy nie pijam Ciepłego Uścisku (bo ulubiona herbatka będzie zaparzana tylko na szczególne okazje).
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Oczekiwałam po herbatce, że to rokitnik będzie grał pierwsze skrzypce. Jednak niewielka różnica w składzie między rokitnikiem (25%), a miętą (20%) sprawiła, że to mięta rządzi w tej herbacie. Herbata przez miętę staje się tylko kolejną herbatą miętową. Inne składniki są skutecznie zagłuszone przez miętę, która króluje i triumfuje swoje zwycięstwo. Herbata nie wyróżnia się z tłumu.
Nie wrócę już więcej do tej herbaty. Jak za herbatę, w której czuć wyłącznie miętę, cena jest za wysoka. Producent powinien zmniejszyć zawartość mięty. Może wtedy inne składniki miałyby szansę przemówić. Aktualny skład spycha je na koniec i robi z nich tylko dekorację dla mięty, bo nawet nie tło.
Mimo że rokitnikowa herbata mnie rozczarowała, to nie koniec mojej przygody z marką z Czech. Nie skreślam jej definitywnie. Dam szansę jeszcze innej herbatce. Może kolejna okaże się fajniejsza i bardziej udana.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz