O dołączeniu mydełka od angielskiej, naturalnej marki Blend Collective do mojej mydlanej kolekcji pisałam wam w pierwszych dnia stycznia (czyt. Niespodzianka z samego rana).
Do mydełka z serii Unwinding dobrałam się błyskawicznie, bo ciężko trzymać łapki z dala od takiego cuda.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Mydełko pachnie neroli z delikatną nutą drzewa sandałowego. Zapach jest przydymiony za sprawą kadzidła, a momentami wydobywa się też paczula i drewno cedrowe, ale w tym przypadku paczula jest jedynie mgłą, nie drażni i nie narzuca się swoją obecnością. Taką paczulę mogę wąchać.
Zapach długo unosi się w łazience po kąpieli, a już ciele trwa momencik.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Mydełko pieni się znakomicie. Wystarczy niewielka ilość wody, aby namydlić się całej.
O moją skórę dba wyjątkowo. Nie podrażnia, nie wysusza. Czuję się odprężona i idealnie odświeżona
po kąpieli spędzonej w towarzystwie mydełka Blend Collective.
Świetnie trzyma w dłoni, nie wyślizguje. Jest wygodnym mydełkiem.
Konsystencja twarda, ale pod wpływem wody mięknie. Po kąpieli szybko wraca do swojej pierwotnej twardości i dzięki temu nie ciapie się na mydelniczce.
Opakowanie jest bardzo efektowne i mydełko dane na prezent z pewnością da duży efekt przy jego otwieraniu, a właściwie odwijaniu (unwinding). To pierwsze mydełko z tak bajeranckim opakowaniem w mojej kolekcji. Pozostałe mają/miały klasyczne opakowania.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Waga 200 g mi bardzo odpowiada. Mam możliwość delektowania się mydełkiem dłużej.
Cena regularna mydełka ok. 60 zł (£12.00), ale TK MAXX dba o mój portfel i mydełko oferował w cenie 24,99 zł.
Mydełko Blend Collective wskakuje na moją listę ulubionych mydełek i z ogromną przyjemnością będę wypatrywać pojawienia się kolejnej dostawy z mydełkami w TK MAXX.
Choć Blend Collective ma w ofercie jedynie mydełko o zapachu sandalwood, frankincese, cederwood i neroli, czyli opisane przeze mnie oraz mydło z serii Balancing - star jasmine, geranium, vetiver i rose, to mnie ten skromny wybór satysfakcjonuje, bo w końcu liczy się jakość a nie ilość, a Blend jakość ma na najwyższym poziomie. Po prostu Blend Collective zna się na wyrobie mydeł.
Z chęcią też wypróbuję drugie ich mydełko. Być może TK MAXX będzie łaskawy i go sprowadzi w przyjaznej cenie.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Skład INCI: Sodium Palmate*, Sodium Cocoate*, Aqua (Pure Water), Glycerin*, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Aesculus Hippocastanum (Horse Chestnut) Oil, Olea Europaea (Olive) Leaf Extract, Santalum Spicatum (Sandalwood) Oil, Boswelia Carteri (Frankincense) Oil, Cedrus Atlantica (Cedarwood Atlas) Bark Oil, Pogostemon Cablin (Patchouli) Oil, Citrus Aurantium Amara (Petitgrain) Leaf Oil, Salvia Sclarea (Clary Sage) Oil, Lavandula Angustifolia (Lavender) Oil, Citrus Aurantium (Neroli) Flower Oil, Sodium Citrate, Limonene**, Linalool**, Geraniol**.
*Organic
** Naturally occurring in pure essential oils
Ech... cos czuje że niedługo znów nawiedze tkmaxa w moim mieście i zobaczę co ma do zaoferowania ;)
OdpowiedzUsuńI bardzo dobrze zrobisz. Też jestem ciekawa, jak twój tk maxx różni się asortymentem od mojego.
UsuńDzisiaj zakupiłam szampon, odżywkę i dezodorant firmy Zatik. Dla mnie to nowość, ktoś zna te kosmetyki?
OdpowiedzUsuńZnam z widzenia, ale na razie na nic się skusiłam.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńCudne się pojawiło! Kolejne mydło na liście do poznania :))
OdpowiedzUsuńo tak, to mydełko jest wyjątkowo boskie. chętnie bym przygarnęła więcej sztuk.
Usuń