16.03.2015

Mydlany zapas

Pod koniec ubiegłego roku postanowiłam trzymać się upragnionego minimalizmu (czyt. Cel? Minimalizm) i dziś z efektów jestem bardzo zadowolona. 

Jedynie w przypadku mydeł w kostce pozwoliłam sobie na mały zapas. Po przeliczeniu mydeł doszłam do wniosku, że spokojnie przez najbliższe trzy lata nie grozi mi pustka w koszu z mydełkami i mam pewność, że będę czysta i pachnąca. Na mydełkową listę marzeń mogę spojrzeć dopiero za trzy lata. 

Autor zdjęcia: Naturalna dusza

A jak wyglądają wasze aktualne mydlane zapasy?

14 komentarzy:

  1. Zapasy zacne. Ale coś nie bardzo wierzę w te 3 lata:-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:-)
      Uwierz kochana uwierz. Nie ma mocnych, bo trzeba to zużyć.

      Usuń
  2. Piękny widok! Same perełki :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow, wyglądają niesamowicie!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Mogłabyś otworzyć mydlarnię :) Ja mam zalewie pięć mydełek. Nie kupuję na zapas gdyż boję się o przeterminowanie i zepsucie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:-)

      O termin ważności mydeł możesz być spokojna, bo nieotwarte lub nieużyte ważne są 3 lata, choć mam mydło ważne nawet aż 10 lat. Mydeł można mieć więcej.

      Usuń