15.08.2015

Sobotni relaks

Upał nie odpuszcza, więc każdy marzy o cieniu. Ja wybrałam się na poranny spacer na Zakrzówek.

Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Autor zdjęcia: Naturalna dusza


9 komentarzy:

  1. Ech, piękne miejsce i mam to szczęście, że moja rodzina mieszka na niedalekim osiedlu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli znasz je już pewnie na pamięć :)
      Jutro wyprawa na mojej ukochane Bagry.

      Usuń
    2. Na pamięć to nie, ale byłam parę razy, na Bagrach za to nigdy nie byłam. Miłego wypoczynku.

      Usuń
    3. Dziękuję. To będzie mój debiut pływacki w tym roku. Wstyd się przyznać, że jeszcze się kąpałam, mimo takich upałów.

      Usuń
    4. Ja się kąpałam całe 2 razy, hehe, oby pogoda dopisała.

      Usuń
  2. Czyli miła sobota :)
    Ja spędziłam dzień z mężem i synem na działce pod lasem za miastem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To miałaś też bardzo udaną sobotę.
      Dawno nie byłam w prawdziwym lesie.

      Usuń
  3. Nie ma nic lepszego jak taka leniwa świąteczna sobota :)

    OdpowiedzUsuń