Bardzo dobrze czuję się z moim minimalistycznym zbiorem kosmetyków i nadal dzielnie zużywam to, co mam. Jednak czasem trzeba uzupełnić zbiory i podczas tego procesu wpadają do koszyka nowe, ciekawe kosmetyki.
Jakiś czas temu zapowiedziałam, że rozstaję się na pewien czas ze sklepem TK MAXX. W końcu podobno nic tak nie cementuje miłości jak tęsknota. Z okazji tego pożegnania postanowiłam zrobić ostatnie zakupy. Akurat tego dnia miałam dużo szczęście, bo trafiłam na same hity.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Na zapach Nude od Rihanna miałam już dawno chrapkę. Pięknie pachnie. Cena - 24,99 zł za 15 ml.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Francuskie marki Jonzac i Fleurance Nature zaciekawiły mnie swoimi kremami. Bogaty, odżywczy krem Jonzac w cenie 24,99 zł, a rozświetlający korektor w cenie 54,99 zł.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Angielski balsam do ciała Little Me Organics choć do końca nie jest naturalny, to za cenę 7 zł (150 ml) można było się na niego skusić.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Niemiecka marka i + m naturkosmetik debiutowała w sklepie TK MAXX. Wszystkie produkty były w cenie 16,99 zł. Wahałam się nad odżywką do włosów, ale w rezultacie zgarnęłam pomarańczowo-waniliowy balsam do ciała.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Francuska marka Institue Karite też debiutowała w TK MAXX. Ja wybrałam masło shea (165 ml) w limitowanym, bajkowym opakowaniu z okazji 10-lecia istnienia marki. Cena - 54,99 zł.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Pożegnalne zakupy w TK MAXX owocowały wyjątkowo, bo trafiłam po raz drugi na sera od australijskiej marki Eco., które tak zachwalałam w październiku ubiegłego roku (czyt. Witaminy dla skóry od Eco.). Ogromnie się ucieszyłam na widok tych kosmetyków. Szczerze mówiąc, to już zwątpiłam, że jeszcze kiedykolwiek je zdobędę. TK MAXX znów udowadnia, że z nim marzenia się spełniają.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Cena - 44,99 zł za 15 ml.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Krem do twarzy z organicznym mlekiem oślim musiał znaleźć się w koszyku. Cena - 24,99 zł (50 ml).
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Nie do końca naturalny błyszczyk bareMinerals w cenie regularnej kosztuje 100 zł, a TK MAXX oferował go w super cenie 12,99 zł. Grzechem byłoby nie skorzystać z tej okazji. Błyszczyk ma 4,5 ml. Wybrałam odcień Rule Breaker.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Francuska marka Lift'Argan skusiła mnie swoją boską emulsją (cena - 59,99 zł za 50 ml), rozświetlającym krem do twarzy (cena - 44,99 zł za 50 ml), rozświetlającym serum (cena - 54,99 zł za 30 ml) i olejkiem do ciała Huile magnifique fleurs d'Orient o magicznym zapachu (cena - 34,99 zł za 100 ml).
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Rokitnikowy krem do twarzy Alva z EcoCert w cenie regularnej kosztuje 100 zł, a TK MAXX oferował go w cenie 33 zł, więc chętnie go przygarnęłam.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Mydeł Kat Burki nigdy dość szczególnie, jeśli są w niższej cenie 33 zł. Wcześniej wybrałam zapach Lilac & Rosmary (czyt. Mydlany luksus od Kat Burki). Tym razem wybór padł na Almond & Fig.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
W lutym marzył mi się włoski look z szamponami Insight (czyt. Włoski look z Insight), a dziś TK MAXX spełnił moje marzenie za 24,99 zł (500 ml).
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Kokosowa seria Phytorelax podbiła moje serca za sprawą balsamu do ciała (czyt. Kokosek na dobranoc od Phytorelax), więc nic dziwnego, że sięgnęłam po spray odżywczy bez spłukiwania do włosów. Może tym razem też Phytorelax mnie nie zawiedzie.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Francuska, nieznana mi marka Le Couvent des Minimes zaciekawiła mnie swoją maską do włosów (250 ml za 19,99 zł).
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
W sklepie Lawendowa Mydlarnia trafiłam na obniżkę 20% kremu BB od SO'BiO étic. Cena po obniżce - 47,99 zł.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Golden Oil to jeden z moich ukochanych sklepów naturalnych, więc staram się być na bieżąco z ich ofertą. Zawsze znajdę tam naturalne, kosmetyczne perełki, a obsługa jest na najwyższym poziomie.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Różane mydełko ręcznie robione to idealny prezent. Mydełko produkowane jest w Grecji, w Atenach przez Dr. Christides. W Polsce marka dostępna wyłącznie w sklepie Golden Oil.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Kanadyjska marka Druide to zdecydowanie jedna z moich ukochanych marek. Po co bym nie sięgnęła, to okazuje się hitem.
Tym razem wybrałam: szampon Pur & Pure (kup), mleczko do demakijażu (kup), pastę do zębów bez fluoru z miętą pieprzową (kup), dezodorant w kulce o zapachy Green Forest (kup) oraz krem do twarzy Invigorating (kup).
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
W Golden Oil do koszyka wpadły także woda różna z Bułgarii od Lema (kup), mydło z nieśmiertelnikiem od Lavander z Chorwacji i olejowa odżywka do paznokci od Bema (kup).
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Zachwyciłam się torebką, która rewelacyjnie nadaje się do pakowania prezentów.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Z okazji pierwszej wizyty w sklepie Helfy przyniosłam do domu mleczko do demakijażu Avalon Organics z witaminą C. Cena 45 zł za 251 ml.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Rosyjska marka Eco Lab tam mnie zaciekawiła, że skusiłam się na aż dwa balsamy do ciała: French i Balinese. Cena 16,99 zł za 250 ml.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
W moje ręce trafiło także brzozowo-cedrowe mydło John Masters Organics (39,90 za 128 g) oraz krem do twarzy i ciała Marius Fabre (59 zł za 100 ml).
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Letnie zakupy zaowocowały również odkryciem świetnej restauracji Bazylia.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Wow, no to teraz można się odwykować :)
OdpowiedzUsuńGdzie w Krakowie można kupić mydła z Pszczelej Dolinki?
można :)
UsuńW sklepie Z miłości do natury. Tylko są one tam chwilowo, a nie na stałe.
Szczęka mi opadła. Ale zakupy!!!
OdpowiedzUsuńI masz moje ulubione mleczko oczyszczające, to z Avalon, kofam!!! Daj znać co o nim myślisz i o reszcie tych wszystkich cudeniek koniecznie.
Co do tk maxxx- już nie mogę się doczekać powitania:-)
Zapas uzupełniony :)
UsuńMleczko już testowane i spisuje się świetnie.
Ja też czekam na tą chwilę.
Bardzo się cieszę, że i Tobie mleczko pasuje:-)
UsuńMiłego zużywania.
Na pewno kupię ponownie. Jest super.
UsuńPożegnalne zakupy w tk maxx cudne! Po takich zakupach, spokojnie można iść na odwyk ;) Sklep Golden Oil kusi mnie swoją ofertą od dawna, może w końcu zdecyduję się na zakupy :)
OdpowiedzUsuńZapisuję sobie wszystkie dobre miejsca, które polecasz w Krakowie, przydadzą mi się kiedy zawitam do miasta królów :D
Teraz spokojnie mogę odpoczywać od zakupów.
UsuńGolden Oil teraz oferuje promocje letnie, więc warto skorzystać. Sklep jest bombowy.
Po takich zakupach, to już faktycznie nic nie pozostaje jak zakupowy odpoczynek.
OdpowiedzUsuńPrzynajmniej rok będę odpoczywać.
Usuń