Amerykańskie, naturalne balsamy do ust EOS (Evolution of Smooth) dotarły do Polski i szturmem wdarły się do kobiecej pielęgnacji. I tak też trafiły do mnie. A czy podbiły moje serce, opowiem wam w dzisiejszym poście.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza |
Wybrałam melona, licząc na melonowy zapach. Jednak balsam jest bezzapachowy, co rozczarowało mnie już na samym początku. Im dalej, tym było gorzej.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza |
Balsam ma twardą konsystencję i kontakt z ustami wcale nie ułatwia nakładania. Działanie pozostawia wiele do życzenia. Moje usta nie są wystarczająco nawilżone ani odżywione. Jeszcze latem mogłabym przymknąć oko na słabe działanie, lecz w okresie jesienno-zimowym nie mogę i muszę się wspomagać innym, skutecznym balsamem.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza |
To moje pierwsze i ostatnie spotkanie z balsamami EOS. Zmęczył mnie tak bardzo, że nie dotrwałam do końca i balsam trafił do kosza. Z wielką radością, nieukrywaną wróciłam do jednego ze sprawdzonych balsamów do ust. Balsam EOS zaliczył tytuł bubla roku 2017 i nie pomogą mu nawet reklamy u popularnych piosenkarkach muzyki pop (Britney Spears i Miley Cyrus).
Balsam kosztował mnie 25 zł. Należy go zużyć w ciągu 24 miesięcy od otwarcia.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza |
Skład INCI: Olea Europaea (Olive) Fruit Oil*, Beeswax (Cire D’abeille)*, Cocos Nucifera (Coconut) Oil*, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil*, Natural Flavor (Aroma), Butyrospermum Parkii (Shea Butter)*, Stevia Rebaudiana Leaf/Stem Extract*, Tocopherol, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil*, Vaccinium Angustifolium (Blueberry) Fruit Extract*, Fragaria Vesca (Strawberry) Fruit Extract*, Prunus Persica (Peach) Fruit Extract*, Linalool
*organic
U mnie wersja jagodowa spisała się bardzo dobrze :)
OdpowiedzUsuńMnie wystarczy znajomość z melonową wersją.
UsuńPo Twoim opisie działania sądzę, że to nie dla mnie, nie lubię twardych pomadek/sztyftów, chociaż raz czymś mnie nie skusiłaś :-)
OdpowiedzUsuńBardzo twardy balsam. niczym masło kakaowe.
UsuńJa mam wersję miętową i kokosowa i sa świetne. Poziom nawilżenia to nie to co masełko z Nuxe, ale jest dobrze. Troche dziwne, że w ogole nie pachnie, moje pachną.
OdpowiedzUsuńJa się rozczarowałam faktem, że melon nie pachnie. Liczyłam na przyjemny zapach, a tu taki klops.
Usuń