Francuska, naturalna marka Fleurance Nature dała mi się już poznać z dobrej strony, więc chętnie wrzuciłam do koszyka krem aloesowy.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza |
Krem jest bezzapachowy. Konsystencja jest gęsta, treściwa, masełkowata. Bardzo mi się to podoba. Uwielbiam gęste kremy i takich też tylko szukam.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza |
Krem nie wchłania się błyskawicznie. Trzeba go wmasować. Krem zostawia tłusty film, więc stosuję go wyłącznie na noc.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza |
Krem kosztował w sklepie TK MAXX 49,99 zł. Niestety na stałe nie jest dostępny w Polsce. Mam cichą nadzieję, że w końcu jakiś naturalny sklepik zainteresuje się tą marką, bo jest warta zainteresowania.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza |
Krem jest bardzo wydajny. Wystarczy mała ilość, by pokryć całą buzię. Krem należy zużyć w ciągu 6 miesięcy od otwarcia.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza |
Moja skóra zakochała się na dobre w kremie Fleurance Nature i ma ochotę na więcej tych francuskich smakowitości. Mam nadzieję, że jeszcze spotkam tą markę w sklepie TK MAXX. A aloesowy krem to jeden z lepszych kremów, jakie kiedykolwiek miałam w swoim życiu.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza |
*Ingrédients issus de l'Agriculture Biologique.
98 % du total des ingrédients sont d'origine naturelle.
99 % du total des ingrédients végétaux sont issus de l'Agriculture Biologique.
31 % du total des ingrédients sont issus de l'Agriculture Biologique.
Cosmétique Ecologique et Biologique certifiée par ECOCERT Greenlife selon le référentiel ECOCERT
Nie wiedziałam, że w TK Maxx można spotkać takie fajne produkty, do tej pory rzadko tam bywałam :)
OdpowiedzUsuńOj w TK MAXX'ie można wyszukać kosmetyczne perełki.
Usuń