8.02.2015

Herbaciany, ciepły uścisk z Włoch

O pojawieniu się włoskiej herbaty Meridiani w TK MAXX pisałam wam kilka dni temu (czyt. Nabierz energii). 

Skład herbatki o zmysłowej nazwie Ciepły Uścisk od razu wpadł mi w oko, ale nie od razu ją kupiłam. Potrzebowałam dojrzeć do tej decyzji. 

Przed natychmiastowym zakupem hamowała mnie cena 16,99 zł (100 g), bo mimo wszystko sklep TK MAXX rozpuścił mnie cenowo i skoro oferował mi naturalne herbatki w cenie 5 zł (Dr Stuart's) czy 9,99 zł (English Tea Shop), to jakoś nie byłam skora do wydawania aż takiej sumy na herbatkę. 

Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Podczas wieczornej kąpieli, przypomniałam sobie o Ciepłym Uścisku i się rozmarzyłam. 

Intuicja podpowiadała mi, że ta herbatka o tak egzotycznym i rzadko spotykanym składzie może okazać się świetną, a że zawsze dobrze wychodzę na tym, kiedy słucham własnej intuicji, to postanowiłam udać się następnego dnia do TK MAXX po herbatkę. Herbatka stała na swoim miejscu, czekając na mnie. 

Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Po powrocie do domu czym prędzej otworzyłam herbatkę, której ważność kończy się dopiero w marcu 2016 roku (TK MAXX dba o świeżość swoich produktów), i urzekła mnie zawartość torebki. 

Widok apetyczny i gdybym nie wiedziała, że to herbatka mogłabym próbować się dobrać do tej zawartości, myśląc że to po prostu suszone owoce do chrupania. 

Zawartość torebki tak rozpaliła moje zmysły, że faktycznie poczułam się, jakbym miała do czynienia z ciepłym uściskiem i szybciutko zaparzyłam pierwszy kubeczek. 

 Autor zdjęcia: Naturalna dusza

To co powitało mnie po zalaniu herbatki gorącą wodą zwaliło mnie z nóg. 

Zapach soczystych, tropikalnych owoców i unoszącej się czekolady rozprzestrzenił się w całym mieszkaniu i mnie owładnął. Nigdy nie miałam, aż tak intensywnie pachnącej herbaty i o tak zniewalającym zapachu. Ten zapach to prawdziwa magia dla nosa. 


 Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Nie mogłam się doczekać pierwszego zanurzenia ust w kubeczku. Czułam się jak nastolatka oczekująca swojej pierwszej, wielkiej miłości. Czułam, że zakocham się w tej herbatce bez pamięci i dam się porwać Ciepłemu Uściskowi do herbacianej, włoskiej krainy.


 Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Miałam rację. Herbatka to przysłowiowe niebo w gębie. To najlepsza herbatka, jaką kiedykolwiek smakowałam. A pozwolę sobie być w tym momencie nieskromną i powiem, że jako rasowa miłośniczka herbatek sporo ich już w życiu przerobiłam. Żadna nie dorównuje Ciepłemu Uściskowi. 

Herbatka przypomina bardziej owocowy kompocik, niż typową herbatkę. Smakuje znakomicie i na ciepło, i na zimno. 

Jest rewelacyjna na rozgrzanie się po zimowym spacerze albo na orzeźwienie się w słonecznym dniu. 

A po skończonym kubeczku można zjeść (co robię z wielką przyjemności) owoce, bo przecież to grzech wyrzucić kawałeczki papai czy truskaweczkę.


Autor zdjęcia: Naturalna dusza


Producent miał genialny pomysł z tak wyszukaną kompozycją smakową. Jeśli rozdawaliby herbaciane Oskary, to właśnie Ciepły Uścisk powinien go dostać w pierwszej kolejności. Dla mnie to herbata idealna. 

 Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Szkoda tylko, że herbatka jest tak trudno dostępna i nadzieja jedynie w TK MAXX, że jeszcze kiedyś ją sprowadzi ku mojej nieopisanej radości. 

Na razie cieszę się z tej ilości, którą dorwałam i przeznaczam ją tylko na specjalne okazje. 


Autor zdjęcia: Naturalna dusza



Inne herbatki Meridiani też wyglądają zachęcająco. 

Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Składniki Tale World: jeżyna rdzawa, porzeczka, hibiskus, dziki bez, malina granulowana, żurawina, kawałki truskawki, aromat.

Meridiani w towarzystwie herbatek English Tea Shop
Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Składniki Marokańska mięta:  zielona herbata Gunpowder, liście mięty (2%), aromat.

Herbatki z linii Tisane
 Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Z Meridiani chętnie bym jeszcze wypróbowała: Boccioli di rosa oraz Quattro stagioni



10 komentarzy:

  1. Ach! Ale się rozmarzyłam! Taką herbatką to można się delektować. Jak dobrze, że są bez lukrecji, niestety większość herbat eko posiadają ją w składzie :(

    Jak mi się uda to w poniedziałek odwiedzę kielecki tk maxx i sprawdzę co tam mają na półkach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do tej pory z lukrecją piłam tylko Pukka. Jakoś trafiam akurat na herbatki eko bez lukrecji.

      Usuń
  2. Ale mnie zaintrygowałaś tymi herbatami. Zupełnie nie po drodze mi do TK Maxxa, ale sie normalnie wybiorę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te herbaty robią wrażenie.

      Jestem ciekawa, jak wygląda sytuacja w twoim tk maxx.

      Usuń
  3. byłam w tych eko delikatesach: o których pisałas) i nakupiłam miodków;)

    OdpowiedzUsuń
  4. I się rozpływam...
    muszę zawędrować koniecznie na kącik z herbatami w tkmaxx w moim mieście :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się rozpływam przy każdym łuku Ciepłego Uścisku.

      Wędruj i daj znać, co tam wyszukałaś.

      Usuń
  5. musi byc pyszna , a ja jestem "wariatka" na punkcie herbat

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. witaj w klubie. ja też kocham herbatki, ale głównie owocowe mnie kręcą najmocniej.

      Usuń