Wczoraj w TK MAXX pojawiła się nowa, naturalna marka z Wielkiej Brytanii - Blend (czyt. Naturalny początek roku w TK MAXX). Żałowałam, że nie dotarły ich mydełka w kostce, bo miałam szczególną ochotę na wersję Drzewo sandałowe / kadzidło / drzewo cedrowe / neroli.
TK MAXX mam wręcz pod nosem, więc często do niego zaglądam (przyznaję się do tego bez bicia). A dziś rano i tak w pobliżu robiłam jedzeniowe zakupy, to postanowiłam obadać, czy coś się nie zmieniło od wczoraj.
Choć oficjalnie mówi się, że nowych dostaw nie ma w niedzielę, to okazało się, że na pólkach stały naturalne nowości.
Pośród mydeł w płynie o pojemności 1000 ml w cenie 44,99 zł francuskiej marki z ecocert La Manufacture en Provence, których wczoraj nie było, stało kilka mydełek Blend (a dokładnie - 4 sztuki).
I w ten sposób TK MAXX po raz kolejny spełnił moje marzenie.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Regularna cena mydełka w angielskich sklepach wynosi 60 zł, więc cena TK MAXX'owa - 24,99 zł jest świetną okazją do wypróbowania tego luksusowego mydełka.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Na razie jedynie mogę nacieszyć się pięknym zapachem. Mieszanka drzewa sandałowego, kadzidła, drzewa cedrowego i neroli robi wrażenie.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Korzystając z okazji, przeszłam się po innych działach. Ceny niektórych produktów jeszcze bardziej spadły i można było wyszukać niezłe okazje.
Letnie, srebrne sandałki w cenie 15 zł.
Nie chciałabym być w skórze osoby, która kupiła te sandałki w cenie regularnej za ponad 220 zł i zobaczyła je w TK MAXX w tak niskiej cenie.
Nie chciałabym być w skórze osoby, która kupiła te sandałki w cenie regularnej za ponad 220 zł i zobaczyła je w TK MAXX w tak niskiej cenie.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Lisek tak mnie zaczarował, że pojechał ze mną do domu.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Materiałowa sarenka w cenie 33 zł.
Sarenka ma taką smutną minę, bo ktoś jej oderwał ucho. Niepojętne jest to dla mnie, jak można tak niszczyć w sklepach rzeczy. To niestety nie jedyne uszkodzone zwierzątko, bo wypatrzyłam również białą sowę bez jednego oka.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Przykre, że wpuszczają do takich sklepów niepełnoletnich i chorych umysłowo.
OdpowiedzUsuńU mnie Zima na całego, od nocy pada cały czas. Śniegu mamy ok 30 cm pokrywę. Syn zachwycony. Jak do jutra nie stopnieje, idziemy na sanki.
Mnie w ogóle zastanawia i dziwi fakt, że ludzie niszczą rzeczy w sklepach. Gdzie oni się wychowywali? Skąd takie zachowanie?
UsuńI niestety miałam okazję widywać w tk maxx, jak w kosmetykach grzebały dorosłe, starsze panie. Jedna po prostu sobie odkręciła krem do twarzy i się pomazała po ręce. A spróbuj takiej zwrócić uwagę, to ci zrobi awanturę na całego. Ciekawe, czy jakbym przyszła do jej domu i zaczęła się mazać kosmetykami i psikać perfumami, to przyjęłaby to ze stoickim spokojem. I jak takie dzieci nie mają niszczyć rzeczy w sklepach, jak matki dają im przykład, że można.
Ty kochasz tkmaxxx, ale jestem pewna, że i sklep Ciebie kocha strasznie, bo masz ogromnego farta do zakupów u nich!
OdpowiedzUsuńMam farta i aż czasem trudno w to uwierzyć. Wczoraj marzyłam o mydle Blend, a dziś je już mam :)
UsuńMusisz uważać o czym marzysz :)))
UsuńDokładnie. Trzeba uważać o czym się marzy, bo się może spełnić.
Usuńa dla mnie znowu skarnica Duszo:) Kolejne odkrycie marki, którą mam pod nosem - dziękuję:) U nas w Tk była też inna - całkiem chyba nie zła firma z uk, faith - może i u Was coś wpadnie... My zaczęliśmy testy :)
OdpowiedzUsuńFaith in nature poznałam już dawno. Miałam nawet u siebie stacjonarnie w aptece. Jak wysprzedawali, to za grosze mogłam się obkupić w pielęgnację do włosów. Nic mi nie pasowało. Chociaż nie miałam od nich mydeł.
OdpowiedzUsuńno bo ja to przy Tobie, jak za Murzynami;)
Usuńaha, to dobrze wiedzieć... teraz małż sprawdza szampon z tea tree, ale jednak do włosów też się nie pokusiłam, mam mydło w płynie - zobaczymy i żel do mycia - ciekawam jak się sprawdzi - pachnie ok;)
Anuli Faith in Nature przypadła od gustu i miałam o niej dobre zdanie. To i może tobie się spodoba.
UsuńJedynie mogłabym jeszcze wypróbować ich mydła w kostce, ale też nie mam na to ciśnienia. To tak kiedyś przy okazji, jak je spotkam.
Cudowności! Zazdroszczę bliskości TK i zmysłu wyszukiwania naturalnych perełek :)
OdpowiedzUsuńCzasami zaglądam do TK, ale jakoś nie mogę nic ciekawego znaleźć.
Dziękuję. Jakoś mam dar do przyciągania naturalków w tk maxx i same proszą się do koszyka.
UsuńMój tk maxx jest wyjątkowy, a już jak byłam w 2 innych to słabo było z naturalkami.