Zaliczyłam już spacer po zaszronionych trawach i mijałam oblodzone kałuże, więc zima daje o sobie znać. A mnie wzięła ochotę na lawendę. I tym sposobem trafił do mnie dobrze znany i lubiany balsam do ust z Bułgarii od Alteya Organics. Pisałam o nim ponad dwa lata temu (czyt.: Przeprosiny z lawendą trwają).
Autor zdjęcia: Naturalna dusza |
Autor zdjęcia: Naturalna dusza |
Autor zdjęcia: Naturalna dusza |
Autor zdjęcia: Naturalna dusza |
Autor zdjęcia: Naturalna dusza |
Autor zdjęcia: Naturalna dusza |
Autor zdjęcia: Naturalna dusza |
Autor zdjęcia: Naturalna dusza |
Autor zdjęcia: Naturalna dusza Autor zdjęcia: Naturalna dusza Autor zdjęcia: Naturalna dusza Autor zdjęcia: Naturalna dusza |
Musi być świetny :)
OdpowiedzUsuńTen zapach lawendy jest hipnotyzujący.
UsuńSzkoda, że nie widać jaki jest w śrdoku
OdpowiedzUsuńSpecjalnie dla ciebie dodałam zdjęcia wnętrza :)
UsuńKobieto jaka zima?:( Ja przywołuje lato, a Ty nam tu z zimą wyjeżdzasz:)
OdpowiedzUsuńW pielęgnacji ust rzadko sięgam po nowości, od dłuższego czasu sięgam po pomadkę z alverde lub alterry:) W końcu mam ochotę na coś innego:)
Koniecznie musisz wypróbować inną pomadkę do ust.
Usuń