I stało się. Udało się. Jedno z moich kosmetycznych marzeń właśnie się spełniło. Moja kolekcja zapachowa dobija dna i zostało w niej zaledwie kilka kropel na przetrwanie najbliższego tygodnia. Zatem teraz na spokojnie mogę podjąć decyzję, który zapach stanie jako ten jedyny na mojej półce. A nie jest to decyzja łatwa. Ma być to zapach wyjątkowy, a zarazem odpowiedni na każdą porę dnia, roku i okazję. Ten zapach nie może mi się znudzić, bo będzie mi towarzyszył przez długi czas. Przeglądałam swoje notatki, swoją listę ulubieńców i biłam się z myślami, czy postawić na dobrze znany i sprawdzony zapach, czy może na coś nowego. Tym razem poszłam na kompromis i wyboru dokonam z pośród zapachów dla mnie nowych i starych. Jeszcze nie zdecydowałam się na 100%, po którą buteleczkę sięgnę finalnie, ale tak wygląda oto ta gromadka szczęśliwców.
Parfumerie Generale, 26 Isparta - to róża dymna, lekko owocowa. Cena - 280 zł (30 ml) i 525 zł (100 ml) w perfumerii Impressium.
Santi Burgas, Lorose - róża gęsta, lekko słodka i konfiturowa. Cena - 295 zł (50 ml) w perfumerii Impressium.
Ormonde Jayne, Ta'If - róża delikatna, ciepła, pudrowa. Cena - 890 zł (120 ml) w perfumerii Impressium.
Heeley, Hippie Rose - róża dymna, kadzidlana. Cena - 575 zł (100 ml) w perfumerii Impressium.
L´Artisan Parfumeur, L´Eau d´Ambre Extreme - to jedna z piękniejszych dla mnie wersji ambrowych woni, a tu znajdziemy lekką nutę słodyczy i otulającego ciepła. Cena - ok. 217 zł (100 ml).
Prada, Tendre - to jedyny zapach od Prada, który mnie faktycznie urzekł, lecz nie dane mi będzie się nim ponownie cieszyć, bo okazało się, że został wycofany ze sprzedaży, a znalezienie go aktualnie w rozsądnej cenie graniczy z cudem.
Polska marka OrganicLife (dawniej znana jako A.T.W. BeautyLab) zaintrygowała się zapachem Amber. Cena - 69,70 zł (50 ml) w sklepie oficjalnym.
Provence & Nature, Rose Eternelle - to róża promienna, radosna, pełna życia, świeża. Cena - 98 zł (100 ml) w sklepie Golden Oil.
Rihanna, Reb'l Fleur - to taki mój pewniak, który sprawdza się zawsze i wszędzie. Cena - ok. 95 zł (100 ml).
Niszową markę Coolife wypatrzyłam niedawno i od razu zakochałam się w tych zapachach, a najmocniej kusi Le Troisieme, gdzie wyczuwam nutę ukochanej, gorzkiej pomarańczy (neroli). Cena - 595 zł (50 ml) w perfumerii Lulua.
Florame, Jasmin. To dzięki jaśminowej serii pielęgnacyjnej marki Florame na nowo pokochałam zapach jaśminu, więc jaśminowa woda toaletowa mogłaby szybko podbić moje zmysły. Cena - 109,99 zł (100 ml) w sklepie Ecco Verde.
Powiem Ci, że trudna decyzja Ciebie czeka :D. Sama bym miała ogromny problem, a nic z tych zapachów nie miałam :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, to jest trudna decyzja.
UsuńO kurcze, nie będzie łatwo!
OdpowiedzUsuńDam znać, na który zapach się zdecyduję.
UsuńNie znam żadnego z nich.
OdpowiedzUsuńNie potrafiłabym wybrać tylko jednych perfum.
A ja bardzo tęskniłam za początkami mojej przygody z zapachami, kiedy na półce stała tylko jedna ulubiona buteleczka.
Usuń