16.07.2016

Otwórz umysł, czyli rewolucja energetyczna z Marcinem Popkiewiczem

Najpierw Marcin Popkiewicz rzucił mnie na kolana "Światem na rozdrożu" (czyt.: Trzeba działać), a teraz jego "Rewolucja energetyczna. Ale po co?" nie pozwala mi spać. I słusznie. Jest o czym myśleć. 

 Autor zdjęcia: Naturalna dusza

"Świat na rozdrożu" wydany w 2013 roku stał się bestsellerem. Natomiast druga publikacja, mająca premierę 25 listopada 2015 roku, zdobyła pierwszą nagrodę w kategorii "książka promująca wiedzę ekonomiczną napisana przez polskiego autora" w konkursie Economicus 2016, organizowanego przez Dziennik Gazetę Prawną. Ogłoszenie laureata odbyło się 20 maja br., podczas uroczystej gali na Warszawskich Targach Książki.

Autor zdjęcia: Naturalna dusza

"Rewolucja energetyczna. Ale po co?" liczy aż 424 strony i podobnie jak "Świat na rozdrożu" okraszona jest wieloma trafnymi wykresami i ilustracjami. Nie da się przejść obojętnie koło analiz i wniosków autora. To wszystko daje do myślenia i nie daje osobie zapomnieć.

 Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Marcin Popkiewicz jest fizykiem jądrowym (absolwent Wydziału Fizyki Uniwersytetu Warszawskiego), członkiem Citizens' Climate Lobby (CCL) i rady Instytutu Spraw Obywatelskich. Jest przewodniczącym polskiego oddziału ASPO (The Association for the Study of Peak Oil and Gas), koordynatorem zespołu ds. zmian klimatu w Fundacji Nasza Ziemia oraz redaktorem naczelnym Ziemia na rozdrożu i redaktorem Nauka o klimacie. Jedak na tym nie kończą się jego zawodowe sukcesy i obowiązki. Ponadto jest też tłumaczem, wykładowcą, przedsiębiorcą i dziennikarzem. Jego pasje to rower, basen, góry i żagle. A jego inspiracją ekologiczną jest film "Wielkie oszustwo globalnego ocieplenia" (opis), który należy oglądać wyłącznie po zagłębieniu wiedzy o zmianie klimatu, bo zawiera manipulacje faktami. 

 Autor zdjęcia: Naturalna dusza


Marcin Popkiewicz nie kryje, że ma misję. Dla klubu myśli ekologicznej opisuje ją tak: Przyczynić się do wyboru lepszej drogi na "Rozdrożu" naszej cywilizacji. I tą misję się czuje na każdej stronie "Rewolucji energetycznej".

Marcin Popkiewicz w swoją drugą publikację włożył również ogromną ilość pracy, czasu i serca. Nie tylko zadbał o naukowe aspekty, przystępne podanie czytelnikom skomplikowanych treści czy o logiczną spójność, lecz też estetyka jest na najwyższym poziomie. To publikacja bez wad, która nakreśla nowy punkt widzenia i otwiera umysły. To bez wątpienia jedna z ważniejszych, obok "Światu na rozdrożu", polskich publikacji, z których możemy być po prostu dumni, i to na arenie międzynarodowej. Inne kraje mogą nam pozazdrościć takiej osobistości jak Marcin Popkiewicz. 

 Autor zdjęcia: Naturalna dusza


Marcin Popkiewicz kończy swoją publikację słowami: poleć Rewolucję energetyczną kolejnym osobom z prośbą, żeby po jej przeczytaniu zrobiły to samo. To ważne. Im będzie nas więcej, tym większe będą nasze szanse na mądry wybór drogi do przyszłości". Ja to właśnie robię. Polecam tą znakomitą publikację Tobie z nadzieją, że nie tylko ją przeczytasz, ale też polecisz innym, by było nas coraz więcej do pracy nad lepszym światem. Bardzo dziękuję Marcinowi Popkiewiczowi, że zabrał mnie po raz kolejny w zieloną podróż. Z niecierpliwością czekam na następne publikacje i jestem przekonana, że będą tak rewelacyjne jak "Rewolucja energetyczna. Ale po co?" i "Świat na rozdrożu". 

Autor zdjęcia: Naturalna dusza

"Rewolucja energetyczna. Ale po co?" do kupienia w wydawnictwie Sonia Draga.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz