14.11.2017

Listopadowe nowości

Po szaleństwie zakupowym na targach kosmetyków naturalnych EKOtyki miałam post. Dopiero niedawno go złamałam. I oto, na co się zdecydowałam. W nowościach króluje nowozelandzka marka Antipodes i amerykański balsam do ust Hurraw!

Autor zdjęcia: Naturalna dusza

12 komentarzy:

  1. Woow niezłe zakupy:) Jestem ciekawa jak się produkty sprawdzą bo czytałam skrajne opinie, a podobno kiedyś były w Tikeju ale niestety ja nigdy na nie nie trafiłam:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, na razie tylko jeden raz Antipodes ukazał się w TK MAXX. Wszystko było za 80 zł.

      Usuń
    2. To okazja:D Trzeba polować może się jeszcze pojawią;)

      Usuń
    3. Z TK MAXX to nigdy nic nie wiadomo. Choć zanotowałam fajne marki, które w przeciągu 5,5 roku chodzenia do TK MAXX ukazały się tylko raz i nadal liczę, że może jeszcze się pojawią.

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Znając Ciebie, to pewnie niedługo poznasz Antipodes. Dla Ciebie nie ma sekretów wśród kosmetyków naturalnych :)

      Usuń
  3. Miałam już kilka kosmetyków Antipodes, między innymi krem Rejoice, i byłam z nich bardzo zadowolona. Mam nadzieję, że u Ciebie też się sprawdzą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, kojarzę, że miałaś już całkiem sporo Antipodes.

      Usuń
  4. Cudowności! Nie mogę się doczekać, aż coś więcej o nich napiszesz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też nie mogę się doczekać, aż zacznę używać. Na razie testuję próbkę kremu Vanilia Pod. Świetny jest i jeśli inne kosmetyki będą tak fantastyczne, to zakocham się w marce na dobre i będzie to kolejna moja miłość z Nowej Zelandii po Living Nature :)

      Usuń