Amerykańskie, naturalne balsamy Hurraw! już zdążyły zdobyć polski rynek. Ja kierowana ciekawością sięgnęłam po wersję migdałową.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza |
Pomadka pachnie subtelnie słodkim migdałem. Zapach jest przyjemny, ale nie utrzymuje się długo na ustach.
Konsystencja pomadki jest dość twarda, lecz w kontakcie z ciepłymi ustami staje się plastyczna.
Przez swoją konsystencję pomadka o wadze 4,3 g jest dość wydajna. Po otwarciu należy ją zużyć w ciągu 12 miesięcy.
Pomadka Hurraw! bardzo dobrze dba o moje usta, nawet gdy za oknem jest mróz. Jednak w porównaniu z pomadką Crazy Rumors wypada nieco gorzej. Mimo tego kiedyś jeszcze się skuszę na inną wersję Hurraw! np. papaję.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza |
Skład INCI: Prunus amygdalus dulcis (sweet almond) oil, ‡Euphorbia cerifera (candelilla) wax, *Cocos nucifera (coconut) oil, *Simmondsia chinensis (jojoba) seed oil, *Theobroma cacao (cocoa) seed butter, *Ricinus communis (castor) seed oil, Olea europaea (olive) fruit oil, organic flavors, Tocopherols (vitamin e)
* organic & cold pressed
‡ wildcrafted
Od początku mi się podobają i znając mnie, poznam większość wersji :P
OdpowiedzUsuńJa w następnej kolejności biorę papaję.
UsuńA czemu gorzej od Crazy Rumors?
OdpowiedzUsuńHurraw! daje odrobinę słabsze nawilżenie, ale tylko odrobinę.
Usuń