Nowozelandzką, naturalną markę Living Nature uwielbiam. Tym razem delektuję się żelową maseczką do twarzy (opis).
Autor zdjęcia: Naturalna dusza |
Maseczka ma specyficzny zapach. Nie jest ani ładny, ani brzydki. Można się przyzwyczaić.
Konsystencja jest żelowa, jak wskazuje nazwa maseczki. Kolor bezbarwny.
Maseczka jest wydajna. Mała ilość wystarczy na pokrycie całej buzi.
Maseczką nakłada się na czystą skórę i trzyma 20 minut. Maseczka łatwo się zmywa.
Moja skóra pokochała tę żelowa maseczkę. Dzięki niej jest odpowiednio nawilżona i odświeżona.
Niestety maseczka ma jedną wadę - wysoką cenę. Cena 150 zł za 50 ml to spory wydatek. Gdyby była tańsza, to na pewno chętniej i częściej gościłaby w mojej pielęgnacji.
Mimo swoje wady, jestem zadowolona, że mogłam poznać żelową maseczkę Living Nature.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza |
W Polsce maseczka do kupienia za pośrednictwem sklepu Unikalne Kosmetyki.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza |
Autor zdjęcia: Naturalna dusza |
Skład INCI: Aqua (water), Mel (manuka honey), Glycerin (vegetable glycerin)**, Sclerotium gum, Citrus grandis (grapefruit) fruit extract, Daucus carota sativa (carrot) extract, Phormium tenax leaf juice (NZ flax gel), Xanthan gum, Hypericum perforatum (St John’s wort) oil, Triticum vulgare (wheat) germ oil, Parfum (fragrance)*, Calendula officinalis flower & Helianthus annuus seed oil**, Tocopherol (vitamin E), Leptospermum scoparium (manuka) extract, Melaleuca alternifolia (tea tree) oil. *From natural essential oils: Limonene, Linalool.
**Certified organic.
Ciekawa, choć nie wiem, czy sięgnęłabym po nią ze względu na cenę.
OdpowiedzUsuńNo właśnie cena jest wadą tej maseczki.
UsuńA mnie ciekawi nie tylko ich maseczka :P
OdpowiedzUsuńMnie też ciekawi jeszcze sporo ich kosmetyków.
Usuń