Amerykańska, naturalna marka Bee Natural jest mi zupełnie nieznana. Poznawanie marki zaczynam od balsamu do ust w wersji mango.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza |
Balsam pachnie intensywnie owocowo. Jednak nie wyczuwam mango, co mnie lekko rozczarowało.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza |
Konsystencja dość twarda. Na pewno w upały się nie roztopi. Balsam ładnie sunie po ustach, ale trzeba kilka razy powtórzyć aplikację, żeby poczuć jakąś warstwę na ustach.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza |
Ja balsam używałam w styczniu, więc od razu wrzuciłam kosmetyk na głęboką wodę. Nawilżał nawet całkiem znośnie, lecz bez szału. Znam o wiele więcej lepszych balsamów do ust.
Balsam towarzyszył mi przez 22 dni . Po otwarciu należy zużyć go w ciągu 12 miesięcy.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza |
Z mojej strony to jednorazowa przygoda. Nie wrócę do tego balsamu, a i inne wersje mnie nie kuszą.
Balsam ma taką wadę, że jest trudno dostępny w stacjonarnych Rossmann'ach. Dostępny jest tylko w tych większych. Nie uważam, żeby ten balsam był warty tego, by biegać po mieście w jego poszukiwaniu.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza |
W Polsce balsam do kupienia wyłącznie w drogerii Rossmann w cenie 11,99 zł.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz