26.02.2014

Natura z Nowej Zelandii, czyli co kryje w sobie marka Linden Leaves

Sklep TK MAXX to dla mnie źródło kosmetycznych ciekawostek z różnych zakątków świata. To tam wynalazłam wiele produktów z dalekich krain, które zachwycały swoim działaniem i na długo pozostały w mojej pamięci.

Niestety duży minus kontaktu z TK MAXX'owymi, nieznanymi markami z daleka jest ich trudna dostępność, a często to tylko przygoda na jeden raz. Jedną z takich marek, która jest warta zapamiętania, jest linden leaves.



Firma z Nowej Zelandii, choć może wydawać się niepozorna, ma w swojej ofercie wiele, naturalnych skarbów. Największy zachwyt wzbudzają olejki do ciała z zatopionymi, suszonymi motywami owoców i kwiatów. 

Czy nie wygląda to cudownie?






Olejki do ciała były dostępne w TK MAXX w cenie 49,99 zł. Poza olejkami były też sole do kąpieli w cenie 29,99 zł. Sol były przyozdobiona suszonymi, płatkami kwiatów. 

Do dnia dzisiejszego w TK MAXX produkty linden leaves nie pojawił się po raz drugi. Pozostały tylko miłe wspomnienia. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz