Miłośnikom romantycznej muzyki przesyłam na dobranoc wiersz mojego autorstwa:
Znowu – kolacja stygnie.
Ziemniaki zapinają mundurki – szykują się do wyjścia.
Kurczak przykleja pióra – chce odlecieć.
Cebula zrzuca suknię – idzie spać.
Wino czerwienieje ze złości.
Świeca obrażona, bo się poparzyła.
Tylko ja stoję w oknie
otulona firanką
niczym welonem
i czekam (znowu)
Znowu – kolacja stygnie.
Ziemniaki zapinają mundurki – szykują się do wyjścia.
Kurczak przykleja pióra – chce odlecieć.
Cebula zrzuca suknię – idzie spać.
Wino czerwienieje ze złości.
Świeca obrażona, bo się poparzyła.
Tylko ja stoję w oknie
otulona firanką
niczym welonem
i czekam (znowu)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz