Dr. Jacobs był uznanym szwajcarskim chemikiem, który wymyślił własną recepturę mydła. Jego receptura przetrwała do dziś, dzięki amerykańskiej marce nazwanej na cześć twórcy. Marka nie testuje na zwierzętach.
Kiedy pierwszy raz zobaczyłam produkty Dr. Jacobs, skusiłam się na mydło w płynie o zapachu cytrynowym. Duża pojemność prawie 1 l (dokładnie 906 ml) była w cenie 35 zł. Mydło służyło mi do kąpieli zamiast żelu. Choć używałam z przyjemnością, czegoś mi w nim brakowało. Ponownie nie kupiłam i nawet cena promocyjna 22 zł nie wpłynęła na zmianę zdania.
Jednak całkiem niedawno dostrzegłam mydła w kostce Dr. Jacobs. Od razu zabrałam się do podziwiania tych kostek. Zapachy były najróżniejsze. Każdy mógł coś wybrać dla siebie. Zwolennicy słodkich zapachów oraz tych bardziej rześkich w pełni mogli czuć się zadowoleni. Mydła kosztowały 19,99 zł za 184 g.
Tamtego dnia mydła zwróciły moją uwagę, ale chyba byłam czymś innym zajęta, bo wyszłam bez żadnej kostki. Na szczęście za jakiś czas przypomniałam sobie o mydłach i wróciłam. Wtedy mydła były już po 14 zł. Obniżona cena jeszcze bardziej mnie zachęciła do zakupu. Z dostępnych zapachów największe wrażenie zrobiło na mnie mydło o zapachy miodu i migdału. Porwałam je i pobiegłam do kasy.
Zapach jest dla mnie strzałem w dziesiątkę na okres jesienno-zimowy. Ten słodki aromat dodaje ciepła. Nie czekałam długo, aż zabiorę się do testowania nowej zdobyczy.
Mydło ma kolor białawo-żółty.
Jest bardzo zgrabne i poręczne. Dobrze się trzyma w dłoni.
Pieni się znakomicie.
Jest to mydło miękkie. Ładnie się rozprowadza i nie szoruje powierzchni. Trzeba pilnować, by stało w mydelniczce odprowadzającej wodę.
Jest wydajne i jak na razie mimo codziennego stosowania nie widzę zużycia.
Zapach, którym tak się zachwycam, pozostaje na skórze po kąpieli.
Nie ma konieczności stosowania balsamu (jeśli ktoś nie lubi), bo mydło wystarczająco pielęgnuje skórę.
Nie wysusza ani nie podrażnia skóry. Nawet alergicy mogą spokojnie po nie sięgnąć.
Stosuję do sfery intymnej, bo i tam mydło spisuje się znakomicie.
Mydło ma jedną wadę - jest trudno dostępne.
Nie ukrywam, że jak tylko nadarzy się okazja do wypróbowania innych mydeł w kostce Dr. Jacobs, to nie zawaham się to zrobić. Zdecydowanie w mojej ocenie jedno z lepszych mydełek naturalnych na rynku.
Brawo dla amerykańskiej firmy, że doceniła cenną wiedzę szwajcarskiego chemika i zadbała o to, by następne pokolenia mogły się cieszyć takimi znakomitymi mydłami.
Skład INCI mydło miód i migdał: Aqua (Purified Water), Cocos Nucifera Oil (Organic Coconut Oil), Helianthus Annum Oil (Sunflower Seed Oil), Olea Europaea Fruit Oil (Olive Oil), Vitamin E, Fragrance (Almond Oil Fragrance), Caramel.
No i muszę się wybrać do tk maxxx...
OdpowiedzUsuńO tak, podróż po te mydełka jest warta poświęceń. Choć u mnie wykupili wszystkie, gdy cena spadła do 14 zł. Bardzo żałuję, że nie skusiłam się na 2 sztukę. Ale może jeszcze się pojawią, skoro tak dobrze się sprzedały.
Usuń