22.08.2014

Naturalny makijaż w wykonaniu Organic Wear

Na amerykańską markę Organic Wear pewnie nie zwróciłabym aż tak dużej uwagi, gdyby nie niskie ceny. Nie ukrywam, że makijażowe produkty nie przyciągają mnie tak bardzo jak wszelka pielęgnacja. Jednak ceny poniżej 19 zł sprawiły, że zatrzymałam się przy Organic Wear chwilkę dłużej, a nawet przyniosłam do domu dwa ciekawie wyglądające produkty. 

Gadżet dla kobiet, które lubią mieć wszystko w torebce, a jednocześnie mieć ją lekką. Ten produkt spełnia wszystkie życzenia, bo to 3w1, czyli puder, bronzer i rozświetlacz. 


Autor zdjęcia: Naturalna dusza


Ja najczęściej używam pudru oraz rozświetlacza. Ładnie się aplikują oraz nie sprawiają najmniejszych kłopotów. Dobrze się trzymają na buzi, choć nie można wymagać, by trzymały się cały dzień.

Pojemność to 9 g. 

Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Być może dla wielu minusem jest papierowe opakowanie. Czasem mam wrażenie, że się rozleci. Gdy się spieszę, muszę szczególnie uważać, żeby nie oderwać klapki. Jednak nie można oczekiwać, że za tak niską cenę otrzymamy pięknie zrobione opakowanie.Coś za coś. Mnie osobiście aż tak nie zależy na opakowaniu makijażowych produktów, więc wybieram niską cenę zamiast pięknego pudełeczka. A choć ideałem byłoby piękne opakowanie i niska cena, to przypomina się stare powiedzenie, że nie można mieć wszystkiego. 


Skład INCI: Talc, mica, simmondsia chinensis (jojoba) seed oil*, magnesium stearate, silica, zinc stearate, zea mays (corm) starch*, calcium carbonate, kaolin, olea europaea (olive) fruit oil*, glycerin, glycine soja (soybean) oil*, glyceryl caprylate, cinnamic acid, sodium levulinate, tocopherol, water. May contain: iron oxides, titanium dioxide. *Produced from Organic Farming


W sam raz na letni sezon dobrze spisał się krem tonujący.

Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Zakupiłam odcień Fair to Light, który jest odcieniem nr 2, bo niestety nie było najjaśniejszego Ivory to Fair, który by mi zdecydowanie lepiej mógł odpowiadać kolorystycznie. Należę do bladolicych. 

Krem ma dużą pojemność 44 ml. Jak dla mnie za dużą, bo mnie wystarczałoby 15 ml. Osobiście potrafiłam 30 ml fluidu mieć przez 3 lata, więc taką dużą pojemność kupiłam skuszona wyłącznie ciekawością i niską ceną. 

Krem ładnie się rozprowadza i nie pozostawia żadnych plam na buzi. 


Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Krem tonujący Organic Wear jest lekki i nie zakrywa niedoskonałości skóry. Nie można go używać jako fluidu. Raczej to krem mający na celu nadanie delikatnego kolorku skórze i ujednoliceniu. 

Trzeba też uważać na ubranie, bo krem lubi brudzić. Zatem najbardziej polecam go właśnie na sezon letni, kiedy mamy mało na sobie i nie narażamy ubrania na zabrudzenia. 

Skład INCI: ACTIVE INGREDIENT: TITANIUM DIOXIDE. INACTIVE INGREDIENTS: CITRUS AURANTIUM DULCIS (ORANGE) FRUIT WATER*, ALCOHOL SD (DENATURED WITH CERTIFIED ORGANIC LAVENDER OIL)*, SIMMONDSIA CHINENSIS (JOJOBA) SEED OIL*, HELIANTHUS ANNUUS (SUNFLOWER) SEED OIL*, PERSEA GRATISSIMA (AVOCADO) OIL*, LECITHIN (SOYBEAN)*, CANNABIS SATIVA SEED OIL*, TALC, TITANIUM DIOXIDE, BUTYROSPERMUM PARKII (SHEA BUTTER)*, OLEA EURPOAEA (OLIVE) FRUIT UNSAPONIFIABLES, GARCINIA INDICA SEED BUTTER, ALGINIC ACID, ALUMINUM HYDROXIDE, CETEARYL ALCOHOL, CETEARYL WHEAT BRAN GLUCOSIDES, GLYCERYL STEARATE SE, HYDRATED SILICA, IRON OXIDE, XANTHAN GUM. 
*PRODUCED FROM ORGANIC FARMING 


Produkty mają minus, że są trudno dostępne. Nie zaskoczę żadnej mojej stałej czytelniczki, gdy poinformuję, że na markę spotkałam w sklepie TK MAXX. 


Podsumowanie 

Choć produkty Organic Wear spełniają swoją rolę, to myślę, że na dzień dzisiejszy moja przygoda z tą marką dobiegła końca. Jednak nie wykluczam, że może kiedyś na mojej drodze naturalnych poszukiwań ta marka mnie jeszcze czymś zaskoczy i wtedy o niej napiszę. 


4 komentarze:

  1. Ty mieszkasz w tk maxxx chyba :D
    Przez Ciebie mnie tam ciągnie!!!!
    Do tej pory organic wear oglądałam tylko w necie na iherbie, nie miałam pojęcia, że można na żywo zobaczyć.

    OdpowiedzUsuń
  2. a sporo produktów organic wear widziałam odkąd zaglądam do tk maxx. Różne pudry, róże, fluidy, tusze itp. Pojawiają się i szybko znikają, bo niskie ceny jednak kuszą. ale chyba spokojnie mogę rzec, że to jedna z tych marek, które mogę wpisać w stały krajobraz tego sklepu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzadko tam bywam, bo boję się zachodzić :), ale organic wear jeszcze nigdy nie widziałam.

      Usuń
    2. Jak tylko zobaczę Organic Wear u mnie, to dam ci znać.

      Usuń