W październiku po raz pierwszy trafiłam na bardzo kontrowersyjny artykuł o kosmetykach naturalnych (czyt. I włos się jeży). Od tamtej pory unikałam zaglądania do prasy kobiecej, bo moda na kosmetyki naturalne stała się także modą na manipulację klientek w celu zwiększenia zysków producentów pseudo kosmetyków naturalnych. W końcu media żyją z reklam, a wiemy, jak dziś ludzie są sprzedajni i coraz częściej okazuje się, że ze świecą trzeba szukać tych, co faktycznie dbają o dobro klientek.
W gorączce przedświątecznej w ręce wpadło mi grudniowe wydanie darmowej gazetki "Metro na Szpilkach". Zajrzałam z nudów i nie mogłam być obojętna na tekst "Kosmetyczka alergiczki". Autorka we wstępie radzi używać kosmetyków naturalnych i choć czasem ma prześwity mądrości, i stara się radzić z sensem (ale nic odkrywczego), to gołym okiem widać, że w ogóle nie zgłębiła tematu i poleca alergiczkom kosmetyki, które włączają mi czerwone światło i nie są kosmetykami naturalnymi.
Artykuł tylko utwierdził mnie w przekonaniu, że nie ma większego sensu zajmować czasu kobiecą prasą, bo ich porady urodowe wiążą się z ich reklamodawcami. No chyba, że zechcę sobie podnieść ciśnienie.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
'
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Byłabym szczęśliwa, gdyby te popularne firmy kosmetyczne naprawdę skrywały w swoich opakowaniach naturalne produkty, natura na wyciągnięcie ręki. Żałosna już się robi gra producentów. Z racji tego, że coraz więcej osób czyta składy firmy odkrywają przed nami wszystkie karty nieuczciwej promocji. Role się powoli odwracają, kiedyś to producenci robili z nas konsumentów kretynów, teraz sami się wystawiają na pośmiewisko.
OdpowiedzUsuńNiestety, ale ja teraz te firmy będę pamiętać przez takie zagrywki. To rysa na lustrze. Widocznie pojęcie dla wielu firm podstawy (czyli bycia uczciwym) stoi ponad ich możliwości. Coś tak proste jest dla wielu zbyt trudne, smutne to.
UsuńPrzeczytałam całą stronę Twoich postów jednym tchem xD Świetnie piszesz :)
OdpowiedzUsuńCo zaś się tyczy artykułu...najbardziej naturalne kosmetyki to te, co zrobi się samemu w domu :) niestety moda na "naturalne" dość szybko zdobyła rynek i niestety równie szybko zaczęła zbierać żniwo naiwnych, którzy nie zagłębiają się w skład a wierzą w napis na opakowaniu (np. wysoka zawartość oleju "N" i witamin/ keratyny a ostatecznie te składniki znajdujemy na końcu listy za konserwantami i wypełniaczami...wrr).
Dziękuję za miłe słowa. I witam cię serdecznie u mnie:-)
UsuńMasz rację. Firmy często wykorzystują naiwność ludzką. Tylko takie firmy na tym bardziej tracą niż zyskają. Bo co z tego, że szybko się dorobią na oszukiwaniu klientek, jak taki smród będzie ciągnął się za nimi przez długi czas.