Francuskie zapachy Yodeyma są zupełnie nieznane w Polsce. Ja również o nich nie wiedziałam, aż przypadkowo natrafiłam na reklamę. Z ciekawości odwiedziłam sklep internetowy i zamówiłam bezpłatnie próbkę wybranego zapachu. Wybór padł na Dela.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Opis producenta
Delá to zapach dla delikatnej i niewinnej kobiety.
Nuty Głowy to pierwszy akord zapachu, który czujemy w perfumach: Frezja
Nuty Serca stanowią duszę perfum: Róża
Nuty Bazy to takie, które nadają perfumom głębię: Nuty Drzewne
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Moja ocena
Próbka okazała się wcale nie próbką, ale sporą miniaturą, bo ma aż 15 ml i dotarła do mnie po 10 dniach od złożenia zamówienia.
Wraz z miniaturką otrzymałam katalog, w którym dla ułatwienia producent przypisał do każdego swojego "dziecka" popularne zapachy (które można znaleźć na półkach Rossmann czy Sephora), by można było sobie sprawdzić zapach. Dzięki temu katalogowi to nie są aż takie zakupy w ciemno. Te porównania są tylko pomocą, zapachy Yodeyma nie są podróbkami.
Dela porównana jest do zapachu Cacharel Noa. Noa jest mi dobrze znana i niestety nielubiana. Moje uczucie do Dela nie mogło być inne. Dela nie przypadła mi do gustu. Jest mdła, czasem dusząca. Choć lubię frezję i różę, to róża jest nieobecna, a frezja zbyt syntetyczna. Czuję bardziej jakąś mieszankę kwiatową, gdzie pierwsze skrzypce gra konwalia. Nie jest to udana kompozycja.
Cały zapach jest męczący i nie nadaje się na poważniejsze wyjścia. Zużyłam Dela na niezobowiązujące spacery i ulżyło mi, gdy zobaczyłam dno buteleczki.
Trwałość średnia, ale jest to zapach lekki na porę wiosna-lato. Nie można oczekiwać po nim mocy rażenia zapachów z tz. ogonem.
Nie wiem, na ile inne zapachy Yodeyma odzwierciedlają przypisane im sławne dzieła, ale Dela mnie zniechęciła i nie skuszę się na dalsze poznawanie świata zapachów tej marki.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz