Rok 2015 mnie rozpieszcza i moja lista kosmetycznych hitów odkrytych w tym roku rośnie. Jednak moja radość nie jest zupełna, bo też zdarzyły mi się rozczarowania, porażki i kosmetyki na jeden raz.
Kanadyjska, naturalna marka North American Hemp Co. skusiła mnie olejem konopnym w składzie. Wybrałam zestaw nawilżający: szampon i odżywkę. Choć zestaw spisywał się dobrze i dawał mi satysfakcję, to nie uważam, żebym tęskniła za nim aż tak bardzo, bym sprowadzała go z zagranicy.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Skład INCI Soak It Up Moisturizing Shampoo: Aqua, Sodium C14-16 olefin Sulfonate, Disodium Laureth Sulfosuccinate, Cocamidopropyl Betaine, Glycol Sterate, Cannabis Sativa (Hemp) Seed Oil, Glycerin, Panthenol, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Hydrolyzed Wheat Protein, Orange (Citrus Aurantium Dulcis) Oil, Flavour, Pomegranate (Punica Granatum) Extract, Grape (Vitis Vinifera) Seed Extract, White Pine Bark (Pinus Strobus) Extract, Green Tea (Camellia Sinensis) Leaf Extract, Ginseng (Panax Ginseng) Extract, Chamomilla Recutita (Matricaria) Flower Extract, Algae Extract, Bearberry (Arctostaphylos Uva Ursi) Extract, Coneflower (Echinacea Angustifolia) Extract, Licorice (Glycyrrhiza Glabra) Root Extract, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Tocopheryl Acetate, Citric Acid
Skład INCI Soak It Up Moisturizing Conditioner: Aqua, Cetyl Alcohol, Stearyl Alcohol, Cannabis Sativa (Hemp) Seed Oil, Cetearyl Alcohol, Behentrimonium Methosulfate, Brassicamidopropyl Dimethylamine, Glycerin, Sesame (Sesamum indicum) oil, Caprylic/Capric triglyceride, Orange (Citrus Aurantium Dulcis) Oil, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Oat (Avena Sativa) Protein, Panthenol, Flavour, Grape (Vitis Vinifera) Seed Extract, Green Tea (Camellia Sinensis) Extract, Ginseng (Panax Ginseng) Extract, Chamomile (Anthemis Nobilis) Extract, Algae Extract, Bearberry (Arctostaphylos Uva-Ursi) Extr
Na zakup pełnowymiarowego opakowania serum silnie nawilżającego polskiej marki Clochee skusiła mnie niższa cena 67 zł (cena regularna - 135 zł).
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Serum jest nie tylko bardzo niewydajne (30 ml zużyłam w ciągu 3 tyg.), ale nic nie nawilża. Łudziłam się, że może w końcu zadziała, lecz się nie doczekałam, a tylko zobaczyłam dno buteleczki.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Skład INCI: Aqua**, Glycerin*, Hydrolyzed Sodium Hyaluronate*, Sodium Hyaluronate*, Aqua (and) Hydrolyzed Corn Starch (and) Beta Vulgaris (Beet) Root Extract*, Sodium Dehydroacetate***
*certyfikat Ecocert,
**surowiec naturalny,
***zaaprobowany przez Ecocert
Bułgarskie mydełka RIL urzekły mnie na tyle swoimi zapachami, że wybrałam grejpfruta i papaja z guaraną.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Niestety piękne i świeże zapachy, to jedyne atuty mydełek, które ściągają skórę i lubią wysuszać.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Ja bardzo polubiłam odżywkę wygładzającą (smoothing) z tej firmy American Hemp, na początku bardzo obciążała i przetłuszczała mi włosy, ale znalazłam na nią sposób, nakładam o połowę mniejszą porcję na włosy, niż zwykle i spłukuję nie później niż po minucie. Włosy są bardzo zadbane i pięknie wyglądają.
OdpowiedzUsuńSerum Clochee to dla mnie bubel wszech czasów! W dodatku nie wiem co jest grane, ale ja miałam wersję bezbarwną, a Twoja jest żółta, w sklepach też występuje w różnych kolorach, a skład jest identyczny???
??????
Może gdybym miała dostęp na stałe do North American Hemp Co., to bym jeszcze kiedyś wróciła do ich szamponu i odżywki, ale by trudzić się i sprowadzać z zagranicznych sklepów, to już nie. I też nie uważam, że te produkty są warte ponad 50 zł (cena regularna + wysyłka do Polski). Za tą cenę (i niższą) mam inne, fajne kosmetyki do włosów.
UsuńTo faktycznie dziwna sprawa z serum Clochee. U mnie zbliżał się termin ważności, to może był żółty, bo już prawie przeterminowany? Gdybym zapłaciła za to serum 135 zł, to bym nieźle się zdenerwowała. Czekałam na jakiś efekt i nic.
Nie sądzę, że zmienił kolor ze względu na termin ważności. Patrzę po zdjęciach na stronach różnych sklepów i np na iperfumy też jest żółte, a na stronie Clochee bezbarwne. A skłądy podane są identyczne. Coś tu nie gra.
UsuńTo faktycznie dziwna sprawa.
UsuńTakie mydełka, jak glicerynowe to tylko na ozdobę łazienki, mam takie właśnie i leży sobie .
OdpowiedzUsuńSerum Clochee takie ma opinie, że nic nie działa.
Jak na razie znam tylko 1 mydełka glicerynowe, które naprawę są świetne - Primal Elements, a reszta to tak jak mówisz - tylko na ozdobę.
UsuńMarka Clochee mnie zniechęciła do siebie. Nie mam już ochoty sprawdzać, czy inne ich kosmetyki działają czy nie. Ta lekcja mi wystarczy.