O amerykańskiej, naturalnej marce Nubian Heritage od dawna czytałam wiele dobrego. W końcu uznałam, że czas się zapoznać z ofertą marki, która swoje początki miała w 1991 roku w Harlemie. Wybrałam aż trzy produkty: balsamy do ciała w wersji Mango Butter i Goat's Milk & Chai oraz mydełko Coconut & Papaya.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Trio urzekło mnie zapachami. Bardzo przypadły mi do gustu. Moim zapachowym faworytem jest balsam do ciała Goat's Milk & Chai. Za każdym razem otwierając buteleczkę, mam wrażenie, że przenoszę się w podróż do Indii. Najmniej podoba mi się mglisty zapach mydełka, od którego oczekiwałam mocy papai niż kokosa, a dostałam kokosa przyprószonego papają. Mango rozpieszcza zmysły, ale domownicy orzekli, że czują w nim soczystą pomarańczę niż mango.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Balsamy skusiły mnie swoimi składami i zapachami. Składy wskazywały, że balsamy zapewnią mi świetne nawilżenie i odżywienie, gdy nadejdzie zimniejsza pora. Mojej skórze służą mieszanki, w których masło shea jest wysoko w składzie. Tym razem jednak się przeliczyłam. Ani balsam Mango Butter, ani Goat's Milk & Chai nie sprostał moim wymaganiom. Balsamy są bardzo gęste i ciężko je wydostać z buteleczek (pewnego razu straciłam cierpliwość i rozcięłam buteleczki), ale już na skórze wchłaniają się dość szybko jakby były lekkie i wodniste. Nie jest aż tak źle, jak w przypadku balsamów Ecolab (czyt.: Ecolab? Nie, dziękuję), lecz nie jest też na tyle dobrze, bym była choć trochę zadowolona. Poza kuszącymi zapachami balsamy Nubian Heritage nie mają dla mojej skóry nic ciekawego, a szkoda, bo wiązałam z nimi wielkie nadzieje.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Skład INCI: Mangifera indica (mango) seed butter*, deionized water, butyrospermum parkii (shea butter)*, stearyl alcohol (palm kernel), vegetable emulsifying wax, ricinus communis (castor) seed oil, theobroma cacao (cocoa) seed butter*, vegetable glycerin, jojoba oil*, essential oil blend, carbomer, tocopherol (vitamin E), aloe barbadensis leaf juice*, orange oil, allantoin (comfrey root extract), ascorbic acid (vitamin C), lonicera caprifoliu8m (honeysuckle) flower (and) lonicera japonica (japanese honeysuckle) flower extract
*Certified Organic Ingredien
Do kupienia w sklepie iHerb w cenie 9,59$.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Skład INCI: Butyrospermum parkii (shea butter)*, deionized water, stearyl alcohol (palm kernel), vegetable emulsifying wax, theobroma cacao (cocoa) seed butter*, mangifera indica (mango) seed butter*, vegetable glycerin, jojoba oil*, goat’s milk, essential oil blend, aloe barbadensis (aloe vera) leaf juice, carbomer, tocopherol (vitamin E), rose extract, green tea (chai) extract*, allantoin (comfrey root extract), lonicera caprifolium (honeysuckle) flower (and) lonicera japonica (Japanese honeysuckle) flower extract
*Certified organic ingredients
Do kupienia w sklepie iHerb w cenie 9,59$.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Mydełko Coconut & Papaya zyskało miano sławnego. W samym sklepie iHerb ma aż 636 recenzji i aż 5,5 na 6 dostępnych gwiazdek. Oznaczałoby to, że nie mogę być rozczarowana tym mydełkiem. Skoro tyle osób jest nim zachwycone, to ja przecież nie mogę narzekać. I nie narzekam. Jest to poprawne, dobrze skomponowane mydełko, ale nic poza tym. Nie skradło mojego serca ani nie zwaliło z nóg. Po prostu darzę go umiarkowanym uczuciem. Z czystym sumieniem mogę rzec, że znam o wiele lepsze a nawet genialne mydełka, a mydełko Nubian Heritage mogłabym uplasować dopiero w okolicy miejsca 50 na mojej Top liście mydełkowej. Cieszę się, że skusiłam się na to mydełko, bo dzięki temu odpadło mi mydełkowe marzenie i mogę skupić się na innych, nieznanych jeszcze mydlanych pozycjach.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Skład INCI: cocos nucifera (coconut) oil*, butyrospermum parkii (shea butter)*, theobroma cacao (cocoa) seed butter*, palm oil, cocos nucifera (coconut) milk, papain (papaya extract), tocopherol (vitamin E), vegetable glycerin, essential oil blend, vanilla beans
*Certified Organic Ingredient
Do kupienia w sklepie iHerb w cenie 3,99$.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Marka Nubian Heritage okazała się nie dla mnie i nie widzę najmniejszego sensu ściągać jej zza Oceanu, kiedy w Polsce mamy tyle polskich i zagranicznych marek, które są po prostu lepsze. Nie dołączam do fanek marki i w mojej kosmetycznej podróży Nubian Heritage to jedynie port, do którego zakotwiczyłam na chwilkę i do którego nigdy nie wrócę.
mnie mydła nubian też nie uwiodly
OdpowiedzUsuńpozdrawiam znad morza :)
Dobrze wiedzieć, że nie jestem osamotniona w braku zachwytów nad ich mydłem.
UsuńUdanego pobytu nad morzem.
UsuńMydło będę testować za jakiś czas :)
OdpowiedzUsuńA balsamy i dla mnie okazały się slabe...
Może tobie ich mydło przypadnie do gustu. Czekam na recenzję.
UsuńBalsamy mnie zawiodły i nawet mnie to zaskoczyło.