Serum antyoksydacyjne The Firm od Jeffrey James Botanicals zagościło u mnie w czerwcu (czyt.: Romans z Jeffrey James Botanicals).
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Przeciwzmarszczkowe serum The Firm daje natychmiastowe ujędrnienie skóry. The Firm to prawdziwa bomba antyoksydantów. The Firm powoduje regeneracją komórek i sprawia, że skóra staje się bardziej sprężysta i lśniąca.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
The Firm swoją moc zawdzięcza m.in.: składnikom bogatym w witaminę C, malinom, zielonej herbacie i olejowi z rokitnika.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Serum pachnie subtelnie różą. Jestem fanką róży w każdej postaci, więc zapach The Firm bardzo mi pasuje. Jednak zapach jest mglisty i szybko zanika, więc kto nie lubi róży, nie będzie za bardzo kręcił nosem.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Serum ma lekko wodnisto-żelową konsystencję. Nie spływa z dłoni. Konsystencja trafiona, bo ani kropla The Firm się nie marnuje. Szybko się wtapia w skórę i nie pozostawia żadnego filmu. Nie roluje się pod kremem. Nie podrażnia, nie uczula.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Opakowanie dopracowane i działające bez zarzutów. Jasne szkło pozwala na kontrolę zużycia. Pompka spisuje się idealnie.
Serum jest bardzo wydajne i ma dużą pojemność - 59 ml. Standardowo sera mają 30 ml. The Firm pozwala się delektować sobą znacznie dużej.
Serum The Firm to zdecydowanie jedno z najlepszych ser, jakie znam. Moja skóra wygląda promiennie i jędrnie. Bardzo się cieszę, że dałam szansę temu kosmetykowi, bo zyskałam nowego BFF (Best Friend Forever), a marka Jeffrey James Botanicals jest moim wielkim odkryciem roku 2015.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Serum The Firm jest trudno dostępne. Do kupienia w sklepie iHerb, ale w cenie 124 zł (33,60$). Mnie udało się go upolować w sklepie TK MAXX w cenie 44,99 zł.
Serum należy zużyć w ciągu 12 miesięcy od otwarcia.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Skład INCI: Organic herbal blend, organic aloe barbadensis leaf juice (aloe vera), citrus aurantium (orange distillate), hamamelis virginiana (which hazel), hydroxyethyl cellulose, carrageenan gum, natural macha rose fragrance, wildcrafted camellia sinensis (green tea), wildcrafted mahonia aquifolium (oregon grape), organic glycyrrhiza glabra (licorice), wildcrafted myrica cerifera (bayberry), organic capsicum annuum var. aannuum (capsicum), vaccinium angustifolium (blueberry), organic vaccinium macrocarpon (cranberry), rubus idaeus (raspberry seed oil), hippophae rhamnoides (seabuckthorn oil), tocopheryl acetate (vitamin E), sodium benzoate, potassium sorbate, ethyl hexyl glycerin.
Uwielbiam takie kosmetyki, w dodatku ta pojemność, miodzio!
OdpowiedzUsuńTo wyjątkowy kosmetyk. W ogóle marka Jeffrey James Botanicals mnie bardzo pozytywnie zaskoczyła. To moje wielkie odkrycie roku 2015 na równie z marką Florame.
Usuń