Australijska, naturalna marka Rosehip Plus bardzo przypadła mi do gustu. Poznałam ją dzięki sklepowi TK MAXX. Miałam już jej kremy do twarzy i różany olej do twarzy. Do kompletu brakowało mi jedynie poznać krem do mycia twarzy. I moje marzenie się właśnie spełniło.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza |
Krem subtelnie pachnie cytrusami. Zapach jest przyjemny, ale ulotny. Kto nie lubi nachalnych zapachów, będzie zadowolony.
Konsystencja jest kremowa, jak wskazuje nazwa kosmetyku. Konsystencja przypomina mi gęsty krem.
Krem się nie pieni. Nie szczypie w oczy. Ładnie sunie po twarzy. Nie zawiera żadnych drobinek.
Jest wydajny. Wystarczy mała ilość, by umyć całą buzię. Pojemność 150 ml starcza na miesiąc intensywnego używania rano i wieczorem.
Na opakowaniu nie ma podanego czasu, w jakim należy zużyć krem po otwarciu. Jest jedynie data ważności.
Na opakowaniu nie ma podanego czasu, w jakim należy zużyć krem po otwarciu. Jest jedynie data ważności.
Krem Rosehip Plus spełnił moje oczekiwanie. Buzia zawsze była świeża i pięknie umyta. To kolejny kosmetyk tej marki z Australii, który skradł moje kosmetyczne serce.
Wielki plus jest taki, że marka dba o środowisko. Opakowanie w całości jest wykonane z materiału biodegradowalnego.
Wielki plus jest taki, że marka dba o środowisko. Opakowanie w całości jest wykonane z materiału biodegradowalnego.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza |
Krem do mycia twarzy w TK MAXX kosztował 29,99 zł. Cena regularna w sklepie Rosehip Plus - 16,95$.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza |
Skład INCI: Aloe Barbadensis Leaf Juice*, Cetyl Alcohol, Chamomilla Recutita Matricaria (Chamomile) Flower Extract*, Cocos Nucifera (Coconut) Oil*, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil*, Rosa Canina (Rosehip) Oil*, Stearic Acid, Glyceryl Stearate, Glycerine*, Decyl Glucoside, Hippophae Rhamnoides (Seabuckthorn) Oil*, Lonicera Japonica (Honeysuckle) Flower Extract, Kaolin, Citrus Nobilis (Clementine) Oil*, Cimicifuga Racemosa (Black Cohosh) Root Extract, Lonicera Caprifolium (Honeysuckle) Flower Extract, Xanthan Gum, Pelargonium Graveolens (Geranium) Flower Oil*, Citronellol
*Certified Organic
W działaniu fajny, gdybym spotkała w takiej cenie, zastanowiłabym się nad zakupem :)
OdpowiedzUsuńUdany zakup. Jeśli go kiedyś spotkasz, to faktycznie pomyśl nad zakupem.
UsuńFirmy kompletnie nie znam, ale jaki skład świetny ;)
OdpowiedzUsuńTak, składy ta marka ma świetne.
UsuńNo a mi on śmierdzi alkoholem... zużyłam już cały i bardzo mnie to cieszy. :D
OdpowiedzUsuńJa nie czułam alkoholu.
Usuń