Ekstremalne odżywienie, czyli serum do twarzy Phyt's

Francuska, naturalna marka Phyt's mnie urzekła i tym razem w moje łapki wpadło serum do twarzy.

Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Serum pachnie subtelnie kwiatowo-ziołowo. Zapach bardzo przyjemny. Jest jednak ulotny. 

Konsystencja olejowa, ale pozory mogą mylić. Nie jest to typowy olejowy specyfik. Jest to suchy olejek i przypomina mi kultowy olejek Nuxe. Serum Phyt's ładnie wtapia się w skórę. Nie zostawia tłustej warstwy. Można go stosować na dzień, jak i na noc. 

Ja stosowałam 2 razy dziennie. Pojemność 15 ml starczyła mi  na 14 dni. Po otwarciu serum należy zużyć w ciągu 3 miesięcy. 

Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Opakowanie wygodne. Można kontrolować zużycie kosmetyku.

Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Moja skóra bardzo polubiła to serum. Dzięki niemu jest znakomicie odżywiona i nawilżona. Z przyjemnością jeszcze do niego wrócę. Jest warty swojej wysokiej ceny. Mam ochotę na dalsze poznawanie marki. 

Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Buteleczka - 15 ml
Cena - 235 zł

Skład INCI: Argania spinosa (Argan) kernel oil*, Cannabis sativa (Hemp) seed oil*, Soyabean Oil*, Cinnamomum camphora (Camphor) bark oil*, Lavandula hybirda (Lavandin) oil*, Tocopherol (natural Vitamin E), parfum (natural fragrance) and ingredients usually present in essential oils: limonene°, linalol°

*Organic ingredients. 100% of the ingredients have a natural origin.