2.01.2015

Miętowa owsianka od Hugo Naturals

Amerykańska, naturalna marka Hugo Naturals zawitała w moim domu dzięki sklepowi TK MAXX. 

Sklep oferował duży wybór ich produktów w przyjaznych cenach, więc skusiłam się na aż trzy. 

Odżywka do włosów okazała się, cytując już sławne określenie Naturalnej Zakupoholiczki kosmetyczną masakrą (czyt. Naturalnych rozczarowań ciąg dalszy), ale masło do ciała o zapachu mango trafiło w moje gusta wyśmienicie. O masełku przeczytacie niebawem, bo dziś podzielę się z wami opinią o mydełku. 

 Autor zdjęcia: Naturalna dusza

TK MAXX sprowadził różne zapachy mydełek. Wybór był trudny i musiałam zdać się na mój nos. Zapachy były na tyle intensywne przez foliowe opakowanie, że mogłam podjąć przemyślaną decyzję. Wahałam się między kokosowym, grejpfrutowym, a miętowym. Wygrała mięta, a dokładnie miętowa owsianka (Oatmeal mint). Choć nie ukrywam, że kokosem i grejpfrucik też nieźle kusiły. 


 Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Hugo Naturals mydełka o pojemności aż 170 g udostępnił wyłącznie sklepom TJ MAXX (w USA) i TK MAXX (w Europie). Dużych mydełek nie sprzedaje nawet w swoim sklepie internetowym, gdzie można zakupić tylko o wadze 113 g.

W TK MAXX mydełko kosztowało 19,99 zł.

Nie jest testowane na zwierzętach, a jego opakowanie nadaje się do recyklingu.

Jest ręcznie robione.


Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Mydełko pachnie mocną miętą. Przenika nim cała łazienka. Na ciele nie utrzymuje się długo. Zapach daje dużego kopa świeżości. Latem po słonecznej kąpieli taka dawka mięty jest jak najbardziej wskazana, a zimą może zapewnić odskocznię od ciepłych, słodkich zapachów.  

Pieni się średnio, bez szaleństw. Jednak taka piana zapewnia mam w miarę dobrą możliwość umycia ciała. Nie mogę aż tak bardzo narzekać.

Mydełko nie podrażnia, nie wysusza, nie szczypie w strefie intymnej. 

Dba o skórę i ładnie ją odświeża. 

Kostka jest spora i lubi się wyślizgiwać, więc postanowiłam ją przedzielić i dopiero wtedy łatwiej mi ją obsługiwać. 

Konsystencja jest twarda i nie mięknie szybko pod wpływem wody. Taka troszkę cegiełka. 

Mydełko należy zużyć w ciągu 12 miesięcy od otwarcia. 

Owies stanowi dla mnie dekorację. Nie myję nim ciała, bo drapie. Przez to na pewno odpadnie część mydła, więc mogłam wybrać takie bez specjalnych dodatków. Kokos i grejpfrut nie miał żadnych posypek. 

I choć mogłoby się wydawać, że mydełko powinno mi sprawiać dużą frajdę, to niestety czegoś mu brakuje. Czasem tak jest, że niby wszystko poprawne, a motyli w brzuchu nie ma. 

Nie wrócę już do mydełek Hugo Naturals. Jest to dla mnie typowy przykład wakacyjnych romansów z kategorii "było miło, ale się skończyło", a życie toczy się dalej. A jeśli mogłabym cofnąć czas, to jednak wybrałabym mydełko bez posypki i być może tamto zdobyło moje większe uznanie. 


 Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Skład INCI: Water, glycerin, cocos nucifera (coconut) oil, stearic acid, sodium hydroxide*, titanium dioxide, prunus amygdalus dulcis (sweet almond) oil, simmondsia chinensis (jojoba) seed oil**, tocopherol, (red palm oil), avena sativa (oat) bran**, mentha viridis (spearmint) leaf oil**.
*Used to turn oil into soap; not present in final soap product.
**Certified organic 

12 komentarzy:

  1. Wow, wygląda jak baton zbożowy:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wygląd na 5, ale reszta już niżej.
      Na pewno na prezent jest dobrym pomysłem, bo efekt zaskoczenia gwarantowany.

      Usuń
  2. Ależ cudnie wygląda! Może jeszcze je upoluję, choć pewnie już nie będzie :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie w tk maxx była tylko 1 sztuka, którą właśnie ja kupiłam. Inne mydełka też były po 1 sztuce.
      Ale zawsze jest iHerb. tylko tam są dostępne jedynie o wadze 113 g.

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. W łazience robi karierę swoim wyglądem, ale nie powaliło mnie na kolana.
      Ale może tobie się spodoba jakieś mydełko od Hugo.

      Usuń
    2. Przyznam, że zniechęciłam się do marki i wcale mnie do ich kosmetyków nie ciągnie...

      Usuń
    3. Nie dziwię ci się, choć ja mam hugową perełkę - masło mango do ciała.

      Usuń
  4. a zastanawiałam się ostatnio nad ich mydłami jak stałam i dumałam w tkmax...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bym brała. Nie żałuję zakupu.

      Usuń
    2. wzięłabym ale wybór zapachów za duży xd więc ostatecznie zrezygnowałam ;)

      Usuń
    3. Ale przynajmniej mam nadzieję, że je dobrze obwąchałaś :)

      Usuń