Poświąteczna wyprzedaż w TK MAXX trwa w najlepsze. Można wyszukać prawdziwe skarby za niewielkie pieniądze.
Dzięki tak świetnej wyprzedaży również nasza kuchnia może zyskać nowe przedmioty.
Oto, co udało mi się znaleźć do kuchni:
Płaski talerz obiadowy polskiej marki Bolesławiec. Cena regularna talerza - 69,35 zł (szczegóły), a w TK MAXX jego cena - 12 zł.
Czajniczek do herbaty marki Julie Dodsworth w stylu vintage. Jego cena regularna - 125 zł, a w TK MAXX kosztował - 18 zł.
Talerze obiadowe amerykańskiej marki Prima Design. Ich regularna cena zaczyna się od 20 zł w zależności od dekoracji, a w TK MAXX kosztowały zaledwie 6-7 zł.
Angielska marka Royal Worcester zachwyciła mnie kolekcją Czarna piwonia. Głęboki talerz obiadowy, którego regularna cena wynosi 100 zł, dostępny był w TK MAXX za jedyne 6 zł. Talerz wykonany jest z prawdziwej porcelany.
Rayware, to kolejna marka z Wielkiej Brytanii. Duży zestaw ze stali nierdzewnej składający się z: noży, widelców, dużych łyżek i łyżeczek deserowych można było kupić w TK MAXX za 15 zł.
Nie ukrywam, że lubię takie wyprzedaże.
u mnie jest dziwny ten tkmaxx ja tam żadnych fajnych promocji nie widzę w nim :/
OdpowiedzUsuńwszystko strasznie drogie, jak coś przecenione to ma jakiś ubytek,
a kosmetyki pootwierane :(
Mój tx maxx wymiata. Oby jak najdłużej pracowały w nim te osoby, które tak nim zarządzają. Dla mnie rewelacja.
UsuńPiękności! Skusiłaś się na coś?
OdpowiedzUsuńTak, na wszystko:-) :-)
Usuń